Ona musiała lubić
Mama weganka.
Weganie nie pija mleka
1 polubienie
Generalnie po pandemii i histerii antyszczepionkowców drastycznie spadłą w Polsce wyszczepialność dzieci na szczepienia, które teoretycznie sa obowiązkowe i darmowe - np. na ospę, gruźlicę, krztusiec czy polio
4 polubienia
Mama wariatka, a tatus nie lepszy.
Mam nadzieję, że bedzie im smakowała wiezienna dieta niekoniecznie weganska?
Swoja drogą to nie pierwszy przypadek tak skrajnie zaniedbanego dziecka. Pomijajac kwestię dzieci maltretowanych, to fanatyzm rodziców (jehowcy np.) jest problemem nie do rozwiązania.
Przynajmniej.
Nie mowiac już o dzieciakach z Ukrainy, gdzie nagłe skasowanie 800+ z jednej strony wykazało, że duza grupa nie byla w ogole objęta dzialaniami asymilacyjnymi, a jeszcze inna nigdy w Polsce nie była?
2 polubienia
Pija roslinne sybstytuty. O ile to mlekiem mozna nazwac?
Choc ja osobiscie z wyjatkiem sojowego to te plyny migdałowe czy z rożnych orzeszkow lubię.
Ale dieta weganska rozsadnie stosowana i z suplementcja nie zabija.
W przypadku tych ludzi? Obawiam się, że oni podobną diete stosowali dla siebie, a niedobory wiaminy B12 i D plus żelaza, jodu,
cynku i kwasow omega-3 powoduja po czasie mocne uposledzenie umyslowe. Nabyte, choc często nieodwracalne. U tego dziecka? Jeśli przeżyje? Mam nadzieję, że mlodziutki organizm nadrobi zaniedbanie.
1 polubienie
3,5 roku i tylko 8 kg wagi.
1 polubienie
Z tym polio to w ogole zaczyna się problem. W krajach gdzie zbadano ścieki m.in. Hiszpanii, Polsce, Niemczech czy Wielkiej Brytanii wykryto żywe/aktywne wirusy polio.
Skąd się wzięły? Teorii jest kilka - z europejskich szczepionek nie, bo stosuje sie z nieaktywnym wirusem podawanym w formie zastrzyku.
Pozostają przyjezdni, którzy byli szczepieni doustna z zywym wirusem, tańszą, ale jak widać nie do końca bezpieczną. Bo dla dzieciakow i ogolnie ludzi niezaszczepionych skutki moga byc oplakane. Wirus przedostaje sie do środowiska.
Na razie epidemia chyba nie grozi, ale już ci, których zaszczepiono pol wieku temu albo wczesniej? I dzieciaki antyszczepionkowcow?
1 polubienie
Szkielet. Mam nadzieję, że przeżyje.
1 polubienie
Wygląda na to, że odżywiana była wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami. Ciekawe co nasz harmonijny kolega by na to powiedział? On dalej na wczasach?
3 polubienia
Już pisalam, harmonijnie zielony na wolnosci hasa od dawna. Az dziwne, że go jeszcze nie ma?
2 polubienia
Brak słów na tych wariatów …
3 polubienia
Ale, ze nikt nie widział, ze dzieciak jak śmierc na chorągwi?
Nawet żaden “życzliwy”?
Musieli się nieźle izolować?
1 polubienie
A jak tu jeden pierniczył bez sensu na temat covida, to ilu zareagowało? Kilku, reszta główkę w piach…
Więc nie trzeba szukać przykładów z kosmosu.
5 polubień
Nie wywoluj wilka z lasu. 
2 polubienia
Ja reagowałem, ja reagowałem… 
4 polubienia
Sanatoria istnieją…
1 polubienie
Ja też ale czytałem “nieszkodliwy” Podobnie z dedixem
1 polubienie
Uważam że veganizm jak i wiara powinna być prawnie usankcjonowana od pewnego wieku.
1 polubienie
Czort wie, dieta klasyczna srodziemnomorska przewiduje niewielkie ilosci bialka zwierzęcego.
Ale tez weganska nie jest. Dobrze zaplanowana, zbilansoowana plus niezbedne witaminy i mikroelementy? Nawet dziecku nie zaszkodzi. Inna sprawa, że za te pomysły, zeby zamiast jeść wszystkiego po trochu stosuje sie jakies zywieniowe cuda na kiju? I to czesto na zasadzie kompletnej nieznajomosci tematu? Juz kiedys na tym forum dyskusja o trawozernosci i miesozernosci była - skończyło zaje się, że nie bedziemy przekonywac rozmowcy o wyzszoscj Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. 
Dobranie diety to sprawa indywidualna, często też ma oprócz różnego rodzaju nietolerancji podłoże ideologiczne? Ale nie szerzmy fałszywek , że istnieje jedna metoda. Niestety pod tym wzgledem, jako, że jedzenie (i seks, nie wiadomo co bardziej sadzac po przyroscie naturalnym tam gdzie z jedzeniem krucho) jest jednym z podstawowych odruchow istot zywych, a szczególnie czlowieka? To wokol tego nie tylko narastają Himalaje mitów, ale tez roznego rodzaju przesądów, zakazów i nakazów religijnych, często fanatyzmów.
Oczywiście korzystanie z doswiadczen pokolen w kwestii, żeby nie jeść pewnych produktow, bo bywają jadalne tylko raz? Albo ich konsumpcja może się wiązać ze skutkami opłakanymi? Nie wszystko złoto co się swieci… warto znać.
Tu mamy do czynienia ze świrami.
Bo niestety nie znam innego okreslenia? To znaczy znam, ale cenzura…
Tylko jak ma byc dobrze jeśli połowa newsów na portalach to wlasnie takie idiotyczne porady żywieniowe, straszenie rakotworczoscia i reklamy cudownych suplementow? Nie liczac porad nawiedzonych dietetyków z IQ szympansa, albo nawet nie to? Bo malpy zawsze sprawdzają co jedzą… i nie przekonasz makaka na Gibraltarze, ze szynka dobra? One wiedzą swoje i co dla nich dobre. Ale to już inna sprawa.
Do jablek podchodzily nieufnie. Chyba po prostu nie znały owocu?
Z tym dzieckiem to jak z wieloma innymi przypadkami patologii (przemoc domowa, ukrywane choroby psychiczne, nie mowiac o molestowaniu seksualnym czy wrecz oprawcach tego rodzaju? ) są ciągle tematem tabu mnie- to sprawa rdzinna, milli są, dzien dobry mowia, na mszę chodzą? No kto by pomyślał???þ
Tacy porządni…
1 polubienie
I to jest istota tego tematu. W uzupełnieniu należy dodać, że spożywanie mięsa zależy też od tego jak kto żyje. Ktoś kto nie musi fizyczne ciężko pracować bez mięsa się obejdzie, ktoś kto ma do czynienia z ciężkim wysiłkiem fizycznym w swym życiu bez mięsa nie pociągnie. I jeszcze jeden aspekt. Są ludzie, którzy nie lubią smaku mięsa albo jeść go nie mogą ze względu na zdrowie bądź uczulenie. Taką osobą jest moja siostra, która w dzieciństwie nie znosiła mięsa i wędlin, ale życie dorosłe zmusiło ją do jedzenia, kiedy miała ciężką pracę, a teraz od dziesięciu lat nie je mięsa w ogóle, bo nie znosi jego smaku. Ale nie łączy tego z żadną ideologią, po prostu nie lubi i koniec. Jej mąż wcina wielkie ilości mięsa i ona mu to mięso gotuje. I nie ma z tym żadnego problemu.
Takim odbiciem kiedy trzeba jeść mięso, a kiedy jest nawet nie wskazane, jest sport, czyli poszczególne jego dyscypliny.
1 polubienie