Lubisz swoja samotność?

Ty to jednak musisz lubic to miejsce.
A ja w Tobie lubie te podniesioną przyłbice.To jest niejako…po naszej linii :wink:
Ok.Cosik za coś…Ja jestem z 17.12.1961.
Chrzanić wiek…
Przy mojej “skutecznosci w pobieraniu licealnych nauk”,pewnie bysmy sie spotkali :wink:

2 polubienia

jeszcze jeden strzelec…
ja z 16 grudnia.

2 polubienia

A byl jeszcze ktos…Lub nawet dwoje ich bylo…
Przyjdzie grudzien,moze sie przypomni… :thinking:

2 polubienia

@efka i @collins02 to i tak małolaty dla mnie jesteście. :stuck_out_tongue:

Zmykam, bo zaraz wpierdol dostanę… :facepunch: :walking_man:

3 polubienia

???
Od kogo?

1 polubienie

jutro wstawie pytanie co by sie strzelce odmeldowaly.
wnusio @elsie zdaje sie tez strzelec…

Od obrażonych małolatów…

:stuck_out_tongue_winking_eye:

To miejsce, czyli forum ?
Jest fajne pod wieloma względami.
Kameralny nastrój, mało ludzi, fajna szata graficzna, ciekawe osobowości.
Mimo wielu zgrzytów, panuje tu względna kultura.
Te duże portale już mi się 10 lat temu objadły. Tam dobrze czują się ludzie, którzy lubią mętlik i duże zainteresowanie sobą.
Oczywiście nie zawsze jest tu tak, jak bym sobie wymarzyła, wtedy nie piszę ani jednego słowa przez tydzień :stuck_out_tongue:
Wiem też, że bez rozmów na forum mogę się obejść kilka miesięcy. Było tak kilka razy przez te 7 lat.

Masz rację, wieku nie należy się wstydzić. Wiem, że niektóre kobiety obawiają się nagonki typu: ty stara jesteś!!! ty się lepiej wnukami zajmij! i tym podobne uprzejmości. Ja za prawdę się nie gniewam. Jestem stara i gicio.
Jednak mi starej bardziej pasuje tu być. Młodzi i piękni powinni być rozchwytywani przez adoratorów, lub własne, małe dzieci.
A ja? wnuków nie mam, dziecko od kilku lat mieszka osobno, mąż mnie smyrnie jak się o mnie potknie i odsypa to tydzień hahahahaa

Dobra, koniec tego, zaraz się zjawi moje ślubne nieszczęście. Dobranoc :)))))

4 polubienia

Jest dopiero 9-ta…Po polsku pewnie 10-ta.
Kiedys to tu sie dopiero zycie zaczynalo,

1 polubienie

U mnie 22.15. Zaraz się zwijam. Jeszcze tylko geriatryczne ziółka na chmielu dokończę…

1 polubienie

ja tam zawsze twierdze, ze wieku podawac nie bede, bo kobiety tak dlugo nie zyja :wink:

3 polubienia

Szkoda, że tak późno włączyłem sie do ciekawej dyskusji! Też lubię swoja samotność, zawsze byłem typem oryginała, ceniłem swoją niezależność i niepowtarzalność. Nawet lubię być sam, bo wtedy mam towarzystwo osoby, która rozumie mnie w 100% :slight_smile: Jestem jednoczesnie mizoginem i ekstrawertykiem, lwem towarzyskim na pustyni. Taki nieszkodliwy dziwak po 60tce (czyli już senior :slight_smile: )

4 polubienia

Następny małolat się wychylił… :stuck_out_tongue:

3 polubienia

Oj dziewczyno…
Moze,MOŻE mi sie bardziej powiodło…Jestem strasznie ciezki do takich ocen.Bo nie potrafie sie wkurzac na moje dziewczyny.Tzn. w necie.
Na zywo to juz inna sprawa.
Nie mam nawet minimum doswiadczenia z innych portali.Po prostu @vilemo mnie tu sciągneła,ok.7-8 lat temu.Ona ma do tego pamiec…
A co lubie?
Lubie gdy odzywa sie CZLOWIEK.Zamiast dzialacza nie mówiac juz o tzw.aktywistach…

2 polubienia

Mi podałaś :stuck_out_tongue:
Nie mam kompleksów przy młodszych kobietach na forum, nie spinam się i nie nadymam z prostej przyczyny.
Chcę z Wami miło spędzić czas, męża i kochanka nie szukam.

3 polubienia

I dlatego jestes lubiana i nikt Ci do gardla nie doskoczy…
I ja sie ciesze.Potrafisz rozwijac mysli tak ze chce sie tu zostac.
Ty wiesz ze dla Ciebie min.zostawilem dzisiaj na jutro pewna powieść historyczną?
Dobrze ze z tego nie zdaje sie egzaminow :wink:

2 polubienia

Samotnosc sama wybralam i to juz dosc dlugo.Kiedys sie wkurzalam,ze ktos mnie pominal,nie zaprosil,na impreze czy babskie ploty.Pozniej sama zaczelam,unikac spotkan z innymi.Teraz juz sie przyzwyczailam,do tego stopnia,ze jest mi dobrze samej ze soba.Pewnie dla wiekszosci,jestem dziwadlem,ale nie chodze na spedy,damskie pogaduchy,nie wisze codziennie na telefonie.Jedyny kontakt jaki mam z innymi jest w pracy.Zauwazylam,ze coraz wiecej ludzi mnie wkurza,ich poglady i podejscie do zycia.Jestem totalnie wycofana z jakiego kolwiek zycia towarzyskiego i jest mi z tym ok.naprawde.

5 polubień

Wiem @collins02 jak się tu znalazłeś, byłeś jednym z pierwszych osób, która napisała do mnie na pw. Pamiętam to, bo rzadko ludzie do mnie tam piszą ( a ja do nich).

Tak już na koniec, tak na szybko opowiem Wam historię z życia.

Byłam chyba 22 letnią panną, krótko po zerwaniu zaręczyn. Pewien przystojniak zaprosił mnie na bal sylwestrowy, obowiązywał strój wieczorowy.
Zgodziłam się być jego towarzyszką, bo na tej imprezie miała być też moja siostra. Udałam się do fryzjera, uszyłam sama sukienkę wieczorową, podobno wyglądałam w niej seksi, aż siostra była zazdrosna.
I nagle wieczór sylwestrowy, panowie po nas przyjeżdżają, składają życzenia moim rodzicom, ja już prawie ubrana… nagle rodzice mówią, że jednak idą na imprezkę do znajomych.
Zamarłam. Zapytałam co będzie z naszym psem, on się boi petard.
Wiecie co zrobiłam? powiedziałam wszystkim przepraszam, nigdzie nie idę, zostaję w domu z psem, i tak zrobiłam.
Ani przez sekundę nie żałowałam, że samiuteńka jak palec w seksownej sukience tuliłam wystraszonego psa.

3 polubienia

Samotność widac jednak doprasza sie o swoje.
Zreszta moze nie ona ale to co za sobą pociąga.
Bo skoro Tobie czy innym tak dobrze,czego szukamy w takim niszowym miejscu jak to?
Musimy mowic choć nikt nie slucha?
Potrzebujemy akceptacji?Nawet obcych?
Dzielenie wlosa na czworo…
Jak zwal tak zwal…Jednak jesli sie do kogos odzywasz,to znaczy ze oczekujesz odpowiedzi.
I tu sie filozofie na temat samotnosci raczej wyczerpują :wink:

1 polubienie

Dla mnie @collins02?
Gdyby nie Twoje pytanie, zakładka w książce byłaby w innym miejscu :stuck_out_tongue:
Bo takie miałam plany na dzisiaj :wink:

3 polubienia