oni i tak pijani przychodzą do pracy, dziś jest o tymm artykul
Z kwiatów to ja wolę kalafiory jeść …
Takim różanym pączkiem to się człowiek nie naje ani trochę.
Twoja praktyczność niektórych (mnie!) absolutnie nie szokuje.
Brokuły też mogą być
No i przy okazji można o fraktalach przy takim pogawędzić …
Fraktale sa bardzo smaczne!
A tak w ogole - to wiecie ze pierwotnie pączki byly nadziewane nie marmoladą (a tym bardziej kremem pistacjowym czy inna nutellą) tylko sloniną i boczkiem. Na tłusto wlasnie.
Pączki bez nadzienia są beznadziejne, warto o tym pamiętać …
A kiedy coś jest bardziej godne polecenia?
Bardzo smaczne czy smakowite?
Wiem i smazylo się na smalcu.
Jedno i drugie zwykle niezdrowe…
I do tego tuczące
To ja we wzwiązku z temy pączkamy mam zadanie matematyczne.
Jeden pączek to 300 kalorii. Ale jak bardzo szybko zjemy danego pączka to spalamy 30 kalorii. Pytanie brzmi; - ile trzeba bardzo szybko zjeść tych pączków by spalić te 300 kalorii?
Rozgryzłaś mnie, tak właśnie jest.
A z moich pączkowych planów wyszły nici. Zamiast deklarowanych planów zjedzenia dwóch pączków zjadłem wczoraj cztery i połowę jeszcze odstąpiła mi pewna brunetka, więc siłą rzeczy zjadłem z apetytem. A dzisiaj na poprawiny zjem jeszcze jednego …
Mnie by się na pierwsze oko zdawało, że 10 tych pączków, bo 300 kal/ 30 = 10.
Ale jak znam kolegę, pewnie poukrywal w zadaniu z tuzin haczyków, dlatego jak będzie inaczej to się nie zdziwię
Równie może być sytuacjum, że nie bardzo żem zrozumiał to zadanko. To takie wytłumaczenie, żeby na całkowitego durnia nie wyjść
Czyli razem pięć pączków?
Ok Zaraz narysuję aktualne podium i będzie to już ostatnie.
Jednym słowem mamy nowego lidera! Juz mu gratuluję i życzę dalszych sukcesów na polu konsumowania pączków i nie tylko. Niech nam żyje długo i szczęśliwie!