Mnie się wydaje, że ludzie tak mówią żeby się pocieszyć. I mam na myśli kogoś powyżej przeciętnej pod względem wyglądu i talentów i wielu innych rzeczy w życiu. Zastanawialam się czy mam zniekształcone spostrzeganie kogoś ale to chyba kwestia gustu bo spytałam wprost moich rodziców ,Czy on jest naprawdę z wyższej półki i to za wysokie progi na moje nogi?" i pokazałam zdjęcie tego człowieka, który mi tak namieszał w głowie. Jedno mówi ,Oj przestań. Jak smarkacz wygląda." a drugie mówi ,Facet jak każdy. Też oddycha jak inni." Koleżanka też uważa, że go stawiam na piedestał i że to wygląda tak, że uważam się za gorsza od niego i jej zdaniem ja udaję, ze mnie interesuje inny bo on ma też kompleksy. A przecież tak samo jak piękne kobiety wybrzydzają to przystojni też. Nikomu nie jest potrzebna osoba, która nie jest mu równa.
Jest coś takiego, jak osoby " z górnej półki".
I wcale nie chodzi o wygląd, a intelekt.
Nie tylko. Dobrze o tym wszyscy wiemy…To jest tez wygląd, osiągnięcia i status społeczny. Ja od ponad dwóch lat staram się bardzo mocno wskoczyć na wyższy szczebel. Ładniej wyglądać, lepiej zarabiać, więcej wiedzieć, być sprawniejsza fizycznie.
Brzydki z ładnym wytrzyma ze sobą dłuższy czas.
Mądry z głupim niekoniecznie.
Piękny ładną zdradzi. Nie tacy intelygenci i tak kończyli z tępymi laskami. Taka ludzka hipokryzja. Na pokaz w związku z jakaś po studiach ścisłych i IQ 150 a po bokach z taką z cyckami na wierzchu co gada tylko o paznokciach.
Trochę mnie irytuje, że single bez doświadczenia, tak dużo wiedzą o związkach 
Ale ja znam wielu doświadczonych i wiele historii.Wiele osób mi to samo mówi.
Kolejny raz powtórzę.
Zejdź na ziemię.
Mówić mogą dużo, tylko jak sprawdzić ile jest w tym prawdy?
Musiałabyś żyć z nimi w jednym pokoju przez kilka lat.
Górna półka - dojrzałość emocjonalna, poczucie humoru, klasa, elegancja, kultura osobista, inteligencja.
Nie ma czegoś takiego. Z górnej półki to może być książka a ludź, ludź z ludźiem albo się spiknie albo nie. Mezalianse też popełniano… Miej serce i patrzaj w serce…,
Przeciez to proste.Sa ludzie ktorzy wiedzą i potrafią wiecej.Są tez i tacy ktorzy widzą i czują i potrafią z tego uczynic użytek.Mamy królów,papiezy,prezydentów ale i pisarzy,filmowców i ludzi sztuki w ogole.Mamy specow w setkach dziedzin i oni zawsze sa wyzej,dalej…
Problem jest chyba innego rodzaju.Te wszystkie sztuki i zdolnosci oraz funkcje,nie muszą sprawiac automatycznie ze są lepszymi ludzmi.
Może tak ale widzę fotki z medalami z różnych sportowych rozgrywek, ma dobrą pracę, pełno zdjęć z różnych wyjazdów. To nie jest tak, że to niemożliwe żeby być taką osobą i sobie radzić, prawda? Ja tak sobie nie umiem ułożyć zycia i to takie dla mnie jest wow.
No to on to ma. Może to pierwsze tak średnio ale jest młodszy ode mnie więc…
Niby XXI wiek ale i tak te mezalianse to rzadkość jak tak widzę.
To kiedy ktoś jest lepszy? Jak się nie ma umiejętności i talentów to jest się jak taka większość i się wiele nie osiągnie.Ja się w różne miejsca pcham żeby mieć osiągnięcia ale różnie to wychodzi. To po prostu frustruje.
A musisz miec to poczucie"lepszości"?Nie lepiej miec poczucie wlasnej wartości?
Przecież to akurat jest bez sensu…
Może właśnie jakbym miała to poczucie lepszosci byvtez było. Po prostu nie lubię jak ktoś ma nade mną za duża przewagę.
co jest bez sensu?
Byłaś w sklepie?
-te górne półki to towar słabo się sprzedający,ale wyeksponowany…
A tak serio-to rzeczywiście istnieje cała “filozofia sprzedaży” i marketingowcy najlepiej o tym wiedzą.