Musze Wam coś puścić

Danyel Gerard…

A to juz pierwsze przytulanki…I kolonia w Wiśle :wink:

3 polubienia

Chłopaki. przypominacie mi o dancingach z tamtych czasów. :grin:

1 polubienie

Nie smiem pytac jak brzmialy polskie wersje :wink:

O przytulankach mi nie wspominaj, bo zaraz puszczę JEAN FRANCOIS MAURICE - Monaco (28 à lombre). Gdy byłem w Monaco to dziewczynom chyba z 10x to puściłem i teraz jak tego słucham, to mi się zawsze to Monaco samemu przypomina.

Zamiast Monaco:

3 polubienia

Raczej kaleczyli język francuski, ale niektórzy grali przyzwoicie.

1 polubienie

Kurde,pusc to "manako"bo nie chce mi sie szukac…Wizytowka Lata z radiem :wink:

1 polubienie

Masz link w poście. :sunglasses:

A proszę Cię bardzo … 28° à l'ombre ( Monaco) - Jean François Maurice - YouTube

2 polubienia

Link jest do mojego tekstu o Monako birbant :slight_smile:

1 polubienie

No i tego chyba tez nie znam…Ale bardzo lubie taki rytm.Jak Carry On,JJ Cale’a :wink:

1 polubienie

Wiem, podpuchę strzeliłem. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

A znasz tą szaloną piosenkę o kawie? Puszczałem ją ze 100 razy na Starym Pytamy … :slight_smile:

1 polubienie

No to sobie odplynąłem…W 1 min. 37 sek, pojawia sie cudowne zdjecie dziewczyny…
Jakbym ja znał! Taka warszawianka z okolic Woronicza…Bialogóra,gdzies ok. 1992-93… :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Bo z tego Maciasa to taki Francuz jak ze mnie Chinka.

1 polubienie

Znasz?No prosze… :slightly_smiling_face:
On byl chyba Algierczykiem ale nie o to chodzi.Za slodki a juz w ogole nie wiem,po co dzwigal te gitare :wink:

France Gall i piosenka, którą wczoraj wspomniał @birbant

2 polubienia

Zaczynamy sie krzyzowac i moga pytania umknać.Ale nie wiem…Musze uslyszec bo nie wiem o co chodzi…

Piosenką o kawie kończę “prezentację”, bo jutro z wyra raniuśko i kawa będzie z pewnością potrzebna :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Sefardyjczyk czyli polnocnoafrykanska odmiana zyda, w czasie wojny algierskiej zwial z rodzina do Francji, co im zycie uratowalo. A potem zostal “muzyczna maskotka” zblazowanej burzuazji. Moja mama go w kolko sluchala swego czasu to i znam.

1 polubienie

No to nie doczekasz Joe Dassina :wink:

1 polubienie