Miałem u siebie idealną kranówkę. Herbata pycha, wodę piliśmy z kranu. Ale rok temu coś się zmieniło i woda zwyczajnie śmierdzi. Została nam albo butelkowana albo jak jestem w Bydgoszczy to czasem nalewam sobie z punktu czerpania wody.
Najwyżej się ubzdryngolę. Albo z radości, albo z rozpaczy…
No to nie piles gibraltarskiej kranowki? Naturalna, przefiltrowana przez skaly. Historycznie musieli sie przystosowac. Zreszta u mnie tez woda niezla, choc pochodzi z odsalarni wody morskiej. Co do parzenia herbaty? Nawet najlepsza woda nie pomoże jak sie za to w hiszpanskim barze biorą. Jesli pijesz czarna i do tego earl grey ( czyli z bergamotka) lub połlfermentowana chinska z jasminem? To jednak tylko w domu. I porządny odtluszczony dzbanuszek.
Nie mam transmisji ale…Poslałem jednego na drzewo czyli do pubu…No nie da sie tego pogodzić…
Fajny gość…I do tego chce dobrze
Ale jak mam oglądać siatkę,słuchając pytań w stylu,"którzy są nasi’…
Nie wiem co zrobię..
Trasnsmisji nie ma
Kiedyś dostałem zestaw wódkę Norvegia i do niej litr wody z lodowca(podobno) Jakoś ta woda mnie nie smakowała.
Woda jako taka smaku nie ma. Przynajmniej dla nas, ludzi.
Gorskie wody z lodowcow, czy przefiltrowane przez skaly? Jak niby cudowne zrodla w Lourdes?
Do "wód " to sie jezdzilo tam, gdzie dawalo sie uzupelnic szybko mikroelementy. I to tez na ślepo. Js z Ciechocinka wtocilam z ciezkim zapaleniem gardła tężnie? i porzekonaniem, ze pwexowskiego Napoleona nie nalezy popijac woda typu zuber lub krystynka kartki na masło przekazalismy dzieciom z wyraznym objawem.braku witaminy D. No niestety, nie kazdy mial dostep do mleka prosto od krowy. Ktore po trasie Kutno Łódź zamienialo sie w maslanke, maslo i czasem jakies resztki.smietany zostawały?
Moze odchodzimy od tematu, ale? Mize kolega @WiecznieGłodny wybaczy. Dzien dobry to zaczyna sie od porzadnego sniadania, nawet jak to.jest wczorajszy obiad…o szostej rano
Właśnie jestem tego coraz bliższy…Ale poradzę sobie!
Od czego jest muzyka!
Alkoholik gawedziarz? Chocbys sie podzielil zdieciem.nalepki?