Już uchwalone ustawą rządową z trybem natychmiastowym do wykonania. Kto ma wiedzieć to wie - Inspekcja pracy, Sanepid itd
Uważam że z gospodarką trochę wyolbrzymiają. Knajpy sobie jakoś radzą. Najbardziej cierpi hotelarstwo, branża fitness i siłownie.
Reszta normalnie się kręci. Widzę to u siebie. Obroty i zamówienia są takie same. Bezrobocie wzrosło nieznacznie. Zmalało za to to co z czego nigdy nie słyneliśmy - chęć do rozwoju, inwestowania, unowocześnieniania i tworzenie nowych stanowisk pracy.
Generalnie pandemia wystawia kapitalizm na próbę. Wygrają kreatywni.
Oczywiście oby do takiego scenariusza nie doszło, ale biorąc pod uwagę jak szybko się wirus rozprzestrzenia to ciekawe czy jak dojdzie do sytuacji, że wszędzie będzie powtórzony w Europie scenariusz z lombardii to czy lockdown nadal będzie czy stwierdzą, że i tak już nie da się ratować ludzi i co za tym idzie lockdown jest już nie potrzebny …
Tutaj @birbant mógłby się wypowiedzieć, bo on zdaje się wie chyba najwięcej na temat pandemii z historycznego punktu widzenia …
Bo co do tych szczepionek to nadal są pewne wątpliwości, a na pewno wielu prostych ludzi ma sporo wątpliwości co do nich (już nawet nie stwierdzając czy to są ludzie zwyczajnie głupi czy nie bo tego tak łatwo określić się nie da) …
Jestem ciekaw czy to prawda, że w Niemczech będą się mogły spotykać kilka rodzin w święta czy to kolejny fake news ?
Oni zawswze wygrywaja.Poki im socjalizm nogi nie podlozy.Czytaj,panstwowy fiskalizm.
Nie wiem, ale w NL nie ma takiego przepisu.
W sensie, że będą mogły czy nie ?
PS. Przeczytaj cały temat i napisz co wisz
Rząd nie wtrąca się do domów swoich obywateli.
A w takiej sytuacji w teorii powinien …
kreatywni wygraja jak ich nie bedzie sie doilo podatkami (tfu, co ja pisze - daninami)
poza tym covid wymusi pewne reforny gospodarcze, ktore z wielu wzgledow ( w tym niepopularnosc) odkladano w nieskonczonosc.
mam nadzieje, ze skoncza sie na jakis czas monokultury nie tylko rolne (te juz przetrzebil trocje kryzys 2008), ale i przemyslowo - uslugowe.
choc tyrystyka w tak szerokim zakresie na swoj sposob lagodzila roznice w dochodach - za turystami szedl pieniadz (tyle, ze nie zawsze dobrze inwestowany)
Powiem Ci, że nie wiem. Nie interesuje mnie to, mimo że tu mieszkam, bo dziś jest tak, jutro będzie inaczej. Każdego dnia nowe, informacje. Jako, że święta spędzamy w dwójkę, sprawa raczej mnie nie dotyczy.
Do tej pory mogły spotykać się osoby z dwóch gospodarstw domowych. Nie słyszałem, żeby to zmienili.
Tyle, że święta to wiadomo … Cała rodzina może się w teorii przez kogoś zarazić … A co by nie mówić święta to idealny okres na chwilowe powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa…
Ponoć JKM miał wypadek samochodowy …
Ja podobnie nie wiem co się dzieje w Polsce a tu jestem bo to wiadomo … ciągle się zmienia …
Zapraszam do prześledzenia całego tematu chociaż powierzchownego bo chyba kilka razy Ciebie wywołałem do odpowiedzi
A także odpisania mi na priv
Mam załamke. Dziecko ciagle placze bo teskni a tu przylot z Anglii niemożliwy…
Niestety problemy są różnorakie … Zwracało się też uwagę na to, że dzieci doświadczające przemocy domowej są teraz narażone bardziej niż normalnie …
Jprd! Faktycznie…, nawet nie wiem, jak pocieszyć…
Mam dość. Moim zdaniem kto ma zachorować to i tak zachoruje a póki co,jestesmy jak niewolnicy. Nie mamy prawa decydować gdzie jedziemy,kto może do nas przyjść, przyjechać…Żyć juz sie odechciewa .
Ale liczbę łóżek i szpitali i tak mamy ograniczoną