Legia moze sprawic kolejną sensacje!

Juz od dawna tego nie obserwuje…Ostatni jaki mi imponowal to Lenox Lewis.Ale to i tak byl jakis margines zainteresowania…
Ja lubilem ten olimpijski podzial na kategorie a nawet mecze miedzypanstwowe ktorych bylo pelno w latach 70-tych
Nie ma po tym śladu…

1 polubienie

Tak, mecze drużynowe miedzy państwami kiedyś było bardzo popularne. Śam walczyłem w seniorskim w 70 z Anglią. Pamiętam, że z Murzynem i że wygrałem. Cała sportowa Polska takie spotkania obserwowała, a hale pękały w szwach.

1 polubienie

To nie Twoja kategoria ale…Pamietasz Charliego Magrie?Chyba kogut albo piórkowa…Fantastyczny bokser.Niczym czarny Francuz,Aldo Cosentino…Franuzowi sie udawalo ale Magriego krzywdzono werdyktami niemal wszedzie…

1 polubienie

Pamiętam. I tych nazwisk wymieć mógłbym dziesiątki.

1 polubienie

Przypomnial mi sie przy okazji,ciągniety za uszy,sowiecki niby mistrz,Zasypko.I to czy czasem nie on dostal po mordzie od Magriego w Katowicach?
Oczywiscie"wygral" na punkty :roll_eyes:

1 polubienie

U nas w Katowicach, to było w 75. “wygrał” z Margrie w półfinale. Tzn, sędziowie mu tę wygraną dali. W wadze muszej.

1 polubienie

Ha!Czyli dobrze pamietam…Wrrrr…
Rzadko pamietam pojedyńcze walki ale to mi siedzi w głowie od…46 lat [?] :face_with_raised_eyebrow:
Ale musza…Tego nie pamietalem…

1 polubienie

W tych mistrzostwach mieliśmy dwa złota, Rutkowski i Biegalski, oraz 3 brązy; Tomczyk, Rybicki i czekaj…, nosz, kurna…, Kucharczyk. Pamiętam te mistrzostwa, bo i ja byłem w szerokiej kadrze, ale się nie załapałem. Brakowało mi wtedy jeszcze trochę. Ale na półfinałach i finałach byłem w Katowicach, jako kibic. Siedziałem pod samym ringiem i zdarłem gardło.

1 polubienie

Ten Rumun Tomczyka…
Pamietam bo bylem wtedy na randce…To bylo na osiedlu Wichrowe wzgórza w Poznaniu…Powiedzialem,"Poczekaj chwile!"i polecialem podsluchiwać pod jakieś okno.Jak wtedy gdy wyłaczali prąd i podsluchiwałem żużel…
Ona śmiała sie ze mnie bez przerwy!
Ale jakoś było mi miło :innocent:
Nie pamietam jej imienia ale pamietam warkocze…Czarne jak smoła… :relaxed:

1 polubienie

Ty to byłeś podrywacz… :stuck_out_tongue_winking_eye: Nie to, co ja… :innocent: :stuck_out_tongue:

A ten Rysio Tomczyk, 2 lata starszy ode mnie, zdobył na ME 3 medale, w tym złoto w Madrycie, do tego srebro i brąz. Startował 4 razy w ME. Znaliśmy się dobrze, Wielki talent, ale…, tego, wiesz, rozumiesz…, za kołnierz nie wylewał…, niestety, jak wielu innych.
Fajny koleżka z niego był. Co robi teraz, pojęcia nie mam…

1 polubienie

Ale chyba i tak lepszy los niz Leszka Błażyńskiego…W moich wspomnieniach…Tomczyk bił,Błażyński tanczył w ringu…
No ale trudno mi teraz brać odpowiedzialność za te wspomnienia… :slightly_smiling_face:
Dziewczyny?
Nigdy nie odwracalem sie tyłem…
Ta z warkoczami to efekt szkolnej zabawy na ktorej gralem ze swoich plyt.Mialem bardzo ograniczone możliwości i wiekszość szła z taśmy…Dzisiaj jak o tym myśle to sie za głowe moge jedynie złapać :innocent:
Jakis czas,mowiłem o niej"Indianka".Ale ona nie przepadała za tym…Bardzo sie szybko o cos pokłociliśmy i caly urok naglego spotkania,szlag trafił…

1 polubienie

Leszka też poznałem osobiście i również, prywatnie był fajnym gościem. No i waga o wiele lżejsza od Ryśka. Mieli całkiem inne style, ale podaruję już sobie omawianie tych różnic. W każdym razie, to byli pięściarze.

I proszę nie odchodzić od temata… :stuck_out_tongue_winking_eye:
Na temat polskiego boksu, mam sporo do powiedzenia, ale gdybym założył pytanie w tym temacie, to, podejrzewam, że udział w nim brało by tylko dwóch, tzn, Ty i ja. Być może zainteresowało by to naszego młodszego kolegę, @GumowaFoka ??? :shushing_face:

1 polubienie

Byloby fajnie ale faktycznie,mimo iz mieści sie w kategorii,odbiega od para politycznego belkotu i skazane byłoby na porażkę.
Odbiegliśmy ale przynajmniej to jeszcze sport.

1 polubienie

Myślę, że gumniany nam to wybaczy.

Ja teraz muszę odpadać od kompa, ale wrócę jeszcze, wrócę… :grinning:

Ne szkodzi, kolorek @birbant dostal, a autor pytania chyba sie nie obrazi? :wink:

2 polubienia

No i derby manchesteru za chwile

2 polubienia

Tymczasem niespodzianka w Gliwicach.Warta wreszcie sie przełamuje i wygrywa z Piastem 1:0!
Odetchnąłem w WIELKĄ ulgą… :roll_eyes: :innocent:

1 polubienie

Patrzę na mecz Hurkacza z Djikovicem o nie wierzę…, no qrva, nie wierzę w to, co widzę.

Żeby to się tak skończyło, jak to idzie…

Niestety, drugi set wrócił do normy. 0:5 dla Serba.

No i przejebał do zera II seta.