Należysz do rzetelnych i myślących, rozumiejących, że gorączki w żaden sposób

To mieliście szczęście.

Jeśli ktokolwiek mnie neguje to jest to miłe dla mnie, i wyzwala osobiste lustro, daje do myślenia że 2 głowy to lepsze niż jedna, może faktycznie coś muszę zmienić w działaniu. Bo wtedy wiem że żyję

Czytałem o tym wiele lat temu, że gorączkę należy obniżać tylko jeśli jest bardzo wysoka i najlepiej zimną kąpielą a nie lekami :grinning:

2 polubienia

Masz zdecydowaną racje…do pewnego stopnia :grin: Faktycznie póki gorączka jest niegroźna, powiedzmy tak 37.5-38C tez bym niczego nie stosował, powyżej chłodzenie organizmu poprzez zdjęcie nadmiernej warstwy odzieży i ewentualnie środki na gorączkę

1 polubienie

A ja czytałem, że organizm nie dopuszcza do niebezpiecznej dla życia temperatury. Łatwo mogę tę informację odszukać i przytoczyć.

Mamy całkiem różną wiedzę w tym temacie.

To sprobuj zapakowac do wanny z zimna woda polprzytomnego, lecacego przez rece doroslego i przy okazji dopilnuj, zeby sie z nim razem nie utopic :laughing:
Zimne oklady i napary z ziol wywolujacych pocenie sie to niewykluczone, ze juz nasi przodkowie zamieszkujacy jaskinie znali. Pewnie, ze jak masz 37° to zimny oklad na glowe i herbatka malinowa w zasadzie wystarcza, ale powyzej, zwlaszcza u malych dzieci to juz zagrozenie zycia i po leki siegnac trzeba. A przede wszystkim pomoc fachowca diagnosty, bo goraczka jest objawem wielu chorob. Niekoniecznie wirusowych.
A bzdury o szkodliwosci obnizania goraczki to moga pisac tylko ci, ktorzy wierza w plaska ziemie i to, ze bialko nie zaczyna sie denaturowac czyli scinac sie w temperaturze ok. 42 stopni, a dlugotrwale utrzymywanie sie goraczki powyzej 41 moze skonczyc sie smiercia z powodu niewydolnosci narzadow.

2 polubienia

Przepytałem moją Hausartztin
Wytłumaczyła mi podobnie, jak powyżej opisał kolega @Pitbull
Otóż, ogólnie, wzrost temperatury jest pozytywną reakcją organizmu na inwazję ciał obcych, w tym wirusów i bakterii. które w wyższej temperaturze giną lub słabną.
Ale praktycznie organizm reaguje prawidłowo wtedy, gdy nie przekracza pewnego stopnia osłabienia. Po przekroczeniu tego, następuje niekontrolowany wzrost gorączki. Ponieważ białko ścina się od 42C, to gdy gorączka to osiąga, następuje zgon. Ogólny wniosek jest taki, że gorączka tak, ale pod kontrolą. Gdy przekracza 40, należy ją zmniejszyć, bo w przeciwnym razie chory umiera.

3 polubienia

Może dlatego ominęło Cię macierzyństwo, że byłabyś nieodpowiedzialną matką.

Czytałem dyskusję na jakimś chatroomie dla matek, wypowiadali się tam też lekarze, twierdzili że u dzieci z gorączką poniżej 39 stopni nic nie trzeba robić. Matki twierdziły, że ich dzieciaki szybciej zdrowieją bez leków przeciwgorączkowych.

1 polubienie

Pewnie dlatego, ze za pisanie takich glupot jak Twoje teorie kogos bym w koncu zabila, a jak za czlowieka odpowiadala. daliby mi dozywocie i nici z opieki nad dzieckiem.

:joy:

Wolałbym się utopić, niż żyć w takim ogłupieniu.

Wolałbym się utopić niż czerpać wiedzę od szarlatanów i naciągaczy na YT.
Oglądanie tego urąga memu rozumowi.
Ale jak ktoś naiwnie przez klikanie, nabija im kasę, to jego prywatna sprawa.

Ta wiedza jest akurat w Google, a w stosunku do tej przeglądarki, to nie masz nawet jednej milionowej istotnej wiedzy przez nią udostępnianej.

Pozostaję przy swoim zdaniu.

Nie pakuje się do wanny z zimna woda a lekko ciepłą i powoli obniża temperaturę - zdecydowanie najlepsze co można zrobić przed przyjazdem karetki. Co ciekawe podczas treningu „strażackiego” w bardzo wysokich temperaturach, w ciągu jednego wejścia które trwa 20-30 min temp potrafi podnieść się do ponad 40 stopni… najpierw co robimy to zdjęcie stroju ochronnego i chłodzenie rąk w zimnej wodzie . Przeważnie pomaga choć nie zawsze

1 polubienie

Może dlatego ze ja mam wiedzę a Ty myślisz ze masz :grin: Może to nie jest dużo ale obecnie mam 3 letnie doświadczenie jako w pełni wyszkolony ratownik medyczny wiec…:grin:

3 polubienia

Wypowiedz byla uogolniona i sprowadzona do poziomu zadanrgo pytania (nie mylic z komentarzami uzytkownikow)
Co prawda nie mam przeszkolenia ratownika na poziomie fachowca, ale pojecie szok termiczny obce mi nie jest. Popatrz na moj komentarz troche z przymrużeniem oka :blush:

1 polubienie

więc dla mnie nie jesteś ani deko mądrzejszy w tej dziedzinie od zwyczajnych ignorantów.