to rzecz prawdziwa, czy oszukiwanie, ogłupianie społeczeństw? Teraz spotkałem wartościowy wywiad z prof. Korab-Karpowiczem, choć godzinny z haczykiem, w którym prof. jednoznacznie wykazuje, że to szkodliwe oszustwo. Polecam pragnącym rozumieć zjawiska ludzkiego świata.
Jak oni tymi profesorami zostają ?
Internety podają, że Pan prosfor to filozof, historyk myśli politycznej, politolog, były wiceprezydent Gdańska. Do uznania jego słów za wiarygodne brakuje mi i jakichkolwiek poważanych związków z medycyną.
Przeważnie się specjalizują w najwęższych dziedzinach.
Jest w tym wywiadzie takich związków więcej, niż pewnie spotkałeś w swym życiu.
Pewności takiego stwierdzenia mieć nie możesz i z takowej niepewności nie zamierzam Ciebie wyprowadzać. ;).
Posiadłem mądrzejszą wiedzę medyczną i naukową, niż cała medycyna i nauka razem wzięta.
Medycyna jest akurat działem nauki i w niej własnie się zawiera. Jeżeli posiadłeś wiedzę medycyny i nauki razem wziętych, to de facto tak jakbyś wiedzę medyczną posiadł dwa razy, a w to już śmiem wątpić, bo tylko Chuck Norris byłby do takich rzeczy zdolny.
Można widzieć medycynę, jako dziedzinę szeroko stosowaną praktycznie, a pozostałą naukę jako bardziej teoretyczną.
Tak samo jak Duda prezydentem…
W wydanej w 1980 roku, książce „ Wirusologia lekarska – podręcznik dla studentów medycyny ” pod red. Leona Jabłońskiego ( zobacz ), czytamy że obecnie demonizowany koronawirus znany był już kilkadziesiąt lat temu. Profesor Jabłoński był jednym z najwybitniejszych epidemiologów i wirusologów. Działał w czasach, kiedy medycyna w naszym kraju nie uległa jeszcze komercjalizacji . Na stronie 170 czytamy „ Coronavirus ”. „Wyodrębniono u chorych na małe schorzenia układu oddechowego – nieżyty górnych dróg oddechowych i zapalenia oskrzeli”. A na stronie 172: „Wirusy występują u dorosłych, od dzieci nie wyosabnia się ich … Prawdopodobnie przenoszą się drogą kropelkowo-powietrzną… Profilaktyka… Obowiązują zasady takie jak przy innych wirusowych chorobach dróg oddechowych”.
Mówi się o koronawirusie (SARS-CoV-2, powodującym chorobę COVID-19), że to nowy wirus. Tymczasem grupa Coronavirus była odkryta ponad pięćdziesiąt lat temu, a dokładnie w 1965 roku. Więcej, już prof. Leon Jabłoński wiedział, że w porównaniu z innymi wirusami, koronawirus jest dosyć łagodny. Faktycznie nie zagraża dzieciom i młodzieży. Występuje „u dorosłych, a u dzieci nie wyosabnia się ich”. Ofiarami śmiertelnymi są głownie osoby słabe i starsze, i to najczęściej po siedemdziesiątce, po przebytych chorobach lub z innymi komplikacjami zdrowotnymi. Dlaczego więc w mediach nie ma na ten temat rzetelnych informacji? Dlaczego na ogół podawane są jedynie liczby zachorowań i liczby ofiar, a nie podaje się w jakim były wieku i czy cierpiały na inne choroby? A ponadto, w jaki sposób je leczono?
Co do wieku, to podaje się. Przytaczałem takie posty. O chorobach współistniejących podaje się ogólnie, że wszyscy zmarli, lub większość takie choroby miała.
Oj nie naindyczaj sie.
Wirusologia to jedna z najszybcuej rizwijajacych sie dziedzin medycyny i komercjalizacja nia ma tu nic do rzeczy. Owszem koronowirusy sa znane jako specyficzna budowa oslonki oslonki kawalka bialka, ktorym w istocie jest wirus (bialko moze byc lancuchem bialkowym RNA lub DNA), od czasu wynalezienia mikroskopu elektronowego. Grypa, covid czy HIV (AIDS) sa koronawirusami. Ale czy powoduje te same choroby?
Podstawy wiedzy co jest co masz tutaj
http://www.biologia.net.pl/organizmy/wirusy-wiroidy-priony.html
A sluchanie wypocin inzyniera filozofa na temat medycyny zostaw tym co juz wszystko wiedza a nawet dwa razy wiecej
Tu nawet nie ma co czasu tracić na jekiekolwiek dyskusje! Oszustwo i tyle! Xd
Ale jakoś polubiłem chodzenie w masce
powiedz to tym co nie zyja…
albo do dzis nie wyzdrowieli, bo sa powiklania.
A słyszałaś o tym że oni jakoś mogą to badać poprzez ścieki? I wykryli ze ścieków że już dawno dawno temu w tamtym roku ten wirus był w Europie
Wczoraj covid zabił bułgarskiego zapaśnika. 34 lata. Miesiąc czasu chorował w szpitalu.
W drugiej fazie zabija coraz młodszych, w tym małe dziecko w Holandii.
bzdury pismaki wypisuja.
to co znaleziono w sciekach (a w cywilizowanych krajach pobiera sie probki codziennie i w roznych miejscach, zanim trafia do oczyszczalni - i tu nie chodzi tylko o skazenia biologiczne, ale rowniez chemiczne, oczyszczalnie nie sa uniwersalne) to czasteczki bialka o stukturze covida, i to tylko w probkach z kolejnych trzech dni - stalo sie to w Barcelonie, miescie szczegolnie ulubionym przez Chinczykow i turystow w ogole.na tej podstawie wyciagnieto wniosek, ze w tym czasie (czyli ponad rok temu) musiala znalezc sie jakas grupa ludzi zakazonych wirusem (choc mpgli to byc klasyczni bezobjawowcy) i, ze faktycznie wirus w przyrodzie istnial co najmniej rok wczesniej zanim zaczela sie pandemia.
czyli Chinczycy łżą jak z nut - problem istnial wczesniej, wirus znalazl idealne warunki do dalszego rozwoju w zatloczonych chinskich miastach i dopuscili do tego, ze rozlazl sie po swiecie za pozno zawiadamiajac WHO. takich przypadkow na swiecie pewnie znalazloby sie wiecej, bo skosnoocy to narodek wedrowny.
natomiast druga sprawa obecnie - i to testuja w Madrycie o Barcelonie - jest codzienne badanie sciekow, poniewaz sytuacje uwaza sie juz za w miare opanowana (oczywiscie maseczki, plyny, dystanse i inne takie) to wykrycie wirusa w sciekach z danego terenu pomaga we wczesniejszym ustaleniu ewentualnego ogniska wtornego - a przynajmniej zlokalizowaniu obszaru, ktoremu nalezy sie przyjrzec. i to zadna wyzsza filozofia.
wirus wieczny nie jest, po jakims czasie traci “koronke” i zdolnosc wnikania w organizm czlowieka, ale slad biologiczny w postaci tego co bylo w srodku pozostawia. zreszta odpornosc wirusow bywa rozna - zalezy od srodowiska, temperatury. Na razie nie stwierdzono, ze namanaza sie inaczej niz w czlowieku, co ciekawe najnowsze badania wskazuja, ze my mozemy zarazic kota lub psa jesli dlugo z nim jako chorzy przebywamy, ale po dluzszym czasie ten wirus w czworonogach traci zjadliwosc i my od nich juz sie nie zarazimy. to jest bardzo skomplikowny mechanizm i jesli zabraknie chocby jednego elementu w tej ukladance lancuch zostaje przerwany. i w zasadzie poza szczepionka, ktora moze sie okazac malo skuteczna lub niemozliwa (patrz ile walcza o szczepionke ma AIDS - tez koranawirus, tyle, ze z wnetrzem DNA, nie RNA jak covid) to jedyna metoda bedzie znalezienie takiej substancji, ktora uniemozliwi wirusom atakowanie komorek. sa srodki antywiralne - tez nie maja 100% dzialania np. na wirusowe zapalenie watroby typu C.
a tak z ciekawostek? wirus pomoru swin ASF ma taka odpornosc, ze wytrzymuje kilka miesiecy glebokiego zamrozenia, parugodzinne moczenie w lizolu, a chlorkiem wydaje sie odzywiac. zabijanie dzikow jako walka z wirusem? wsiaknie to z zakazona krwia w ziemie, tam spokojnie to sobie przetrwa, przejdzie sie ktos na spacer, nie zdezynfekuje butow i ubrania wchodzac do chlewika i zaraza gotowa. zebys zobaczyl jakie srodki stosuje sie w duzych, przemyslowych hodowlach trzody to bys sie nie zdziwuil, ze ASF na zachodzie Europy nie ma. ale nie ma tez tumiwusizmu - bo co ja do chlewa w czystym kombinezonie i odpowiednim obuwiu? a i jeszcze prysznic wskazany.
A to nie jest Zięba przypadkiem na tym nagraniu ?
Po prostu tak siebie nazywają na YouTube’ach
To trochę jak z ludźmi co w reklamie grają lekarza XD