Kto rano wstaje

Kategoria umowna [chyba sie w niej jeszcze nie udzielałem].
Kto rano wstaje,temu Pan Bóg daje,mawial moj ojciec i kazdego dnia,wyskakiwal z łóżka o 5.30 :wink:
Nie musze dodawac ze nie wszyscy byli zachwyceni :joy:
Kiedy moge,staram sie kontynuować tradycje:))
Dzisiaj zrobilem pranie,wyprasowalem 3 koszule,mam juz gotowy obiad…Ba!Udalo mi sie nawet 2 piwa wypić :innocent:[zostaly z “wczoraj” a to sie nie godzi!]
Przesluchalem po raz kolejny 25 classic tracks,Dinah Washington i…pogadalem tutaj w nietypowy dość,rozrywkowy sposób…
Teraz pora na film…
I tylko troche szkoda ze to wszystko tak bardzo daleko… :thinking:

3 polubienia

Kto rano wstaje to caly dzien chodzi niewyspany :rofl::rofl::rofl:

4 polubienia

Wiedzialem ze to sie tutaj nie spodoba.
Oczekuje znacznie gorszych tekstów.

Co ma sie podobac, czy nie? Jak ktos spi to niech wypocznie, a nie alarm na pol swiata i okoliczne galaktyki. Czasem poltorej godziny spokojnego snu jest wiecej warte niz polsnu, kiedy masz swiadomosc zagrozenia.

Kto rano wstaje, ten leje, jak z cebra…

1 polubienie

Masz pojemny pechrzyk niekoniecznie plucny?

1 polubienie

Eeee…tam.A teraz to niby zatkalem fiuta,co? :sweat_smile:

1 polubienie

Po tych piwkach musi być lanie. :joy:

1 polubienie

Kto wpadl na pomysl doprawiania piwa chmielem? Bo Chmielnicki to nie byl…

2 polubienia

A ja gospodarstwo ogarnąłem :wink:

1 polubienie

O!Sojusznik sie znalazł :joy:
Zartuje…
I fajnie.Brawo!Bo to zawsze jest robota,z tych co"zalegają" :innocent:

1 polubienie

Grunt to aktywność ciała i umysłu.

1 polubienie

Tak!Caly czas to podkreslam.
Nie mowie juz o czasach zarazy.Od marca ludzie dookola swiata nawoluja ze trzeba zmienic to"zasiedzenie"[przed tv chocby] by choc sprobowac odwrócic te chore tendencje ktore nas dobijają…
Czcza gadanina…Lepiej kroic włos na czworo,wokoło jakiegos plastiku w ktore ktoś inny zapakowal kotleta… :roll_eyes:

Moge wejsc w temat?
To o czym piszesz to grzech zaniechania? Zdrowy duch bywa w chorym ciele

1 polubienie

Kto rano wstaje ten śniadanie innym podaje :slight_smile:

4 polubienia

Moze i tak ale…co chcesz udowodnic?Jakis przyklad?

Faktycznie.Ja tak mam i uwielbiam to!!!
Widziec usmiech w oczach moich dziewczyn to dla mnie bezcenne.
Poza tym,robie to w miare szybko i nie marnujemy potem polowy dnia :joy:

1 polubienie

Moj osobisty? Nie tyle opieka co towarzyszenie osobom niepelnosprawnym ktorzy nie mieli rąk wolontariat

1 polubienie

@collins02 Wstaję codziennie o 5.30. Codziennie. Niezależnie czy to świątek, piątek czy niedziela. Synowie wstają i muszę wstać i ja. Gdyby wystarczało mi 6 godzin snu miałabym przed sobą bardzo długi i owocny dzień (zazwyczaj kładę się o 23 w tygodniu i o 22 w weekendy i święta) - to właśnie “gdyby” robi wielką różnicę. Około południa robię się zmęczona i mam ochotę się położyć - chociaż na 30-60 minut. Jeśli się nie prześpię jakoś daję radę ale moja wydajność (zwłaszcza w godzinach wieczornych) spada. Kto rano wstaje ten zrobi wiele rzeczy, załatwi wiele spraw, uwinie się przed wieczorem, za to padnie po 21:00 po już dłużej nie pociągnie…

3 polubienia

Prosta matematyka w sumie…Ja mam troche wiekszy kłopot bo pracuje w 95% w nocy.Potem dni wolne i wszystko wariuje…
Ale nagroda jest wtedy gdy sie spogląda na zegarek a tam,po wszystkim co juz zrobisz,jakas"8" lub"9" rano.
Dla mnie to wspaniale i zawsze mnie cieszy.