Oo, przypomniało się mnie, że Alaska została 49 stanem USA w styczniu 1959 roku. Ja za młodego w jakimś konkursie takie pytanie miałem i się na nim wyłożyłem, bo nie wiedziałem. I przez to do teraz pamiętam.
Kiedy wstąpiłem w te progi po raz pierwszy,miałem okazję,poznać kolegę,onym tajskim nurtem zafascynowanego
Tutaj kilka ujęć z mojego wypadu do Hastings.Pamiętne miejsce bitwy z 1066 roku i zwyciestwa Wilhelma Zdobywcy nad królem Haroldem…
Miał byc kiedyś osobny temat i…wyleciało z głowy albo straciłem na ówczas,serce do tej zabawy.
Przepraszam…Mialo być wstawione do tematu podróżniczego.Moderatora bym poprosił jednak o pomoc
Jak sie człowiek śpieszy to sie diabeł cieszy
Przeniesione, razem z Tajlandią.
Goood.Tak lepiej.
Świetne ujęcie!
Bajko ty moja…
Coś Cie nosi na ten daleki, bardzo daleki Wschód…
Mnie się zapowiada w ciagu chyba 2 najbliższych lat,podróż do Korei.Poludniowej oczywiście
Zobaczymy czy to się uda bo cheć powrotu do US, może być silniejsza
Nie.Ta część świata to domena mojej córki,ogolnie rzecz ujmując Ale gdybym miał strzelać,to naturalne skojarzenie z Kambodża lub Laosem.Ale te skaly…
Równie dobrze może to być Malezja…Mam po prostu problem z wizerunkami bóstw i chyba nigdy tego nie opanuje choćby w stopniu podstawowym…
A same schody, dla dzieci właśnie,bylyby idealne.Dzieci nie zatrute smartfonami, maja jeszcze wyobraźnię…
Dobry trop. Malezja
Ano…Te skały…Wygladaja jak wapienne a kiedyś trochę bardziej się tym interesowałem i cuś najwyraźniej z tego zostało…
Obraz dosyć typowy dla państw wyspiarskich.Ale Indonezja to być raczej nie mogła,chocby z uwagi na owa rzeźbę.
Cóż…Jak zadajesz takie pytanie to trzeba trochę kombinować
Skoro opowiadałeś o tym miejscu, śmiem twierdzić, że jest ono szczególne. Czy cos wiecej mozesz napisać, czym się wyróżnia?
Nie byłem w tamtych okolicach, ale jak najbardziej mnie ciągnie i mam nadzieję, ze gdzies w tamte rejony trafię.
Świątynia Murugan jest również w Berlinie. Przejeżdzalem wiele razy niedaleko, ale nigdy nie byłem. Ta poniższa fotka jest z netu.
Gatunków gruszek ryba,
stolica Niemiec to jest chyba…
Gatunków gruszek, grubych sznurów,
on stolicą Niemiec, na pewno nie Turów.
I szczerze powiedziawszy,to faktycznie może trafić do wyobrazni.Nawet nie nastawionej na bajki Szczególnie to trzecie zdjęcie…
Za to właśnie uwielbiam Azję
A to już kwestie bardzo prywatne
Mam nieco inne preferencje ale,poza sowietami czy Iranem lub Afganistanem,mało,malutko jest miejsc na świecie których nie chciałbym zobaczyć.
I bardzo boleje nad tym Afganistanem bo dawna świetność bijąca na głowe ówczesną Europe [XV-XVI wiek] właśnie tam,niemal się zamyka.Czy zostało jeszcze coś z Heratu?Obawiam sie że kupa piachu…
A Korea zbliża się chyba z każdym dniem.
Tak wnioskuję z kolejnych rozmów
Wiem, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale ja akurat uwielbiam miejsca, odmienne architektonicznie od europejskich, które pozwalają poczuć się jak na obcej planecie. Choć Europy oczywiście nie zaniedbuję. Hiszpania, Portugalia, Szwajcaria wciąż na liście „must see”. No i powrót do Rzymu na liście życzeń. Oby tylko zdrowia i życia starczyło