Wiem, że nie jest. Słowo “losowanie” jest akurat tu terminem umownym, skrótem myślowym.
Równie dobrze mogłem to nazwać SUWMSPDKKKNTZWROCK - System Umożliwiający W Miarę Sprawiedliwie Podarowanie Drugiego Kota Komuś, Kto Na To Zasłużył W ROCK
Ty zdaje się w dalszym ciagu nie rozumiesz że ja nie mówię do Ciebie.I nie z Tobą rozmawiam o zasadach bo nie masz z tym nic wspólnego.
Wyżej napisałem że zasady są zrozumiałe.Jak również i to że mam inne podejście do tzw. sprawiedliwości.
Ba!Napisałem nawet że nie interesuje mnie nagroda bo i tak już teraz widzę że moje zdolności w temacie plasują mnie w okolicach 4 miejsca.
Jeśli są to dwie równoległe sprawy,ok.Ale nie zamiast.
Nikt tego na początku rozmowy nie zaznaczył.Albo,jak to w maglu,coś przeoczyłem.
Iii tam…przecież to jest po części losowe, komu Bozia dała więcej bystrości to niech się cieszy ten mądrzejszy, że los go tak obdarował a nie kaprysi… ps żli jesteście, że tak napisałam?
Teoretycznie jeszcze czarnego kota nie ma. Nie ma go fizycznie, więc tak naprawdę nie powinienem w ogóle o nim wspominać, bo ktoś powie tak:
– E ty a masz tego kota czy “kota w worku” obiecujesz?
– No nie mam jeszcze - zgodnie z prawdą odpowiadam
– No to się wypchaj i na razie głowy nie zawracaj.
Tak mógłby ktoś napisać i miałby po części rację.
Ale w takim razie ja się pytam, kiedy mam o tym kocie pisać? Jak go będę dopiero miał? No to może być za miesiąc. I potem co? Wrócimy do problemu zadanego wyżej …
Czyli co, nie mogłem wcześniej pisać o kocie? Dlaczego?
Czy mogłem?
Jednak masz obawy, że ktoś z mniejszą ilością zgromadzonych punktów, zajmie wyższą pozycję od Twojej.
Tak nie będzie. Rywalizacja jest o dwa Koty. Pierwszego otrzyma zdobywca największej ilości punktów, zdobywcę drugiego Kota wyłoni losowanie (tudzież rywalizacja z cyferkami). Rywalizacja cyferkami nie wpłynie na ranking z rywalizacji LITERKAMI. Będziesz na końcu 4. to dalej będziesz tam czwarty. Nie dostaniesz jedynie kota jako nagrody.
Pierwsze miejsce w ROCK i KOTA otrzyma Pani/Pan X z największą ilością zdobytych punktów, a pozostali uczestnicy zajęli exe quo 2.miejsce, z tym, że jeden z nich otrzyma dodatkowego KOTA.
To nie jest obawa.To jest akt niezgody.
I nie o cholernego kota mi chodzi!
Ale,tak jak wyżej napisałem,jeśli to są dwie różne sprawy,nie ma tematu.
Najwyrazniej byłem zbyt zmęczony by to pojąć.
Dlatego tu dyskutuję, próbuję z Wami znaleźć jak najlepsze rozwiązanie.
Nikt niczego tu nikomu nie zarzuca, siedzimy sobie przy piwku i luźno jak starzy znajomi zastanawiamy się, jakie znaleźć najlepsze wyjście.
Jeśli uważasz, że podane przeze mnie nie jest dobre, to chętnie przyjmę lepsze, bez jakiejkolwiek złośliwości z mojej strony. Traktuj to jako problem do rozwiązania z którym przyjdzie mi się zmierzyć.
Powiedzmy może tak…Dla mnie bardziej będzie się liczyło czy wskoczę na podium czy nie.Losowania nie wzbudzją moich emocji.
I raz jeszcze.Jeśli to są dwie,niezależne sprawy to nie mam nic przeciwko temu.Nie chce mi sie już przewijać ale zwiodło mnie Twoje,mniej więcej,“co tu zrobić by wszyscy byli zadowoleni”.
Otóż dalej uważam że ktoś z 4-5 wynikiem nie powinien sobie rościć pretensji do 2 miejsca.Ale to w mojej kategorii.
Jako dodatkowa zabawa,jestem nawet na"tak".
Oczywiście, że tak będzie. Z miejscami nie będzie żadnego cyrku. Przecież nigdzie nie napisałem, że będzie inaczej. Ranking to jedna sprawa a czarne koty (dwa jak wiadomo) to druga, zupełnie niezależna od pierwszej.
Gramy o Czarnego Kota. Tak było na początku czy jakoś blisko tego.
Ten drugi jest niejako bonusem, równie dobrze mogłoby go w ogóle nie być. Ot po prostu dodatkowy, podarunek (szumnie nazwane) od losu czy pies wie jak to zwał. Wyjaśniłem czemu jest. Jednak jest to kompletnie niezależne od rankingu więc nie ma to na ranking wpływu.
Myślę, że zrozumiałem to i wystarczy.
Gdyby trzymać się tylko czasy przeszłego i teraźniejszego, to nawet wakacji nie można by zaplanować. Bo co? Opowiadasz o tym co chcesz zwiedzić w Kanadzie, a nawet tam jeszcze nie byłeś :)) A ustalenie zasad, czy ewentualnie nagród musi (powinno) odbyć się przed konkursem/zawodami, nawet gdyby żadnej nagrody nie było, a tylko miejsca na symbolicznym podium.