Muszę się wygadać...

Kurczę nie wiem co napisać…
Pierwszy raz chyba …
Dzięki @roqq :heart:
Coś bym napisała …
Miło mi , że człowiek, który zna się na ludziach, pisze mi takie rzeczy.

2 polubienia

A w imie czego mialbym sie lasic.
Nigdy mality nie spotkalem,nigdy z nia nie rozmawialem ,oko w oko.
Pisze tylko co o tym mysle.
Tyle,ze ja w przeciwienstwie do Ciebie,lubie ludzi,
Nie kazdy,komu sie lepiej powodzi jest gnojem,zlodziejem.
A ty nie wiem,czy pod jej materacem mieszkasz,ze wysuwasz takie tezy??

2 polubienia

Mozna tylko wniesc male poprawki ewentualnie

Wszystko można choć nie ukrywam że przed tobą bardzo długa droga. Nie myślałaś o specjaliście?
Tacy ludzie jak ty mający niemal wszystko potrzebują równowagi i jednocześnie tąpnięcia. A co może dać jedno i drugie? Ano niestety wypadek, choroba, przykre zdarzenie losowe. Wtedy człowiek zatrzymuje się (bo musi) a kiedy kurz opadnie i spłyną wszystkie łzy przychodzi refleksja, pokora i… nowe życie. Jak bóg da rzecz jasna.
Co do komunikacji w rodzinie to możesz tylko tłumaczyć.

Nie życzę ci nieszczęścia ale życie pokazuje że bez niego owszem - da się poprawic wzajemne relacje ale trwa to bardzo długo. Współcześni nie mają na takie naprawy ani czasu ani chęci. Przeważnie kończy się zmianą partnera albo ucieczką w samotność.

2 polubienia

Wielki plus dla Ciebie, że przyjęłaś na klatę (chciałem powiedzieć na cycki) to wszystko co on do ciebie powiedział i wygląda na to, że do Ciebie to dotarło i zrobiło wrażenie. To znaczy czujesz że on ma rację i że coś jest z Tobą nie tak. To początek sukcesu, bo wiele ludzi w takim momencie absolutnie nie przyjmuje do wiadomości żadnej krytyki. I to są PRAWDZIWI egoiści! Więc zaufaj mu, staraj się choć trochę żyć tak, jak on by tego pragnął. Jeśli go kochasz, to wiedz, że zrobisz to nie dla niego, ale dla WAS! Dla waszego wspólnego życia.
A wiesz co mnie najbardziej wkurzyło w tym wyznaniu grzechów? Że sama zadecydowałaś o wakacjach - o nie, tak się nie robi!

4 polubienia

I właśnie z tego powodu na forum jestem dla zabawy , wolę robić z siebie idiotkę , jak wyrazić swoje zdanie. Co mi przyszło z oceny sytuacji ? Skoro jesteśmy w tak osobistym temacie , przypomnij sobie @anon80021811 , ile razy nam tu pisałaś, że spotkałaś idealnego faceta ? Spadam z tego pytania :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Nie wiesz, co napisać, bo i ja napisałem niewiele. Zastanawiałem się czy cię pocieszać, czy napisać, co myślę. Zatrzymałem się w połowie drogi. Dlaczego? Bo jakoś mi to wszystko do ciebie nie pasuje.

Gdybyśmy rozmawiali teoretycznie, to sama musiałabyś przyznać, że z osobami apodyktycznymi nie da się żyć. I bardzo trudno je zmienić. Moja matka jest taka, dlatego wiem, co mówię. Jeśli zaczniesz słuchać i akceptować to, że inni mogą mieć inne pragnienia, plany, poradzisz sobie.

Egoizm można poskromić wkładając w to odrobinę wysiłku a że zależy ci na facecie, bez trudności zniesiesz wyrzeczenia. Późniejsze samopoczucie i satysfakcja będą nagrodą.

Z komunikacją sobie poradzisz, gdy zyskasz pewność, że ufasz swojemu facetowi. Ma to być głębokie przekonanie, że możesz bez obawy powierzyć mu dosłownie wszystko a nie powierzchowne: Pewnie, że mu ufam! Może się nawet zdarzyć, że przegniesz w drugą stronę;) Gdy tama pęka, trudno wylewający się strumień opanować.

3 polubienia

Widzisz, wierzysz, dostrzegasz, rozumiesz.Czyli połowa sukcesu już za Tobą @anon80021811 .Teraz tylko praca. Nielatwa ale możliwa. :kissing_heart:

3 polubienia

Gdy się usłyszy o swoich wadach od kogoś komu ufamy i go kochamy, wtedy to do nas dociera właśnie, dociera wszystko z całą mocą.

No, ale każdy ma wady przecież. Napiszę o mojej jednej z wielu z którą walczę. Mianowicie yyyy…dobre rady, a dokładniej… "Sama się Kropla zastosuj do swoich rad i zobacz jak to ci wyjdzie jak taka mądra jesteś :flushed: "
Już teraz jest z tym nieźle u mnie. Po prosu się zamykam i nie pieprzę ludziom, bo łatwo się gada, gorzej czasem wykonać. Szczególnie jeśli chodzi o emocje … nie denerwuj się, nie przejmuj się itp.

Z komunikowaniem się też miałam problem, ale w imię miłości i pragnienia by w moim związku było jak najlepiej rozmawiam, mówię co czuję, czego chcę, czego nie. Czasem mówię coś w nerwach, gdy mnie temat w kura* ale mówię :crazy_face: No i Słucham też… gdy mówi czego chce. Co o tym,czy o tamtym myślisz? Pytam.
Pytam o marzenia np. urlopowe, dużo rozmawiamy.
W sumie teraz po latach nie mam już z tym problemu,przynajmniej w związku, bo z tymi szczerymi rozmowami z ludźmi to jest tak, że mogą bokiem wyjść, ale to już na temat na inną rozmowę.

Masz kobieto sporo do przetrawienia i do pracowania nad sobą.
Ja do tego rodzaju problemów podchodzę tak, że po pierwsze chcę być lepszą osobą dla siebie i dla innych, chcę być szczęśliwa i dobra dla męża, córki i reszty rodziny.

W ogóle to pięknie się zapowiada, że on ci to wszystko powiedział, teraz piłeczka po twojej stronie. Zaczyna się pracowanie nad sobą, ale i nad związkiem, docieranie się… każdy przez to przechodzi. Weszliście na kolejny poziom :stuck_out_tongue: Gratuluję.

I jeszcze jedno. Jakieś wady trzeba mieć, no nie? :wink: Ze dwie sobie zostaw, bo ludzie idealni nie istnieją :thinking: Jak się wszystkiego wyzbędziesz to będziesz nadczłowiekiem i na co ci to? Z tego to tylko kolejne kłopoty będą :woozy_face:

7 polubień

Ciocia dobra rada? :sweat_smile::sweat_smile::sweat_smile::sweat_smile:
Też to miałam. Jeszcze czasem miewam, ale już staram się, że nie pytana nie radzę.

2 polubienia

Byłam okropna z tym, zauważyłam to, gdy miałam podobny problem i moje piękne, mundre rady, których udzielałam mnie załamały wręcz… Jak mogłam tak gadać? Gdy to sobie przypomniałam, aż zadzwoniłam do siostry i ją przeprosiłam. Koniec z tym :roll_eyes:

3 polubienia

Mi dobra kumpela kiedyś powiedziała, wiesz ty to jesteś taka ciocia dobra rada, jak doradzisz to niewiadomo, co z tym zrobić… :sweat_smile: I po przemyśleniu przyznałam jej rację
Przyjaciółkę nawet niedawno przeprosiłam za te mądre rady swoje…
Bo człowiek wie jak powinno być idealnie, i łatwo się radzi tak, żeby było idealnie, ale nie ma idealnych rozwiązań, nie ma idealnych ludzi, nie ma idealnych sytuacji, wszyscy mamy słabości, bo jesteśmy zwyczajnie ludzcy.

2 polubienia

To tak jak z wychowaniem dzieci. Najlepiej się widzi to,co inni rodzice robią źle :grin:

7 polubień

Tak sobie czytam i porównuję te punkty ze sobą. W większości mogłabym przybic sobie z Tobą piątkę. Z tym, że ja mam nadkomunikacje bo krzyczę między jednym kęsem kanapki a drugim że brakuje mi tam czegoś w związku.
W wielu związkach spotykalam się z tym, że facet siadal i wymienial mi te niektóre punkty. Zawsze zadaje to samo pytanie. Czy ja Ci nie mówiłam, że kocham czubek własnego nosa, wygodę i jestem apodyktyczna? Wtedy mina zawsze bledła. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że w takiej próbie zmiany pod kogoś zatraca się siebie. Masz prawo do nazywania kogoś nieudacznikiem! Tak samo do powiedziania “odczep się z tym gośćmi, chce mieć czas dla siebie”. Jesteś dorosłą kobietą świadomą swojej wartości i nie pozwalaj na to, aby ktoś chciał Cię zmienić. Jeśli jesteś apodyktyczna i chcesz wybrać wakacje to je wybieraj. On ma prawo odmówić i zostać bez focha w domu. Myślę, że jedynie kwestia komunikacji jest dla Ciebie do tak zwanej poprawki. Faktycznie będąc w związku trzeba sobie te płaszczyznę wypracować. Moze na początku małymi kroczkami? Jakiś list, e-mail? To pomaga początkowo przełamać lody, aniżeli patrzeć w oczy i obnażć się ze swoich wad, pragnień itp. Jednego jestem pewna. Wolnego ptaka, którego masz w sobie nie zatrzymasz, choćbys go związała. Będziesz się męczyć i nie będziesz szczęśliwa. Naprawdę nie widzę powodu, dla którego nie miałabyś być paskudnym babskiem, które komentuje to i owo :slight_smile: nikt nie jest ideałem. Praca nad sobą jest ważna. Natomiast łatwo zatracić się i brać zanadto czyjeś uwagi do serca. Po wielu latach poszukiwania miłości zrozumiałam, że trzeba być z kimś kto rozumie, ze jestes taka a nie inna. Od pewnego pana, który nomem omen tez jest Panem P. nie słyszę pretensji, ze wybrałam wakacje pod siebie ale komentarz “Kochanie ja wiem, że jak zawsze szybko działałaś i podjelas za nas decyzję ale co byś powiedziała na wakacje w …”. Zrozumienie tej drugiej strony też jest ważne, a nie od razu zarzut o pominięciu. Kończąc to wypracowanie : odpowiedni mężczyzna to kluczowa sprawa. Taki zrozumie, że masz ochotę go udusić a jeszcze wcześniej torturować bo zostawił na oparciu krzesla koszulkę i zamiast wprowadzać szantaże emocjonalne obroci to w żart lub po prostu przytuli/zrozumie, że takie z Ciebie babsko.
Powodzenia!

3 polubienia

Przede wszystkim,wymienilas sprawy wsrod ktorych sa i zalety.
Masz prawo wypoczywac jak chcesz i nikomu nic do tego.
Oceny bez litosci,jak to mowisz,sa czasem jedynymi uczciwymi.Jak ktos tego nie potrafi zaakceptowac to znaczy ze woli “konwenanse” od ewentualnej prawdy.
Za brak komunikacji nigdy nie jest odpowiedzialna tylko jedna osoba.
Jedyne co i mnie podpadlo to fakt ze nie cieszysz sie tym co masz…Prawda to?Bo ja akurat odnosilem inne wrazenie :smiley:
Jesli chcesz z tym walczyc to z pewnoscia nie sa to jakies tragiczne i nieodwracalne kwestie.Poradzisz sobie…Tylko czy na serio powinnas?
Te dwie twarze…A kto ich nie ma?!
Gdybym sam mial sie z tym identyfikowac,zaczalbym od…wyciagania reki po swoje bo prawde mowiac,mam z tym czesty problem.
I to by bylo na tyle:))Nie widze powodu do dramatyzowania.Nie daj sie!!!

3 polubienia

bez wad to sie zrobisz nudna.
ale …
o pieniadzach ktos myslec musi.
komunikatywnosc w zwiazku mozna wypracowac.
wakacje sa dla Ciebie i Niego, zwlaszcza, ze masz prace, ze pewnie w pewnym momencie ludzi miewasz dosc. co do “zapraszania” krewnych i znajomych krolika - troche znajomych stracilam przez to, ze kiedys powiedzialam - stop, jak sie komus marza wakacje pod palmami to niech sobie wykupi wczasy na Kanarach. ja hotelu nie prowadze.
dwie twarza ma kazdy, a niektorzy nawet wiecej.

2 polubienia

Myślałam o tym już nie raz …
Dzięki

1 polubienie

@Julia wiedziałam, że nie będziesz mi się kazać zmieniać :smile:
Ty też jesteś ciągle taka sama :smile:
A ja nie mogę spać i o 3 w nocy czytam Cię, uśmiecham pod nosem i odpisuje
@collins02 wyczuwam podobny klimat i front :slight_smile:
Dzięki kochani

2 polubienia

@anon70601590 dziękuję :heart:

@Bingola dzięki i masz rację!
Tak się nie robi :poop: