Małe sukcesy

Przy okazji…Jak samemu malowac koszulki?

A na przykład tak :slight_smile:

2 polubienia

farby akrylowe i szablon

Ale…chocby ta indianska ozdoba…To nie jest szyte?
A jesli malowane to chodzi mi tylko o to,jak to zrobic by nie puszczala faba lub nie pekala po praniu?

To jest malowane farbą do tkanin. I zaprasowane.

Okonek ja nie używam szablonów. Wszystko maluje od ręki.

1 polubienie

Taki rzut oka z daleka,wiele nie mowi ale jestem zaskoczony pozytywnie taka…jakby to nazwac…subtelnoscia wzorow.
Kiedy przechodze przez rynki i to nie tylko w Polsce,widuje glownie t-shirty zawalone jakimis smokami,lafiryndami,ilustracjami z fantasy.I do tego najczesciej na czarnym tle…
T-shirty to moje “159” hobby wiec bylem ciekaw…

No ja już w większości noszę tylko malowane przez siebie:)

2 polubienia

A ja jak dotad,wyspecjalizowalem sie w filmowych i muzycznych ale…firmowych.Zadnych przyklejonych plastikow przez niewiadomo kogo.
Ostatnia taka to…wyjatkowo udany Jeff Bridges z Big Lebovski :joy:
Tego nie moglem sobie odmowic i…fuksem dobrze trafilem:)

1 polubienie

Z takich najnowszych, to za ok. miesiąc zaczynam nową, lepiej płatną pracę.

3 polubienia

na poczatek dobrze z szablonem.
a koszulki (i nie tylko) to sie malowalo wieki temu - zanim jeszcze powstaly male zakladziki z sitodrukiem.
zdobyc wtedy farby to byla sztuka, chyba ze mialo sie uklady w sklepie “dla plastykow”

1 polubienie

Nie używałam szablonów nigdy. I uważam że z nimi byłoby trudniej.

jak masz do zrobienia kilkadziesiat takich samych? czasem robilismy takowe na niewielkie klubowe (PTTK i zeglarze) imprezy? bez szablonu ani rusz.
ale wtedy jakas farbe z przydzialu mielismy.

a dawno sie w to nie bawilam, oj dawno.

Cóż, dla mnie koszulka ręcznie malowana to ręcznie. Bez szablonów, pod konkretnego klienta. I każda z nich jest niepowtarzalna.

3 polubienia

dla mnie to zabawa dla mnie samej sobie jakas koszulke pomalowac byla, ale fakt, rynek indywidualnych malunkow jest chlonny i szablon by klienci wyczuli natychmiast.

Nowa praaacaaa! Będę niedługo pracować dla projektantki ubrań :heart: Nie wiem jak to się stało, że to właśnie mi zaproponowała współpracę, ale nie wnikam :heart: Praca marzeń i będę się mogła wiele od niej nauczyć. Niesamowicie imponuje mi ta kobieta. Ma 3 małych synów i mogłaby siedzieć w domu i się nimi zajmować(jej mąż jest mega bogaty), ale prowadzi własną firmę i odnosi wielkie sukcesy :slight_smile:

7 polubień

Tak samo bylo ze mna: jaka bylam z tego dumna!:slight_smile:

Nie moze mowic czegos, co moze zranic. Podobnie jest ze szczeroscia. Wszystko w miare…

Jak sie cos lubi to sie od tego,w miare mozliwosci,nie odstepuje.
Oczywiscie ta uwaga nie dotyczy notorycznych leni :grin:

To jest super.
Sam bymtaka koszulke zalozyl,chociaz nosze jednobarwne,zadnych nadrukow.
Ale yo jest wyzsza liga.