Kupujecie małpki?

Ponoć każdego dnia w naszej ojczyźnie sprzedaje się 3 000 000 (słownie: trzy miliony) małpek, czyli małych flaszek z mocnym alkoholem. Gdzieś to musi znikać, więc żywię nadzieję, że wśród nas są nabywcy. Czy tez wolicie hurtowe ilości? :slight_smile:

3 polubienia

Nie. W ogóle nie piję alkoholu. Szkoda zdrowia.

4 polubienia

Raz mi sie zdarzylo. Po 10 latach nieobecnosci w PL weszlam do monopolowego i zobaczylam wiecej niż tęczę propozycji alkoholowych. No to kupilam po jednej sztuce nieznanych mi wynalazkow - jako zestaw degustacyjny. Drogo wyszło, ciekawość jak to mówią kota nie zabiła. Wiem czego unikać.
Ale ogólnie od lat ja i mocniejsze alkohole to raczej dwie różne drogi…
Fenomenu “małpek” nie rozumiem.
Ale podobnie było w Austrii - też półki zapelnione były tym drobiazgiem. I wzięcie miały, sznapsik pod piwko i klient gotowy…

4 polubienia

Odstawiłam alkohol kiedy zachorowałam, nie wyobrażam sobie jak mogłabym przyjmować leki i mieszać je z alkoholem.
Chodzę na częste spacery z psem i widzę ślady amatorów małpek w postaci buteleczek pod krzakami, w trawie, na klatce schodowej, pod balkonami nawet na placu zabaw pod ławkami się walają.
Także może te statystyki są realne.

4 polubienia

To prawda, te puste butelki wszędzie widać a najwięcej w okolicach sklepików, gdzie je sprzedają. Widać, że amatorzy szybko je opróżniają i jeszcze szybciej się ich pozbywają.
Powinno sie wprowadzić obowiązkowe kaucje na te buteleczki.

3 polubienia

Nie pijam ŻADNYCH wódek i to od bardzo wielu lat.Rozmiar nie miałby tutaj żadnego znaczenia, z tego co pamietam ale…Ostatni raz piłem jakaś gorzka żołądkową w 1995-6 i była w normalnym kształcie…

3 polubienia

A ja uwazam ze w końcu powinno się karać tych pieprzonych śmieciarzy!

3 polubienia

Za co? @devil jest tu w temacie i on moją normę pewnie wyrabia. Ja za niego jem słodycze a on pije moją normę. :thinking: …żeby ruskie nie wypiły.

2 polubienia

W klatce obok jest namiętny amator małpek i wyrzuca je przez balkon na trawnik. Balkony są usytuowane po przeciwnej stronie klatek schodowych i z tamtej strony jest trawnik otoczony żywopłotem, także z daleka tego nie widać, ale jak spojrzę z mojego balkonu widzę obraz tej nędzy i rozpaczy…kiedyś naliczyłam 10 buteleczek. Kto to sprząta? Oczywiście, że pani sprzątaczka.
W mojej klatce sąsiad chyba idąc do swojego mieszkania degustuje, a buteleczki stawia za skrzynką na listy, bo tam jest półka, albo na parapecie za kwiatkami…komedia.
Pani sprzątająca ma co robić.

3 polubienia

No i poza tym trzeźwienie zabiera czas i energię, a pijaństwo zdrowie i kosztuje pieniądze. Poza tym i tak utyłam do kuli to jeszcze mam sobie dodawać kolejny problem? :thinking: A w życiu!

3 polubienia

Kula, to kształt doskonały. Czyli, że mamy doskonałość na forum :wink:

2 polubienia

Nie kupuję małpek i nie degustuję.
Gdyby tak można było prawdziwe małpiątko kupić…

3 polubienia

I co być z tym zrobiła?

2 polubienia

Tak serio, to sama nie wiem :thinking:

2 polubienia

A może anagramik na rozgrzewkę?

Widzę _ _ _ _ _ _ / _ pani w geesie.
_ _ _ _ _ _ _ dwie – już piję z kolesiem.

2 polubienia

Świetny! Brawo!
:cherry_blossom:

2 polubienia

Sa realne, w Łodzi jest to samo.
Nie obrazajac wszystkich wlascicieli psow, ale na trawnikach miejskich to nie wiadomo czego wiecej, pustych małpek czy psich odchodów. Tylko, że te drugie jakoś bardziej ekologiczne sa?

2 polubienia

U mnie jest to samo z psimi odchodami.
Sprzątam po moim psie (poprzednim również), a zdarza się i to bardzo często, że zbierając wiadomo…natrafiam na masę, jak nie góry kup, jestem wtedy wściekła, ale co zrobisz.

3 polubienia

Kiedyś kolekcjonowalem takie male pelne buteleczki. Jeszcze mi tego trochę zostało, ale juz nie kolekcjonuję.

5 polubień

W niedalekiej okolicy u mnie, tylko w bardziej ekskluzywnej jej części odbywa się właśnie garden party. Sądząc po muzyce dobiegającej z ogrodu, opartej na motywie złożonym z 2 dźwięków na tle akompaniamentu zespołu na żywo wygląda to na jakieś wyższe sfery :thinking: Byłam na spacerze wieczornym i pomyślałam jak oni mają tak siłę po tygodniu pracy stać z tymi kieliszkami i gadać. Może to przedstawiciele klasy próżniaczej i mają siłę…

1 polubienie