Kobita będzie miała przechlapane?

Oczywiście, że tak. Kiedy krowa jest cielna, to tego mleka nie da się wypić. Ono dopiero dla ludzi się nadaje, kiedy nie jest cielna. To, jakby dwa różne mleka.

2 polubienia

Widzę jak przestanę ci odpowiadać to przestaniesz pisać.

Ja to wiem, ty to wiesz a niektórzy bzdury powielają.

1 polubienie

Ludzie są jedynymi ssakami, które żywią się mlekiem innego ssaka bo sobie tak nasz mózg ubzdurał.

Krowy nie cierpią dając mleko ale cierpią z obciążenia organizmu, odbierane są im cielęta na mięso a na koniec cierpią w rzeźni. Krowa jest mądrym zwierzęciem.

Większość olimpijczyków i sportowców, którzy coś osiągnęli są na diecie bezmięsnej - raczej sił im nie brakuje. A vege nie wymyślili ludzie syci tylko ci którzy się nie przejadają i nie żyją po to żeby jeść a jedzą po to żeby żyć. Szanując przy tym inne czujące istoty.
Warzywami można się najeść tak samo jak mięsem i zawierają tyle samo białka co mięso a niektóre nawet więcej.

Ja nikogo nie przekonuję, mówię tylko jakie są fakty.

Krowy niedojone bardzo boleśnie chorują. Trzeba je doić regularnie, bo by bardzo cierpiały. Pierwsze jest zapalenie wymion, a później zatrucie całego organizmu. Całe szczęście, że nadaje się do picia dla ludzi i i niektórych zwierząt. Mój żbik umarł by, gdyby nie to mleko, właśnie.

2 polubienia

Większość z nich nie dożywa 40 roku życia…

Trzeba je doić bo się je celowo zapładnia. Tu się cały czas zamyka krąg.

I tu inny ssak który pije mleko krów. Psy też więc koleżanki teoria legła w gruzach

1 polubienie

Zależy od dyscypliny sportowej. Ale nigdy całkowicie bez mięsa się nie obejdzie. Natomiast bardzo nieuczciwe jest to, że niektórzy sportowcy, kłamią, że nie jedzą mięsa i ja coś wiem o tym.

Tak, jak kłamią, że nie biorą dopingu.

3 polubienia

Ja pierdziele @anon18020312 - chodzi mi o to ze nie jest ani dla człowieka ani dla psa. Co tu jest niezrozumiałe? Żadna teoria tu zatem w gruzach nie legła.

dawałem to zielonemu. ale ty zasłużyłaś. brak wiedzy i bicie piany.

@birbant poczytaj na ten temat - dopiero pogadamy. Masz jakieś stare dane, sprzed stu lat.

Krowy wiatropylne nie są.

Kto tu bije piane?Bo ja jestem spokojna. Do Ciebie żadne argumenty inne nie docierają i przekształcasz moje zdanie na swoje własne interpretacje. Jak nie potrafisz normalnie, rzeczowo rozmawiać to nie podejmuj tematu.

A pamiętasz tą zagorzałą vegankę która została złapana jak wpieprza burgera?
Od dawna powtarzam byłem vege ale to nie jest dobre. Jadłem dużo, za dużo i energia jakaś nie ta sama.

1 polubienie

A widziałaś z bliska krowę? Co ona je? co się z nią robi?

ale są zapładniane CELOWO.

Nie dziwie się że ludzie nie zostają na tym forum skoro nie potraficie rozmawiać bez obrażania.

Odpowiesz mi?

Nie , bo nie masz poszanowania do rozmówcy.