Moze mu jaka grzechotke zawies nad lozeczkiem,cos,co by dziecko zainteresowalo
Nie zgadzam się @Leone_Marco moim zdaniem dziecko takie należy nosić na rękach, ile się da. Ja to praktykowałem. I sam tak noszony byłem.
Noszone musi byc,owszem,by kosci sie utwardzaly,ale nie dac sie ,terroryzowac’’
Też to słyszałem. Teraz dziecko kuzynki non stop beczy jak musi siedzieć albo chodzić i trzeba je trzymać na rękach… Masakra
Myślisz,że ja przy tych upałach nie marudzę ? też, ale mnie już nikt nie zdoła wziąć na ręce , dziecko ma wyższą temperaturę ciała niż osoby dorosłe, dlatego kładź księżniczkę do łóżeczka w samym pampersie.
Na pocieszenie dodam ( pewno to mity naszych babć), że dziecko które w okresie niemowlęcym jest spokojne i " do zjedzenia" , po kilku latach zmienia się w takiego diabła, że człowiek czasem z bezsilności żałuje ,że go wtedy nie zjadł
Bo jak mowia,Nadgorliwosc,jest gorsza od faszyzmu’’
Ja gdy marudze,to zona mi piwo przynosi,a nie na rece bierze)))
I leze cicho jak zajac pod miedza)))
Ja w takich sytuacjach zakładam słuchawki i słucham głośnej muzyki, od czasu do czasu spoglądam na ślubne nieszczęście i z rozbrajającym uśmiechem pytam : mówiłeś coś do mnie ?
Jakie to szczescie,ze moja zona,nie jest fanem sluchawek.)))
Herbatkę ? Z kopru włoskiego ?
@Leone_Marco, każdemu należy się odrobina luksusu, dla mnie to także słuchanie muzyki, nie lubię się nią dzielić, jest moja i tylko moja, pomijam fakt,że gusta mam dziwne
lepiej dla innych,że tylko ja ją słyszę.
Tak na marginesie - cudny piesio ^^
Chciałem napisać byś mu dała kadzidełko z marychy by się stachnął kilka razy ale to jednak chyba nie dla takich małych dzieci
No to muszę jednak wypróbować:)
A w życiu
Słuszna uwaga @Bocca-Lupo , “samą wodę też”, nam się wydaje,że jak maleństwu podamy wodę, to robimy mu krzywdę, guzik prawda, my ją pijemy na potęgę , niemowlęciu także należy ją podawać, ale przegotowaną.
Lekarz mi kiedyś powiedział, dziecko czasem 15 minut płacze, bo domaga się kilku kropelek
wody, herbatki lub mleka.
Wiem,tez mi sie podoba,)))
Nie odstepuje mnie na krok.