Kobita będzie miała przechlapane?

Rozumiem, ze do jarzyn odnosisz się z czcia nabozna i nie profanujesz kontaktem z miesem w garnku? :wink:

2 polubienia

Gulasz a la birbant gotuje się tylko z czosnkiem i cebulą. Cebulkę siekam na “piasek”, a czosnek gotuje się w ząbkach.

Wlasnie tak sadzilam. Ja dodaje jeszcze czasem suszonego grzybka lub troche przecieru pomidorowego :wink:

3 polubienia

@okonek , a z czym go jesz? Z ryżem? Bo ja wolę z kaszą. :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Z kasz to tylko gryczana toleruje.
Najczesciej z puree ziemniaczanym lub z batatow, czasem frytkami.

2 polubienia

Grzybek tak, jak najbardziej, ale przecieramy pomidorowemy psuć smaku nie będę. Piwo do sosu za to dolane będzie. Czasem wino dolewam, ale nie mam. O właśnie, muszę dokupić ze dwie butelki, żeby było.

1 polubienie

A i owszem wino jak najbardziej. Piwo w kuflu obok.

1 polubienie

O to, to, właśnie. Dokończyłem teraz Heinekana, trochę odlałem do gara i zaraz przystępywowuję do wstępnego obsmażania.

3 polubienia

3 polubienia

Wiesz co @birbant ja sie wcale nie dziwię że ktos zareagował na taki komentarz, bo to zwykłe czepianie sie słówek a sprowadza sie do tego samego czyli do stylu konsumpcji więc wynikła gównoburza, której poprzez czepialstwo Ty byłeś zapalnikiem. Widzę że na tym forum i jak z reszta na innych stronach masz wiedzę wszechstronna i o wszystkim a każdy kto ma inne poglądy się myli lub używa nieprawdziwych argumentów. Nie wnikam w jakim stylu Cie potraktowali bo nie będę ich rozliczac z wypowiedzianych słów ani mówić o słuszności kultury ich formy. Przy braku kultury dla osób vege i wyśmiewaniem tego stylu życia Twój przypadek to pikuś.

Piramida żywieniowa się zmenia - Ty wciąż prawisz o starych dziejach, które już nie mają racji bytu. Są ludzie z alergiami, z nietolerancjami pokarmowymi, z poważnymi dolegliwościami, ropieniami na skórze - właśnie po Twoim “zdrowym” mleku. To ze ktoś tak wymyślił wiele lat temu nie znaczy że miał słuszność. Natura urządziła nas roślinożercami - obróbka mięsa nabrała tak naprawdę tempa po wynalezieniu ognia. Krowa nie została stworzona do karmienia nie swoich dzieci.

Nie wnikam co masz na talerzu, ale jak chcesz rozmawiać na temat żywienia to chociaż zaktualizuj dane.

Twoje zdanie dla Ciebie jest prawdziwe a dla mnie moje stanowisko jest słuszne - każdy ma wiedzę taką jakie ma źródło i poglądy ale wyzywanie kogoś od idiotek bo ma inne zdanie to przegięcie. Nie wnikam tu - co ta kobieta mówi na temat innych aspektów bycia vege.

1 polubienie

Nic dziwnego,raczej ciężko aby istoty czworonożne uprawiały sezonowo pole i sadziły roślinki,skoro działają instynktownie, zmysłowo.Zwierzęta tez budują domy, osady, zajmują się dziećmi i opiekują swoimi rodzinami i tak naprawdę niewiele się od nas różnią poza wolną wolą i ograniczeniami fizycznymi. To ze człowiek polował od zarannia dziejów nie znaczy że jest to słuszne. W religii i kościele od zarania dziejów gwałci się zakonnice,wykorzystuje seksualnie dzieci a jakoś nie jest to słuszne. To też nie wymysł naszych czasów. Można by tak wymieniać w nieskończoność.

Ja nie będę odpowiadać za każde słowo tej pani, bo nie zjadłabym ani zwierzęcia ani owada.

Znajdź mi chociaż jedno słowo, gdzie skrytykowałem stosujących wege, i wtedy odpowiem na resztę zarzutów.

Mojego zdania o tej pani nie zmienię, bo palnęła idiotyczną bzdurę. A na dodatek proponuje zjadać szarańczę. W zasadzie czym różni się cierpienie szarańczy od cierpienia krowy? A rośliny też cierpią.

2 polubienia

Rośliny nie odczuwają bólu bo nie są ukrwione - tylko reagują na bodźce z zewnątrz. :see_no_evil:

A gdzie ja napisałam że TY skrytykowałeś ?
Napisałam ogólnie, że osoby o takim stylu życia są zazwyczaj krytykowane, wyśmiewane.

A kim ja jestem, że mam być obwiniana za każde słowo tej pani? Dlaczego mnie z nich rozliczasz i zasypujesz pytaniami? Zapytaj samą autorkę. Ja mam na to inny pogląd.

Jeśli nie widzisz różnicy między zabijaniem w rzeźni a zrywaniem sałaty to ja nie mam pytań. :woman_facepalming:

Nie przeze mnie. Reaguję tylko wtedy, kiedy mam odmienne zdanie, nie ustosunkowując się do osoby je mające inne. Reaguję, jak mnie ktoś zaczepia, ale to nas nie dotyczy. Krytykuję niewiedzę w dziedzinach, którą ją posiadam. Czasem to wyśmiewam. I tak zareagowałem na “gwałcenie” krów. Nie zgadzam się z Tobą odnośnie mleka i mam do tego prawo, tak, jak Ty do swojego zdania.

Na temat hodowli i rzeźni jeszcze się nie wypowiedziałem, więc nie wyciągaj wniosków z tego, czego nie wiesz. W ogóle, to bardzo niewiele powiedziałem w tym temacie.

2 polubienia

Rzeźnia była wzmianka na cierpienie roślin.
Mamy inne postrzeganie świata.
Niech będzie że jestem idiotką jak autorka tych słów jeśli to ma zakończyć tą rozmowę donikąd.

1 polubienie

O właśnie @birbant , dobrze, ze jesteś, bo chciałam zapytać, jak się gulasz udał. Mi wołowy zwykle wychodzi ciut za twardy i jeśli Twój wyszedł mięciutki, to będę chciała przepis, bo dość już mam gulaszy z piersi kurczaka (zawsze jest miękki) i też chcę umieć fajny wołowy zrobić.

To Ty się utożsamiasz z tą kobietą. Mnie do głowy to nie przyszło. Tak, dla mnie ona jest kimś, kto wypowiada się w nieznanych sobie tematach dla przeforsowania swojej idei. Jest kimś, kto strzelił całemu ruchowi w kolano.

1 polubienie

To że rozumiem co miała na myśli tą wypowiedzią nie znaczy że się z nią utożsamiam, bo tak nie jest.