Kiedy ostatni raz byłeś poza domem?

Ja w sobotę, u fryzjera i zrobić resztę zakupów na nadchodzący stan wyjątkowy. Jedynie drzwi kurierom otwieram. Spirytus przyszedł we wtorek, rękawiczki w środę, jeszcze aloes ma przyjść. Ale kurier dzwoni i odchodzi. Jak zdążę, to mu pomacham i zawołam “Thank you!”
I jakoś nie spieszy mi się do tłoku ludzkiego…

6 polubień

Ja wlasnie jestem poza domem. :slight_smile:

Dostalem dzis papier w ktorym jest napisane, ze w moim przypadku home office nie wchodzi w rachube i mam prawo znajdowac sie poza domem. W Niemczech w niektorych landach juz obowiazuje godzina policyjna. Mysle, ze jest spore prawdopodobienstwo ze bedzie i w Polsce.
Po prostu rowniez Niemcy nie sa zdyscyplinowani i mimo prosb i apeli biegaja, jezdza z brzdacami rowerami, chodza na ryby, spaceruja po sklepach i galeriach …

7 polubień

Dziś u mamy z zakupami i w Auchan. Przerażający widok, puste centrum handlowym A ludzi jak na lekarstwo

6 polubień

Freiheit, panie, Freiheit :wink: . Nie po to wojnę przegrali, żeby im teraz jakaś pandemia mówiła co mają robić

3 polubienia

Dalbys sie zaciagnac na Korona Party?
Mam takie mozliwosci za plotem, ale sobie odpuszcze :neutral_face:

5 polubień

Dziś byłem. W pracy…

4 polubienia

Po zakupy w ubiegly piatek. smieci wyrzucic to dzisiaj. Przy okazji pod pozorem recyklingu (kontenery sa troche dalej) zrobilam rundke po urbanizacji, nogi rozprostowac, ale zywego ducha nie bylo. Na razie kurier nie jest mi potrzebny, ale w poniedzialek musze po zarcie do puebla sie wybrac. Jakos w tym tygodniu ani checi, ani potrzeby nie bylo.
Ilosc zachorowan niestety ciagle rosnie, troche za pozno te kwarantanne chyba wprowadzili.

3 polubienia

Kilka dni temu chyba w pon rozmawiałam z koleżaną z Niemiec. Dziwiła się, że mamy zamknięte szkoły, że panikujemy :frowning:

4 polubienia

Przegrali? Jesteś pewien???

1 polubienie

To nie ospa wietrzna :rofl:

1 polubienie

A co, w szkołach nie uczyli :rofl:

1 polubienie

Wszystko wskazuje na to ze jakiegos polpasca nie dostaniesz, wirus nie zostaje w organizmie w stanie utajonym…

1 polubienie

Wczoraj byłam na poczcie!!! “kiedy ostatni raz” to już mi zakrawa na spowiedź… :joy:

4 polubienia

Jestem poza domem codziennie.Pracuje w odosobnieniu,zakupy musze robic bo jestem tutaj sam,bez rodziny.
Nie uzywam jednak autobusu.Mam rower a poza tym droga do miasta jest pusta.Teraz bedzie gorzej bo zwolnili szczyli ze szkoly a te,bezkarne jak psy na podworzach,zaczna sie gromadzic w male gangi…Jak zwykle w czasie ferii.
Prace mam gwarantowana wiec nic sie nie zmieni.

4 polubienia

Po lesie z dziećmi codziennie chodziłam. Nikogo nawet nie spotykałam. Ale wprowadzają zakaz wstępu do lasu

5 polubień

Ja jestem jednak stadnym zwierzakiem i kwarantanna jest dla mnie dotkliwą karą.

2 polubienia

Już tak jest, czy spodziewasz się tego??

1 polubienie

Idę po galaretkę i winogrona…ale mi się nie chce!

2 polubienia

Eeee!
Tak nie wolno!

2 polubienia

Nie wolno iść czy nie chcieć???

2 polubienia