Komu współczujesz?

Interpretacja dowolna.Moze tez byc,“kto zasluguje na Twoja uwage” ale zostane przy tym “sympathy” :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Muszę rozdzielić to na dwie grupy.
Na moją uwagę zasługuje każdy, im ktoś bardziej pokręcony, zagubiony, tym większa moja ciekawość.
Na współczucie może liczyć każdy, kto ma przegwizdane życie, lecz nie jest wyrachowanym cwaniakiem!

2 polubienia

Jest cos dzisiaj w powietrzu???
Hmmm…Bo jak dla mnie,wyczerpalas temat :slightly_smiling_face:
Zartuje oczywiscie ale zgadzam sie z tym bez zastrzeżeń.

1 polubienie

Wyborcom pisu.

1 polubienie

Ale oni akurat,czują sie świetnie! To ich czas,ich “5 minut”[mam nadzieje ze nie wiecej]

I tego im własnie współczuję. Że są tacy głupi i naiwni. Że nie wiedzą jaką cenę za tę głupotę wkrótce zapłacą

Nie wmowisz im naiwnosci.Oni maja swoje 500+ i to jest dla nich wyroznik oraz konkret.W odroznieniu od poprzedniej wladzy.

1 polubienie

Konkret który od początku jest głupotą. To ma być dla ubogich. Reszta niech idzie na służbe zdrowia. Tanio się sprzedaliśmy.

Nie bardzo skupiam się w życiu na współczuciu. Czasami jakaś krzywda poruszy moje serce, ale to bardzo rzadko. Nie analizuje i nie rozpamiętuje. Wspieram co miesiąc jedno hospicjum, myślę że można to nazwać formą współczucia. Kiedyś więcej udzielałam się charytatywnie

1 polubienie

Nie mialem na mysli akcji charytatywnych.
Raczej bardziej wewnetrzne odczucia…Jest tak wiele odcieni rozmaitych rozczarowan…

2 polubienia

@Julia często wbrew sobie, znajdujemy się w obliczu cudzego nieszczęścia.

1 polubienie

Kiedy wrocilem z ostatnich wakacji,bazowalem w hotelu w takim wlasnie towarzystwie.Dwa dni,dwa sniadania i dwa wieczory.I zawsze to samo…Disco polo,tv sniadaniowa jako zródło wiedzy o swiecie wspolczesnym,TONY tanich papierosow i przekonanie ze nareszcie mamy to,czego chcielismy…Ze ktos za nami stoi bo nam placi za nic.

2 polubienia

Rzeczywiście Ewa wyczerpała temat jednym zdaniem. Jest to jednak takie bardziej ogólne. Może wobec tego skupmy się teraz na tzw. momentach? Dla mnie takim niezapomnianym, pamiętanym od wielu już lat momentem jest reakcja matki w chwili, gdy znaleziono już ciało jej utopionego dwunastoletniego syna. Gdy klęczała na plaży nad tym spuchniętym ciałem i wyła wniebogłosy: “to nie mój Krzyś… Oddajcie mi moje dziecko…” Krzyczała będąc w jakimś zapamiętaniu i dzikim obłędzie. Było to tak przejmujące, że nawet teraz po latach “widzę” to bardzo dokładnie. O tym, czy współczułam nie muszę chyba pisać.

5 polubień

Opisałaś sytuację, w której i robot się wzruszy (((
Największym wyczynem jest, okazać współczucie/pomoc komuś, kto ze wstydu i skromności o nic nie prosi, a w jego oczach widać ból i rozpacz.

2 polubienia

Takich ludzi o jakich piszesz wbrew pozorom jest całkiem sporo. Eeeeech…

2 polubienia

Tych potrzebujących?
Wiem.

2 polubienia

Wiele jest bólu, cierpienia i nieszczęść na świecie które są godne współczucia. Mnie wzruszają historie o małych dzieciach chorujących i cierpiących. Dzieci które od urodzenia nie zaznały radości tylko ból. Współczuję im i nie tylko.

4 polubienia

Przypomniałas mi matke zamordowanego Grzegorza Przemyka…Do tego fakt ze określone środowiska w Polsce,probują do dzisiaj zrobic z nich lumpów i degeneratów…
Naturalne wspolczucie pojawia sie tam kiedy czegos nieogarniamy.Kiedy pomoc namw zrozumieniu,moze najwyzej wyobraznia.
Moje mysli biegly jak widze,zupelnie innymi torami.Przypomnial mi sie rumunski kolarz,Mircea Romascanu ktory na jednym z etapów Wyscigu Pokoju,uciekal samotnie ponad 160 km. Dopadli go…w bramie stadionu…

1 polubienie

Współczuję tym, których rozumiem. Czyli wielu ich nie ma.

1 polubienie

Każdemu, kto popadł w jakąkolwiek kałamanię.

2 polubienia