Poczułęś się “ten gorszy”? Bo ja tak!
Dostanie kiedyś nasz kolega ciepłe piwo, to mu gupoty z główki wysadzimy…
Szpalta oraz łebek mały,
do rozwiązania dla wytrwałych.
@benasek - Ty mu podaj ciepłe, a ja mocno posłodzone (taki ulepek).
I niech się raduje
Ten kalambur jest świetny! Zapisz go koniecznie
Radość z rozwiązania zmienia się w radość z całowania.
Iii tam…, zresztą długopis wypisał się mnie…
Jak masz drogi, firmowy długopis, to lepiej oddać do serwisu do naładowania. Sam nie ładuj długopisów. Stracisz gwarancję. No chyba, że bez gwarancji ten pisak…
Chyba muszę Ci kupić długopis i wkład zapasowy na następne urodziny.
Do oddania tlen banda Kaczyńskiego,
do pisania przybór, koleżanko, kolego…
Kalamburoza robi się już niebezpieczna. Przestałeś ludzkim językiem gadać, tylko samymi kalamburami zasuwasz.
Znam gorsze, np pantropoza. Polega na tem, że ma się nieoparty imperatyw kategoryczny na gnębienie birbanta…
Na otarcie łez napiszę, że jutro tylko jedna, ale jaka! Takiej jeszcze nie widziałeś…
Kalamburozę podstępnie wszczepił mnie niejaki @benasek
Padnę z zachwytu czy z zadziwienia?
Jeszcze Twoich ostatnich dwóch nie zrobiłem…
Poproś, żeby pantropozę też wszczepił
Przyznaje, ale odbyło się to bezboleśnie, żadne zwierzątko na tym nie ucierpiało.
Wszczepiam, ale jeszcze to musi trochę potrwać. Pantropoze wszczepia się dłużej…
Zwierzątko, to nie, ale Ci co czytają efekta mojej kalamburozy, to już tak…