Bo problemem nie jest wirus, tylko to że dziennikarze wiedzą.
Problemem nie jest dla rządu, że codziennie ogłaszają śmierć sporej wioski z powodu covid… Problemem jest to, że jakiś wirusolog krytykuje działania polityków. Więc trzeba mu dowalić.
Czemu w Polsce tylu umiera na covid?
Przecież wiesz…
Każde z Was to wie.
To jest odzwierciedlenie prawdziwej skali zachorowań… a nie tych wyssanych z palca liczb, które co rano podaje MZ. Ten rząd najbardziej boi się prawdy, dlatego nie zrobi testów na masową skalę. W ten sposób udaje, że ma to pod minimalną kontrolą.
Tak naprawdę nie wierzę nawet w te liczby zgonów, podejrzewając że jak dużo wyjdzie to się je dorzuca do innych dni, żeby mniej wyszło.
O tym właśnie między innymi mówię.
Pozno diagnozowany i brak opieki.
Takie wymieranie to bylo na poczatku pandemii w krajach srodziemnomorskich.
Ale model jest powtarzalny, Polska miala ponad rok, zeby sie przygotowac.
Ze szczepionkami tez balagan
Mowiac prosto - gdyby Polska byla wyspą odcięta od swiata a nie krajem w centrum Europy to bym w te statystyki uwierzyla.
Zamiast tlumaczyc, jak sie chronic i walczyc z wirusem wydaje sie dziesiatki rozporzadzen sprzecznych ze soba, straszy mandatami i udaje, ze to deszczyk pod kolderka pada.
Duzo by opowiadac, ale jak obserwuje tu ludzi to sa raczej zdyscyplinowani i na zimne wolą dmuchac.
Taki obrazek z dzis? 7 osob na przystanku - tak sie zgadalo, wszyscy po 1. dawce, ale w maseczkach, dystans zachowany i wsiadając do autobusu lapki wystawionym zelem przetarte.
Ale w ciagu ostatniego tygodnia na pol miliona ludzi w okolicy 100 pozytywnych.
Spoko, nielegalne imprezki tez bywaja. Hiszpanie swieci nie sa
Dziś ogłoszono wyniki badań przesiewowych, które opłaciła Unia Europejska na terenie woj. Zachodniopomorskiego. W okresie od października do stycznia, realizowano program badania na przeciwciała osób, które nie były oficjalnie zdiagnozowane i nie miały objawów.
W okresie jesieni, gdy według oficjalnych danych, na Zachodnim Pomorzu, było bardzo mało osób chorych… w badaniach przesiewowych wyszło, że niemal 40% osób badanych i potencjalnie zdrowych, przechorowało. Ile teraz by wyszło po tzw trzeciej fali?
Czyli de facto, do tych tam 3 milionów chorych z oficjalnych statystyk, można doliczyć 11 mln ukrytych na jesieni.
Ktoś ma jeszcze złudzenia co do tego jaką drogę obrała Polska?
Już mówią o 4 fali. Akcja szczepień drastycznie zwolniła.
Szczepionek nie ma
Podobno to nie one są problemem a brak chętnych.
Nieprawda. Szwagier dwa razy na terminie nie dostał szczepionki, bo nie było. Teraz miał mieć Johnsona, ale znów nie było i dostał Pfizera
negacji
ale Polak niejedno przetrzymal
nie tyle nie ma, co logistyka zawodzi.
Pierwsza dawka ocipionki przyjęta
Ja w poniedziałek. Byłbym dawno po, ale zawaliłem formalności.
Ok. Znicze kupie jutro
Bill Gates już ma cię na ekranie. Chip zaktualizowany.
Co ma wisieć nie utonie