Mamy datę końca świata

Zgadza się. Ja już sam nie wiem, kto rządzi tem światem. :shushing_face: Mam to w d…

3 polubienia

Oferty z banków były tak fajne że nikt nawet nie czytał o ryzyku zmiany kursu. A stało jak byk w ofertach. Nam w 2007 wyliczyli zdolność na poziomie 450 tyś a dom wtedy można było kupić za 120 tyś. A w złotówkach nie mieliśmy zdolności nawet na 120 tyś. Uratował nas wtedy tylko burdel w papierach domu. Chwilę później zaczęły się pierwsze problemy związane z kryzysem później nie myśleliśmy o kupnie a na koniec pękł franek i się zaczęło. Nawet tę ofertę ostatnio znalazłem w jakiejś teczce. Wtedy dodatkowym niebezpieczeństwem było to że banki udzielały kredytu z ratą w wysokości ponad 60% dochodu.

3 polubienia

Bardzo żle dla Polski. UE dała kasę OZE, na zmniejszenie klimatu ekologi efektu cieplnego, auta elektryczne itd, a pieniądze zużyte przez rząd na inne cele niż zaplanowane przez UE. Postępu nie widać - miały być różne dopłaty na wszelką ekologię, a pozostały bez pokrycia projekty. Rząd strzyże samorządy większymi podatkami, przerzucając na nie swe obowiązki, nie dając im pieniędzy z UE na te rządowe cele. Rządowi / PiSowi / nie grozi koniec świata - ten przeżyją, a w kolejnym sami siebie wybiorą do kolejnego

1 polubienie

Nie będzie śmieszne jak auto w abonamencie na miesiąc lub na godziny z wypożyczalni :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Są tylko z nazwy elektryczne - póki co prąd mamy z węgla a nie kupiony w Biedronce. Atomu nie mamy. OZE zablokowane przez Orlen. Koniec świata to pchać ręcznie samochód do ładowarki bo prądu zabrakło w baterii. Wtedy to mania musi nadwyrężać mięśnie i motyle

User Leone sam robił buty na indywidualną miarę ręcznie od podstaw, w przyzwoitej cenie za około 600€, klejone po 250€ za parę

1 polubienie

No to 600 czy 250??? :thinking:

1 polubienie

U mnie jest spółka akcyjna z udziałem miasta

Za 600 € były w wersji lux - co to nie wiem, Leone nie określił - tyle że były szyte ręcznie na miarę do konkretnej nogi bez grama kleju, a w cenie 250 € biedniejsza wersja. W Italii buty robocze wielo letnie z skóry robione taśmowo to koszt 25€, mi wytrzymały 11 lat, potem wędrówka do śmietnika. Buty do garnituru to około 50€ światowej klasy - lekkie i wygodne. Leone lubił te prace, godny zarobek, w miesiącu robił kilka par i miał stalych klientów, dodatkowo robił buty dla inwalidów z polecenia podologa. Tyle wiem od niego. Jako hm chyba szefc, żadnego obówia nie nosił.

600 za szyte ręcznie? Niedrogo - roznica jest w technologii. Powiedzenie buty szyte na miare dotyczy rzemieslniczej produkcji niszowej, gdzie nie stosuje się maszyn lub ich uzycie jest bardzo ograniczone. Cene podnosi też surowiec - tandetnego się nie używa :wink:

1 polubienie

To lepiej się nie śmiej. Wypożyczalnie na godziny już istnieją, a na auto w abonamencie mówimy “leasing”… :wink:

2 polubienia

W sumie jak jest rower miejski to dlaczego nie auto miejskie?
Kwestia tylko kultury uzytkowania i ceny.

3 polubienia

Fajnie, tyle napisałem co Leone sam zdradził. Czy to dużo czy mało to nie wiem, w każdym razie na brak zleceń indywidualnych nie narzekał. Buty z prawdziwej skóry, dopasowane do anatomii stopy. Jakościowo i trwałością przewyższały chińskie. Jako inwalida / problem z nogami / nie był zwolniony z obowiązku pracy, pomimo różnych dopłat do zdrowia. Tych niewielu z nas nie zobaczy do końca życia.

2 polubienia

O i jeszcze się boję, jakbym nie była w stanie nic zrobić albo choroby w rodzinie. Choroba jaka by nie była to straszna rzecz.

1 polubienie

Kolego @kaziu chińska tandetę obuwniczą to i ja przebije, trochę o produkcji obuwia wiem.
Ale nie wszystko u nich tandeta, z tym ze jakosc niestety zawsze idzie w parze z ceną.

2 polubienia

Nie wiem, czy to w całym kraju, czy tylko u mnie, ale w Poznaniu są dotacje za rezygnację a pieców węglowych. Ludzie korzystają, instalują gazowe, a tu kiszka… UE chce zakazać ogrzewanie gazem. Obecnie nachodzą mnie ludzie oferujący pompy ciepła, ale te mają spore wady. Więc czym opalać?

Moja gmina (ponad 8 tys mieszkańców) dostała ok. 2.5 mln dofinansowania z rządu. Sprawdziłam na stronie gminy. Dużo to? Czy mało? Nie mam pojęcia. Czy to pieniądze z UE? Też nie wiem. Wiem tylko ile dostali i na co.
Co do samochodów elektrycznych, tak reklamowanych, to ja widzę na razie więcej wad niż zalet. Łącznie z ich szkodliwością dla środowiska, patrząc na ekologię w cyklu produkcyjnym i na utylizację akumulatorów (pisałam gdzieś już o tym).

2 polubienia

Istnieją auta na minuty i w Abonamencie. Tylko że nie jest to zbyt kożystne.

2 polubienia

To mało. A co do szkodliwości elektryków na tę chwilę zalet nie zauważam

1 polubienie

Są różne fundusze unijne - Polska ma kłopoty tylko z ostatnim - tym, ktory ma sluzyc odbudowie pocovidowej.
Pozostałe działają, w tym wyrownawczy, celowy, choc są pod pełną kontrolą i rządzący ich nie lubią bo się nie da ukraść lub na kielbase wyborczą przerobić.
A poza tym państwo nic nie daje, to są pieniądze z podatkow i ewentualnie kredytów, ktore trzeba będzie spłacać.

1 polubienie

Ja nie twierdzę, że PIS jest OK, bo nie jest. Na funduszach UE nie znam się, więc trudno mi się wypowiadać.

Wiem, rozumiem, ale przez wiele lat takich dofinansowań było niewiele. Przynajmniej nie słyszałam (w mojej gminie). W zasadzie inwestycje były TYLKO w jednej wsi - w siedzibie gminy. Teraz ruszyło się coś w małych wioskach. Co, nota bene, oburza mieszkańców siedziby gminy, bo… zabierają im kasę :frowning:

2 polubienia