Które kraje w Europie mówią najmniej językami obcymi?

Albo lepiej, które narody?
Dlaczego ludzie w tych krajach nie mieliby ochoty specjalnej poznać obce języki na tyle, żeby spkojnie dogadać się z obcokrajowcami.
Czy stają się bogatsi z tego powodu?

A na ile Polacy znają obce języki i na ile to faktycznie nam pomga, naszemu krajowi?

Polska. Naród wybrany. Niech inni sie dostosowują do nas. Ja znam polski i śląski w stopniu komunikatywnym.

2 polubienia

Różnie z tym bywa.
To nie jest az tak zalezne od narodu co srodowiska - aczkolwiek sa kraje, ktore prowadza swiadoma polityke nauczania jakiegos jezyka - najczesciej angielskiego, ktory spelnia role wspolczesnej laciny.
A pytanie traci sens w przypadku krajow gdzie jest kilka jezykow urzedowych plus blizej nieokteslona liczba dialektów. Jak sadze dogadac to się mozna z kazdym, byle rece od rozmowy nie rozbolaly :wink:.
Natomiast jesli chodzi o zinstytuowanie nauki (w sensie roli panstwowego szkolnictwa powszechnego i dostepu do nauki np. przez kursy w panstwowej telewizji czy radiu), to niestety Polska wlecze sie w ogonie.

1 polubienie

@okonek skąd Ty masz takie dane ? Z tego co mi wiadomo wcale tak źle nie wyglądamy pod względem nauki w szkołach . Dzieciaki już w przedszkolu uczą się języków obcych (żadnych prywatnych)

3 polubienia

Dzieciaki to juz tak, ale ja mialam na mysli tych troche starszych :wink: - nie ma tworzenia atmosfery, ze warto sie doksztalcac w tym zakresie.
Edit.
A czy ta nauka od dziecka to jest systemowa, czy zalezy od dobrej woli rodzicow?

2 polubienia

Miałem na myśli Francję, w której na pewno uczą się w szkołach języków obcych, tylko co z tego, jak oni w ogóle nie chcą używać tych języków, zwłaszcza jeśli u siebie są. A tak dużo ich nie emigruje po świecie.
Drugim krajem myślałem o Włoszech, który ostatnio zwiedzałem. Też odniosłem wrażenie, że lepiej by było gdybym coś po włosku mówił, a nie po angielsku, który rozumieją, ale z pewną rezerwą. No i też nie uprawiają masowej emigracji, taka inna ciekawostka.

Wlosi nie emigruja?
Moze teraz, ale skad mafia w USA? I to taka, ktora skutecznie wyeliminowala polska i zydowska? :rofl:
Irlandczycy woleli zostac policjantami.

1 polubienie

No Francja i jezyki obce to chyba ogon Europy xd Pdzynajmniej tak sie mówi xd ze tam nawet po angielsku nawet mlodzi ledwo mowia

2 polubienia

Francuzi mówią w różnych jezykach.
Choc akurat angielski to ze wzgledow historycznych za duza estyma traktowany nie jest.

2 polubienia

Starsi to rosyjski musieli umieć . Co do teraźniejszej młodzieży , Młoda w przedszkolu miała i j.niemiecki i j.angielski potem w podstawówce od pierwszej klasy te samce języki plus język ojczysty . Teraz w szkole średniej angielski i hiszpański o niemieckim nic nie wspominała . Wszystko system edukacji .

1 polubienie

U nas to cudzoziemiec w urzędzie ds cudzoziemców polegnie sromotnie.

1 polubienie

Holandia - tu wszyscy mówią po angielsku, holendersku i w języku rodziców :joy:

4 polubienia

W Niemczech roi się od osiadłych tam Włochów. Sporo ich w Holandii i Belgii.

2 polubienia

Zgadza się. Nie ma problemu i z niemieckim, choć młodzież już nie uczy się tego języka. Ale angielski i to dobrze zna w Holandii ponad 90% ludzi.

1 polubienie

U mnie tez sie jeden zaplatal, jak przystalo na Wlocha pizzerie prowadzi, bardzo stylowa zreszta.

W Niemczech Włosi obsiedli metalurgię, głównie.
Hiszpanów też sporo naliczyłem w Dojczlandii.

Bo to byla cala akcja za Franco. Zanim Niemcy ruszyli z importem Turkow bazowali na zorganizowanym przez oba kraje naplywie Hiszpanow.
Obie strony korzystaly - hiszpanska gospodarka odchodzila od autarkii zasilana strumieniem marek, a Niemcy mieli pracownikow.
Duza czesc pierwotnej bazy turystycznej powstala za niemieckie pieniadze, a za turystami niemieckimi poszly inne nacje, w tej chwili chyba najwiecej Angoli, przegonili ilosciowo Niemcow, ale i osadnikow z krajow skandynawskich czy z Beneluksu nie brakuje.
Okolice Alicante to tygiel narodowosciowy, zreszta jak cale wybrzeze Morza Srodziemnego.

2 polubienia

Piątoklasiści znają już angielski na takim poziomie, że w każdym obcym kraju potrafili by załatwić swoje podstawowe potrzeby, zapytać o dotarcie do jakiegoś miejsca, trafić na policję i zgłosić swoje zgubienie się, załatwić podstawowe zakupy w spożywczaku itp. Ośmioklasiści grają w internecie z dzieciakami z całego świata. Znajomej córka ogląda filmy w wersji angielskiej i tłumaczy jak ktoś czegoś nie zrozumie.
Oczywiście, że są też tuki i tumoki, które nawet polskiego dobrze nie znają, ale teraz każdy młody człowiek ma ogromną motywację do nauki j obcych.

3 polubienia

Język angielski od lat jest obowiązkowy od zerówki, później wprowadzono go do przedszkola - w formie zabawy, wyliczanek, wierszyków i piosenek. Oczywiście bezpłatny

1 polubienie

No to bardzo dobrze.
Przynajmniej jedno sie udalo.