Ksiazek sie nie pali…
Ale moze jakies lecznicze zioło?
Phi pierwszy raz by się do czegoś nadały ![]()
harmonikowi nie tłumacz., jemu się podoba jak piszą, że plecie bzdury …
No i na pewno wie lepiej od nas jaka jest sytuacja w Niemczech …
A to akurat mnie nie dziwi …
Życzył mi zdechnięcia, dobrodziej jeden. Za to, że prawdę mu napisałem. ![]()
Przykre, co czasem starość z ludźmi wyrabia …
Nie zrzucał bym tego tylko na starość.
Dlatego napisałem czasem …
Jego sobie głupota wyjątkowo upodobała ![]()
I tak każdego dnia …
Nie Tobie jednemu…
On w ogole zionie miloscia do blizniego.
Bo my nieharmonijne, szujowate mikroby ludzkie som z mylyjonamy diabłów podskórnych… ![]()
Co on chla, że takie bzdury pisze? Nie wiesz przypadkiem?
Denaturat? ![]()
Harmonijne jabłka w nim fermentują zbytnio. Dajmy już spokój w tem temacie.
Jarek nasz kolega zapewne za komuny był chowany za piecem bo porywa się do walki z Policją. Jak by choć raz był choć muśnięty szturmówką nie chrzanił by dziś takich bzdur. Ale do brzegu. Jego wypociny to efekt przegrzania za piecem ![]()
Dobra, nie kopać lezacego, na dzialce jest minus 2 stopnie, a na jutro zapowiadaja deszcz ze sniegiem.
U mnie dziś pada marznący śnieg. Dziś się dowiedziałem co to kontrola trakcji na s5 jak jakiś świr zaczął hamować bo zobaczył z daleka sygnały karetki. I teraz już jest -5. Tak jak pisałem mógłby być 1 raz pożytek z mądrych książek.
Palenie ksiazek jest niezdrowe, farba drukarska, konserwanty, klej…
A węgiel jest lepszy? ![]()
Dobry koksujacy? Pewnie tak
Czyżby znów w pokoju bez klamek?
I mieciutko wyscielonym.
