Mikołaj Kopernik/Nicolaus Copernicus

No tak… Jest to źródełko wiedzy wszelakiej. :wink:

A ja na to jak na lato. Kiedy idziemy na baseny?

1 polubienie

Ale fizyczną da radę. I to jaką! :upside_down_face:

1 polubienie

Chyba z topielicami :wink: zacznijcie trenować.

1 polubienie

Może tak jak pisze okonek - w jeziorze na dzikusa. :smiley: Ale w lato. Nie lubię zimnej wody.

1 polubienie

Miłość jest miłość. :smiley:

1 polubienie

Co to znaczy “na dzikusa”?

Yyyyy… To tak jakby natjurel czyli beztekstylnie.

1 polubienie

Filmu Walka o ogien nie ogladalas?

2 polubienia

To jeszcze lepiej, bo nie będzie trzeba kostiumów suszyć.

Oglądałam. I tylko oglądałam, bo słuchać nie było czego :thinking: Jakoś tacy nierozmowni byli na tym filmie :smiley:

2 polubienia

Dopiero się uczyli. :smiley:

1 polubienie

Same plusy i woda bez chloru.

Iii tam, moje drogie koleżankówny, ja tam beztekstylnie z koleżankami to i bez wód wszelakich na łonie. Wystarczy ta woda, co ona w łazience. I łono koleżance też płonie…, na delikatne me dłonie… :stuck_out_tongue: :innocent:

Której koleżance bo to szczegół bardzo istotny.
Początkowo była liczba mnoga i nagle zeszło na jedną - którą?

2 polubienia

Zeszło na jedne, bo aktualnie dwom i więcej, to już nie ten tego…, starość nie radość…, ale dawniej, pani…, to ho, ho, ho…! :joy:

1 polubienie

Że też ja zawsze trafiam w taki moment, że dawniej to były czasy. Buuuuu! I jeszcze raz buu! :smiley:

2 polubienia

Gęstsze, bowiem były lasy…

1 polubienie

I maliny bardziej słodkie. :smiley:

2 polubienia

kalambur
Posiada powrozy wszelakie,
od Balladyny
dla Aliny,
owoce takie.

3 polubienia