Najpiękniejsze miejsca, w których byliście?

A co w tym dziwnego?

1 polubienie

na ta druga to trzeba sie zapisac, zeby moc wejsc - jak my tam bylismy, to jeszcze nie byla tak popularna, teraz musieli ograniczyc ilosc ogladajacych, bo by ludzie to zadeptali.
a na ta pierwsza mozna dostac sie "droga ladowa, ale prosciej wynajac wodna taksowke - taka mala motorowke i wejsc od strony wody - jak jest przyplyw to tam plazy nie ma :slight_smile:
a w ogole Algarve jest fantastyczne KLIK

1 polubienie

Tam był raj !

Teraz to już, tylko na wakacje.

1 polubienie

Nawet bardziej niż fantastyczne!!
Cudne te Algavre!

1 polubienie

Szkoda,bo obok jest dom,do wynajecia)))

2 polubienia

Raj pozornie.
Tak naprawdę to dość ubogie kraje.
Na dłuższą metę nudne.
Stała temperatura, czyli cały czas ciepło. Jedyna rozrywka to cyklony (stąd na Grenadynach niewiele palm - niskie wyspy po cyklonie mało co zostaje z palm, co ileś lat cyklony wyspy pustoszą).
Zresztą pojechałem tam się leczyć…

1 polubienie

Na co?
Na depresję?

Portugalia w ogole jest pieknym krajem. od kilku lat marzy mi sie wyprawa we wrzesniu na Azory, ale jakos towarzystwa znalezc nie moge.

1 polubienie

Mam przyjaciółkę w Porto .
I zaproszenie od kilku lat .
Lecimy?
:stuck_out_tongue:

Nie.
Na serce…

…złamane :cry:

Tak byłem zły że od razu pojechałem za góry i morza…
Jak mi przeszło (tak po roku) to…wróciłem :wink:

1 polubienie

Z drzewem do lasu? :rofl::wink::stuck_out_tongue:

Grunt, że przeszło.
Ja to musiałam przechodzić w Polsce.

Było ciężko.
Ale po długim czasie jestem w końcu zdrowa.
Pomogła nowa miłość , ma którą musiałam sobie poczekać.
Warto było.
Powodzenia!

Nie kumam.

1 polubienie

w Porto bylam. Bardzo piekne miasto.
a porto to i owszem bardzo lubie… zwlaszcza w Porto :slight_smile:

3 polubienia

E, taki mi żarcik niekumaty wyszedł Bocca tylko z rozpędu, sorka :slight_smile:
Ja też za bardzo nie kumam :wink:

1 polubienie

Teraz kumam :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

Kamień z serca ! :relaxed:

1 polubienie

:kissing_heart:

1 polubienie

No, aż tak źle nie było.

Za cierpienie w tych pięknych okolicach całkiem nieźle płacili.
Karmili też bardzo dobrze.
Wróciłem dobrze odżywiony, z okrągłą sumką na koncie.
Jak cierpieć…to w luksusie (i w pięknych miejscach). :wink:

1 polubienie