Czego?
ale to dla mnie oczywiste, po prostu sobie zazartowalam, a Ty od razu z uniwersyteckim wykladem?
a do do pustego mozgu? i nie tylko dziecka - ale w ogole dotyczy materii, ktora nazywamy ozywiona? powiela sie ona z jakas matryca, ktora pozwala potem przyswajac informacje z otaczajacychj ja wymiarow - bo czy pojedyncza komorka “mysli”? ale juz na jakims stopniu komplikacji zaczyna wykazywac pewne odruchy pozwalajace na dalszy rozrost systemu (bo to nie musi byc od razu organizm w jednej skorze - wez takie stwory jak zeglarz portugalski czy osiadle - rafa koralowa? czegos za duzo czy za malo i “po ptokach”.
zreszta to chyba wszedzie tak dziala?
a wracajac do meritum? google z reklamami dziala jak dziecko we mgle - trzeba mu ustawic zakres tego co chcesz widziec. i nie zapomniec o tym, ze te zastepcze nie maja byc po rosyjsku (co mi sie ostatnio w jednym ze smartfonow zdarzylo, zasypana zostalam “dobrami luksusowymi” z jakiejs ruskiej platformy. nawet kielbase typu salami tam mieli…
malpiszon
No przecież właśnie o to moi chodzi! Różnica między gotówką z kupowanie bez niej. Zakup przez internet jest wychwycony, podobnie jak płatność kartą może byż gdzieś odnotowana. Gotówka jest anonimowa. Czego chcesz od kobiet?
Czegoś za dużo, bądź za mało i po ptakach.
Obrazowo opisuje to Game of life.
W hiszpańskiej wersji strony dostępne są animacje procesu z licznikiem generacji i populacji.
A TU można się trochę pobawić w Boga, stworzyć własne warunki początkowe, wcisnąć PLAY i zobaczyć co się z tego urodzi.
no prosze, ponad pol wieku i ciagle aktualne…
I się narobiło
Z żadnego kawałka moich wypowiedzi nie wynika, że mam coś do kobiet.
Zastanawiałem się jedynie nad mechanizmami kierującymi rozumowaniem przyczynowo-skutkowym u kobiet.
Podmiotem w tym zdaniu jest słowo mechanizm i w tej chwili zastanawiające jest to, dlaczego Wasze odpowiedzi ukierunkowane są na jego orzeczenie.
Powinno to być dla Was budujące, że istnieją jednostki próbujące zrozumieć Wasze pojmowanie rzeczywistości. Wygenerowało to jednak inwektywy i ogólnikowe pytania z Waszej strony, absolutnie niedotyczące meritum moich zastanowień
Nad formą Waszej reakcji jednak się nie zastanawiam, bo nie jest mi obca. Zastanawiam się teraz, jakie mechanizmy doprowadziły do zupełnie nieadekwatnych i odbiegających od celu moich przemyśleń Waszych wpisów.
po pierwsze moje potraktuj jako zart, bo cos sie nudno na forum robilo.
a po drugie nie wydaje mi sie, zeby istnialy az tak duze rozniece w mysleniu, poza sztucznie narzuconymi normami srodowiskowymi i oczywista roznica w budowie anatomicznej, ktora kaze pewne partie ciala chronic? w imie ogolnie pojetego “dobra spolecznego”? raczej wlasnego
Pobawiłaś się w Stwórcę?
To nie pół wieku, a lat miliony.
Pół wieku temu opisano matematycznie zależności panujące od milionów lat.
Okazuje się, że istniejemy na tej planecie, bo nie mieliśmy innego wyjścia.
ja o grze, a TY o pierwszych bakteriach? ślady po nich datuje sie na wiecej niz miliony lat.
tak z 3,5 miliarda lat?
co do ewolucji to roznymi drogami chadza, czasem zapedzi sie w slepa uliczke i cofnac sie nie potrafi.
bo jesli o czlekoksztaltnych? to tez wiecej niz pol miliona - i ile z tych prób przystosowania sie do zejscia z drzewa jeszcze po swiecie chodzi? a ile znamy tylko ze skamielin czy sladow dzialalnosci, kawalka szczeki i kosci ogonowej? wiekszosc zaginela w akcji, albo jak miala wiecej szczescia - o co posadza sie neandertalczyka? wzmocnila linie genetyczna obecnego homo.
a w stworcow to bawia sie wspolczesni genetycy - ale moze wlasnie to postep ewolucji, ze takowi sie w ogole pojawili?
Tu już nawet nie chodzi o kontrolę wydatków przez jakieś mityczne organizacje. Gotówka jest twoją własnością, twoją świętą i niezaprzeczalną. Natomiast pieniądze wirtualne czyli w banku należą do banku a ty masz co najwyżej roszczenie do tej instytucji o swoją własność. Na tym polega podstawowa różnica.
Mityczne organizacje?
Spróbuj @Bingola zrobić przelew na 10000 euro (w Polsce limit jest jeszcze mniejszy). Szybko okaże się, że te mityczne organizacje są instytucjami państwowymi, pragnącymi JEDYNIE dowiedzieć się od Ciebie za co, dla kogo, dlaczego, po co i skąd ???
Nie martw się. Wszystko jest robione dla Twojego dobra pod przykrywką zapobiegania terroryzmowi i praniu pieniędzy.
Gotówka nie jest Twoją własnością !!! Świętą i niezaprzeczalną.
Gotówka (monety i banknoty) jest własnością banku, który ją wyemitował.
Banknote - nota banku
Do Ciebie należy jedynie wartość namalowana na tym banknocie/monecie.
Chleb kupujesz nie za metalowy krążek (wcześniej to były kamyczki, muszelki, supełki) ani za kawałek papieru, tylko za wartość na nim wytłoczoną/wydrukowaną.
Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że pracując 168 godzin w miesiącu, będziesz zadowolony z gratyfikacji w postaci 10 skrawków papieru z wizerunkiem Jana Sobieskiego?
Nie jest? A jeśli zgubię stówkę na ulicy, to uczciwy znalazca odda ją mnie? Czy poleci do banku? Którego?
To tak po ludzku ile to jest? Bo ja z polskimi nominalami na bakier
Przecież pisałem. 10 kawałków papieru z wizerunkiem Sobieskiego.
A ile zer na tym sobieskim? Nie chce mi sie szukac po necie …
Uczciwy znalazca pójdzie z tym na policję. Nieuczciwy nie pójdzie, czym popełni kradzież.
Ciekawostka kulinarna. Bezpańskie pieniądze leżące na podłodze sklepu NALEŻĄ DO SKLEPU.
A dzięki.
Jeśli ten uczciwy znalazca będzie widział, jak stówa wypada mi z kieszeni to pójdzie na policję, czy zawoła mnie/podejdzie? Na policję, to może iść z portfelem, albo jakimiś namiarami na właściciela, ale nie z gołą stówką. Chyba, że chce policji zrobić prezent