Dziś o 12 naszego czasu rozpoczynają się mecze o ćwierćfinał.
Pierwszy to Holandia - Serbia, a w drugim mierzyć się będą Japania z Tajlandią. Serbki bronią tytułu.
Polska grać będzie jutro z Belgią. Polki faworytkami, ale…
Pozostałe pary:
Italia - Niemcy
Chiny - Francja.
Brazylia - Dominikana
USA - Kanada
Turcja - Słowenia
1 polubienie
Holandia - Serbia
Set !
8:6 12:14 22:23 24:24 - zawzięta walka od początku seta i niezła siatkówka.
Przeciąganie liny w I secie wygrały Holenderki 27:25.
Set II
5:5 a potem dotknięcie siatki przez Holenderkę i as Serbii-5:7.
Idzie na żyletki-15:15. 17:16-piękny holenderski as. A teraz blok-19:16. Holandia skuteczniejsza w blokach. 21:18. 24:23. 24:24-trzy kolejne ataki w aut Holandii. Holenderki kończą seta blokiem. 26:24.
Set III
13:12- znowu żyletka. 19:21. 21:21-niesamowita wymiana ciosów. 22:25 po świetnej końcówce Serbek. Gramy dalej. Bardzo dobry mecz.
Set IV
9:9-bez zmian. 14:17- dwa kolejne asy Serbii. Kolejna zacięta wymiana i durne dotknięcie siatki-14:18. Holenderki pchają się w tb. 17:20.
20:23. 20:25. Było dużo emocjonalnych wymian i tu Serbki kończyły.
Mamy tb.
Set V.
8:4-powrót Holandii. 12:6-Holandia na razie rządzi w tb. 13:10- niesamowity finisz Serbek, cztery punkty pod rząd. 15:11.
Brawo Holandia!
Holenderki spokojnie wygasiły serbską pogoń i są w ćwierćfinale.
Ich rywalkami będzie Japonia albo Tajlandia. Stawiam zdecydowanie na Japonię. Tego meczu nie będę miał u siebie, obejrzę go u kolegi i podzielę się tym co zobaczyłem.
1 polubienie
Niezwykle ciekawe zestawienie.Prócz Chinek które zmiotą Francje,moim zdaniem.Brazylia także sobie poradzi.
O tyle ciekawe że Serbki zwyczajnie nie zdążyły w tym roku,z odbudową.Niemniej w kolejnym sezonie…Uwaga na nie!!!
A Holandia dalej robi swoje.Podziwiam.
Tajlandia - Japonia 20:25 23:25:23:25.
Nie był do mecz o wysokich lotach, typowa azjatycka siatkówka. Byłoby lepiej, żeby nie cała masa błędów własnych z obu stron. Gospodynie zrobiły ich nieco więcej i to w kluczowych momentach. Dużo obron, podbić przez co było dużo wymian, jedyna okrasa tego spotkania. Japonia, mimo wygranej trochę mnie rozczarowała, na VNL grała o wiele lepiej. Oczywiście, z Holandią Japonki mogą zagrać lepiej, nie podejmuję się tu typowania.
Co do Serbii, ich zespół jest w przebudowie, są dwie bądź trzy debiutantki, ale najważniejsze, że z gry już w lidze wypadła Bosković i jej absencja była bardzo widoczna. Siatkarka ta to ścisła światowa czołówka wśród atakujących, poza tym jest bardzo uniwersalna i świetnie odnajduje się na każdej pozycji. Typowa zawodniczka, która czyni różnicę. jest też znakomitą liderką. Prawdę mówiąc to te nowe jeszcze nie grają jak grały te, które zostały zastąpione. A Holenderki zrobiły też postęp czego w Lidze za bardzo nie było widać. Ale w meczu z Serbią już tak. Zresztą grały całkiem przyzwoicie w swej grupie.
1 polubienie
To jest właśmie to,na co nikt nie zwraca uwagi.Zmainy pokoleniowe,przebudowy,U nas ma to miejsce w lekkiej…
Serbki może nie od razu,wrócą na tron ale za rok,bedziemy mieli problem.I tego jestem pewien!
1 polubienie
Wydaje mi się i tak gdzieś czytałem, że żeńska i męska siatkówka w Serbii ma kłopoty z naborem i nowe pokolenie nie rokuje takiej dominacji, jaką miały siatkarki. To małe kraje z niewielką populacją. Wielka siatkarska żeńska siatkówka miała swój czas pokoleniowy i on mija. Ile w tym prawdy? To, raczej prawdopodobieństwo, a ono jeszcze prawdą nie jest. Więc racji nie można Tobie odebrać.
W zasadzie jesteśmy jedynym krajem o takim zabezpieczaniu zaplecza pokoleniowego. To jest nie moja opinia a całego świata siatkówki.
A ja od siebie uważam, że większa przyszłość jest przed Azjatami.
Inna sprawa, ciekawi mnie w tym turnieju Turcja. Na razie po cichu idą do przodu. A ze Słowenią w następnym meczu powinny poradzić sobie bez trudu.
1 polubienie
Zobaczymy.Na papierze masz rację bo 2 i 2 musi dać 4
W sporcie jednak,rzadko tak bywa.No bo gdzie jest ta populacja teraz??? Serbek nie było więcej 20 lat temu…
1 polubienie
Raz na wiele lat w sporcie trafia się nagle sporo szczególnie uzdolnionych w jakiejś dyscyplinie w jakimś kraju. I, faktycznie, przez ok 10 lat, siatkarki serbskie były niesamowite. Dwa mistrzostwa świata z rzędu. Nie wiem, czy teraz rośnie gdzieś jakaś nowa “Bosković”? Być może. Trafiłem w zeszłym roku na wywiad z trenerem Serbów i on się żalił, że zmienników dla dzisiejszych siatkarzy w Serbii brak. Wynika to z coraz mniejszego zainteresowania siatkówką w tym kraiku.
Wiem, że tymczasem Turcja chce bardziej zauczestniczyć w męskiej światowej siatce i działają w tym kierunku.
Nie martwmy się innymi. A cieszmy się z naszej siatki.
Zmieniam temat. Jutro Niemki zawalczą z Włoszkami. I tak się zastanawiam, czy powtórzą jakość gry z Polską? To był epicki bój, czy da się tak dwa razy pod rząd? Byłbym za tym jak najbardziej.
1 polubienie
Mordercy islamscy teraz czy za jakiś czas,zniszczą dziewczyny.To jest tylko kwestia czasu.W Turcji jest cień szansy ale to na jakiś czas.Póki co,każdy kto ma odrobinę odwagi,ucieka do Francji
1 polubienie
A tak dla ciekawostki, to francuska męska siatka jest potęgą, żeńska to II liga europejska. A w Turcji jest odwrotnie… 
Nie ma sensu robić nowego tematu, bo Memoriał Wagnera trwa krótko i oprócz Ciebie i tak nikogo to nie zainteresuje.
Poza tym jest to nawet nie sprawdzian formy, ale niejako przedłużenie przygotowań do MŚ. Ostre sparingi w ogniu walki.
W tym roku udział w tym turnieju oprócz Polski udział bierze Serbia, Brazylia i Argentyna. Wczoraj odbyły się dwa mecze, najpierw Argentyna wygrała z Brazylią 25:20 25:22 25:21. Widać było, że oba zespoły są jeszcze nie w pełni formy, szczególnie Brazylia nie zachwyciła. Taki wyrobniczo-treningowy sparing z mnóstwem błędów i niedokładności.
Zdziwiła mnie in plus dyspozycja Polaków, którzy nie dali oddychać Serbom, mimo, że, co prawda niezła gra Polski daleka była od tego co pokazała w finałach VNL. Dziwne, jednak to nie jest.
Prawie cały mecz zagrał Bartosz Kurek i nie widać było po nim , że miał tak długą przerwę. Z ataku 17 punktów, dwa asy i chyba dwa indywidualne bloki. Nieźle grał Huber, który prawie nie wychodził na boisko w Lidze. Trzeci nasz debiutujący “młodzian” czyli Jakubiszczak zagrał wreszcie 3 sety i pozostawił pozytywne wrażenie. Sasak i Nowak prawie nie grali. Semen, Kuba i Szalpuk też grzali ławę, znaczy Szalpuk wszedł na samą końcówkę. Wynik 25:20 25:13 25:22.
I życzyłbym sobie aby nasze chłopaki utrzymali do mistrzostw wczorajszy serwis. Był wyjątkowo zajebisty i giął Serbów do parkietu. Podobał mi się blok. Reszta w pozytywnej normie.
Następny mecz z Brazylią.
Włochy - Niemcy 25:22 25:18 25:11 Masakra…!
Zaczęło się obiecująco, bo Włoszki weszły w mecz jakieś takie zdekoncentrowane, Niemki wydawały się być mocno zmotywowane, ale i tak Włoszki zamknęły partię na swoją korzyść, ale po wyrównanej walce. Miałem nadzieję, że będzie tak samo w II secie, ale gdzie tam. One rozpoczęły niesamowity taniec wojenny i całkowicie przygniotły swe rywalki. Odsłona III to była formalność, Włoszki szalały, Niemki były całkowicie bezradne.
W II secie w drużynie włoskiej wszystko zaczęło funkcjonować dobrze. Ale Niemki nie ustępowały. Do stanu 18:18. I nagle Włoszki zaczęły grać kosmos. Zdobyły 7 punktów pod rząd, czym zakończyły seta. Dobre przyjęcie, precyzyjne rozegranie i laserowy atak. Do tego obrona , bloki i podbicia sprawiały i że Niemki gasły w miarę upływu czasu. Dodajmy, że na polu włoskiej zagrywki siła ognia była ogromna i w ostatnim secie kiedy Włoszki serwowały niemieckie siatkarki już nie widziały co mają robić. Widać było pod koniec meczu, że mają dosyć i chcą do domu. Włoszki grały tak, że Niemki nie zdążyły nawet dużo błędów własnych zrobić.
Włoszki wybiły siatkówkę z głów niemieckich siatkarek.
Mecz bez zawału, meczem straconym jeśli chodzi o nasze siatkarki.
W wielkich bólach Polska wygrała z Belgią 25:27 25:20 25:17 22:25 15:10
Nieobliczalność naszych dziewczyn chyba staje się ich atutem?
Belgia wcale nie grała rewelacji choć kilka przez fragmentów wzniosła się na wyżyny. Najbardziej wtedy gdy nasze bezmyślnie oddawały kilka punktów pod rząd i traciły pięknie wywalczoną przewagę punktową. I wtedy rywalki się rozkręcały przy jakiejś dziwnej bierności naszych siatkarek. No to wtedy nasze nagle przypominały sobie po co są na parkiecie i jak dobrze grać w siatkówkę. I tak na zmianę, piach, kosmos, piach, kosmos…
Dla przykładu,nasze prowadziły 15:9 i przegrały tego I seta.
Belgijki zaskoczyły mnie zagrywką, mocno i płasko. A nasze przyjmowały czasem bardzo dobrze, czasem beznadziejnie, a jak dobrze przyjęły, to zwaliły rozegranie, jak świetnie obroniły, to z czystej pozycji atak w aut. Celowała w tym Magda Stysiak i dwa wygrane sety obyły się bez jej udziału, bo Lavarini ją zdjął.
Najlepszą zawodniczką polską bez wątpienia znów była Szczygłowska, w miarę stabilna była Smarzek i, a jakże, Damaske, która weszła w połowie meczu. Na krótko pod koniec pojawiła się Gryka i pokazała się z dobrej strony; -był blok, atak, piękna obrona i as. Stysiak dopiero w tb pokazała, że grać to ona potrafi. Ale, ogólnie nie miała dobrego dnia.
Łukasik, Jurczyk, Wenerska, Korneluk, albo genialna gra albo kompletny piach. Słabo Czyrniańska. Punkty zdobywaliśmy seriami i takowoż je traciliśmy. No nic, jesteśmy w ćwierćfinale i wiemy z kim przyjdzie się mierzyć. Szkoda, że przed medalową strefą. Ale dopóty życia, dopóki nadziei.
Oglądnę dziś jeszcze starcie naszych panów z Brazylijczykami.
M.Wagnera: Argentyna - Serbia 25:20 25:18 25:17.
W trzecim secie Magda zdobyła 7 punktów,w tym dwa asami…Cały siatkarski świat zna praktycznie nieograniczone możliwości naszej zawodniczki ale do diaska, nie mogła zdobyć 7 punktów siedząc na ławce 
1 polubienie
Czytaj uważnie. Siedziała na ławce dwa wygrane sety. W tb grała, co też uwzględniłem.
Litosci…Trzeci set był setem WYGRANYM.A Ty piszesz ze siedziała na ławce…
Stysiak dopiero w tb pokazała, że grać to ona potrafi. Ale, ogólnie nie miała dobrego dnia.
Czekaj, pomyślę…, tak, weszła w połowie III, Smarzek zeszła i potem grały na zmianę.
Ona w I waliła pudła i na początku II, została zdjęta, weszła Smarzek., a Magda siedziała do końca II i weszła w połowie III. W IV na zmianę obie grały, w tb tylko Magda.
A w Wagnerze Polska przegrała z Brazylią 23:25 20:25 23:25.
Tym razem to Polska grała tak, jak Brazylia zz Argentyną przedwczoraj.