Wybaczcie, że z opóźnieniem, ale obowiązki zawodowe nie pozwalają na udzielanie się na forum w ciągu dnia 
Nazywanie ich papieżami jest jak najbardziej uzasadnione. Każdy kolejny papież był następcą poprzedniego i w ten sposób w ciągłej linii dojdziemy do świętego Piotra.
W ten sposób pisarze wczesnochrześcijańscy definiowali Kościół Chrystusowy:
Tertulian (ur. 155): „Podajcie początek waszych kościołów i ukażcie nieprzerwalny szereg waszych biskupów, iżby pierwszy biskup jednego z Apostołów lub mężów apostolskich miał za poprzednika, albowiem w ten sposób dopiero apostolskie kościoły mogą wykazać swe pochodzenie i początek (…) każdy kto by chciał nauczać w Kościele i swą naukę podawać za naukę Apostołów, ma najpierw wykazać czyim jest następcą” („Preskrypcja przeciw heretykom” 32).
Hegezyp (ok. 160): „W każdym mieście, w którym zachowano nieprzerwalne następstwo biskupa, życie kościelne odpowiada nauce Prawa, Proroków i Pana” („Historia Kościoła” IV:22,3, Euzebiusza).
Ireneusz (ur. 130-140): „Z Kościołem bowiem rzymskim musi co do wiary zgadzać się każdy inny kościół, gdyż w Kościele rzymskim wiernie przechowała się tradycja apostolska” („Przeciw herezjom” 3.3.7).
Nieprawda. Historia mówi co innego i to nie tylko w Biblii:
Pisma starochrześcijańskie o wyznawaniu grzechów:
„Didache” (ok. 90): „W dniu Pana, w niedzielę gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy (…), a jeśli kto drugiego obrazi, niechaj nikt z nim nie mówi, niechaj nie usłyszy od was ani słowa, dopóki nie odprawi pokuty” (14:1, 15:3).
„List Barnaby” (ok. 130): „Wyznawaj grzechy twoje. Nie chodź na modlitwę z nieczystym sumieniem” (19:12).
Orygenes (ur. 185) pisał o tym, że grzeszników zachęcano do otwarcia swych serc kapłanom („Homilia o Księdze Liczb” 10:1 i „Homilia o Psalmie 37” 2:6), a w „Homiliach do Ewangelii św. Łukasza” pouczał: „Jeżeli to uczynimy i odkryjemy grzechy nasze nie tylko przed Bogiem, lecz także przed tymi, co mogą uleczyć nasze rany i grzechy, zgładzi nam je…” (17).
Tertulian (ur. 155) pisał, że „jeśli masz wątpliwości co do spowiedzi, to rozważ sobie piekło (…). Wyobraź sobie najpierw wielkość kary, abyś się nie wahał przyjąć środka zaradczego” („O pokucie” 12). Patrz też Ireneusz (ur. 130-140) „Przeciw herezjom” I:13,7 i Cyprian (zm. 258) „O upadłych” 28-29.
(Źródło: W obronie wiary, W. Bednarski)