Aaaaaaaa!
Dzięki!
Konkubinat był przez chwilę zalegalizowany.
Małżeństwo jako instytucja majaca pewne zabezpieczenia prawne dla partnerów ma swoje plusy. Ale jeśli ktoś celowo z nich rezygnuje, to jego broszka.
PS. @collins02 a tobie zwrócę uwagę żebyś nie nadużywał słowa “lewactwo”. Wedlug słownika Doroszewskiego jest to “pustoslowie o wydźwięku obrazliwym” . Tak samo jak straszenie ludzi przez Kościół mitycznym szatanem. Lewak, to taki świecki szatan, winny wszelkiego zła
A nie zauważyłeś że Pis działa podobnie jak kościół?
Tak wiec gdy misjonarze zapędzili się na Alaskę, gdzie straszyli tubylców potwornościami Piekła w postaci płonącego jeziora ognia oczekującego grzeszników, Eskimosi ochoczo pytali: “Jak można się tam dostać?”
Tak, PiS i Kościół działają wedlug tych samych metod
Ja tam się cieszę że jestem lewakiem.
Mam być oszołomem?!
Kolego,o ile Ty przestaniesz epatować na kazdym kroku"prawactwem",co chyba sam wymyśliłeś.
Potworki jezykowe bywają niezbedne aby sie szybciej komunikować.
Mityczny sztatan…Dalej uważasz sie za kogos kto ma cokolwiek wspolnego z wiarą?Jedyne co masz z nia wspolnego to to ze nie opuszczasz zadnej okazji do obrazliwych komentarzy lub conajmniej kpiny o wydzwieku obrazliwym.
Tak wiec nie pouczaj mnie bo nie jestes ani odrobine lepszy.Jak to mówią,przygadal kocioł garnkowi…
Moze zamiast przechodzic z lewa do prawa ustosunkujecie sie do glownego tematu pytania? Tak bardziej merytorycznie?
Nie ja zacząłem.O czym po raz kolejny informuje.
@collins02 tak, prawactwo wymyśliłem, jako antidotum lewactwa. Niestety, lewactwo było pierwsze i zawsze wkurzam się, gdy ktoś bezmyślnie używa tego określenia. Na temat szatana mogę się wypowiadać tak samo jak na każdy inny. Nie ja jeden uważam go za wymysł religii w celu zastraszania wiernych. Zresztą mit o szatanie kłóci się z podstawową prawdą wiary: “Jest jeden Bog”.
@okonek swoje zdanie na temat małżeństwa wypowiedziałem wcześniej. Niech ludzie żyją jak chcą, a państwo i fundamentaliści mają się do nich nie wtrącać.
Tu nie chodzi o wtracanie sie, niestety zycie spoleczne niesie za soba pewne ograniczenia i koniecznosc zachowania pewnej rownowagi.
Kandydatow do zajmowania miejsca samca i samiczki alfa w ludzkim stadzie nie brakuje, choc nie zawsze sa to najsilniejsze osobniki - przykladem chociazby dynastyczne hodowle wsobne czy system kastowy?
Raczej czy i na ile obowiazujace prawo powinno chronic rozwiazania odbiegajace od ogolnie przyjetej czy narzuconej tradycja (czesto prawem kaduka) normy?
Wiadomo, ze nie ma jednej recepty na szczescie.
Popieram, bo temat jest dla mnie niezwykle istotny, choć perspektywa jest bardzo odległa.
Kolega pisze prawdę
No nie ty prawactwo wymyśliłeś. Praszczurury to moje określenie z chyba 8 lat.
A sio z polityką stąd!
malzenstwo to tez polityka - trzeba byc dobrym dyplomata, zeby sie z tesciowa dogadac
Ja mam problem, jak wybić sobie z głowy chłopa, którego sama sobie tam włożyłam. I tu jest problem na starcie
Nunu - pomóc?
To posłuchaj:
On jest brzydal. Zobacz jakie ma brzydkie oczy. A ile zmarszczek… A jakie wąskie usta. Przyjrzyj mu się. Przecież on Ci się wcale nie podoba. A poza tym - nie zna się na kobietach, skoro się Tobą nie zainteresował.
Po co Ci taki ktoś, kto nawet się nie zna na kobietach?