O przyjaźni

Podobno trzeba wyjechać na bezludną wyspę i nie dawać znaku życia przez pół roku,
ten,kto Cię tam odszuka jest Twoim PRZYJACIELEM!
A nie!:rofl:…to spadkobierca…

6 polubień

Doooobre :wink:

Tak mam przyjaciela. Dokładniej przyjaciółkę z, którą przyjaźnię się od 21 lat. Zawsze się wpieramy, słuchamy. Możemy przyjść i się wyżalić. Dobry przyjaciel powinien wspierać i lubić cię za to jaka jesteś. To jest najważniejsze :slight_smile:

2 polubienia

Dziwne…Juz od bardzo dawna,przestalem sie nad tym zastanawiac…
Oczywiscie wierze w przyjazn.A jeszcze bardziej w oddanie,pamiec,przyzwoitosc…
Absolutnie nie odczuwam potrzeby definiowania przyjazni.Nie mam wgladu w czyjes serce czy umysl i nigdy nie dowiem sie,co jest w danym momencie pobudka…
Jednakze wszelkie gesty,pozytywne wibracje czy przejawy sympatii bardzo sobie cenie.I to mi wystarczy.Zycie to nie jest nieustajaca jazda na tzw.wysokim"c"…
Do tego,zapewne z winy politykow i lat w komunie,autentycznie brzydze sie wszelkimi weryfikacjami.Niech ludzie beda sobie,jacy maja byc.Nie czuje sie powolany do wystawiania certyfikatow czy weryfikowania :sweat_smile:
Zupelnie wystarczy mi ze nie mam do czynienia z kanaliami czy zwyrodnialcami.

4 polubienia

"Od przyjaciół chroń mnie Panie. Z wrogami sama sobie poradzę ":grin:

4 polubienia

Pieknie napisane. Dobrze miec kogos tskiego obok siebie:)

2 polubienia

Hmmm…:slight_smile:

Dziękuję :slight_smile: taki człowiek przy boku to skarb, który szanuję i dbam żeby przeżył że mną chociaż 20 lat :grin:

1 polubienie

Jestem przyjacielem wszystkich…apetycznych dziewic :yum:

A powazniej to są hmmmm… 4 osoby które mogę nazwać przyjaciółmi.
Nie widzieliśmy się długo, bardzo długo… ale nie wątpię, że w razie czego
ZAWSZE MOGĘ NA NICH LICZYĆ !
A oni na mnie…

3 polubienia

Choć w przyjaźni (lecz nie tylko) nie może być moim zdaniem musu a jedynie czysta przyjemność czy potrzeba okazywania tej pomocy, to chyba dobrze odczytałam @elsie to Twoje MUSIAŁAM… :sunglasses::wink:
Jeśli dobrze, to współczuję.

1 polubienie

Wiesz co myślę, że przyjaciół się nie liczy na sztuki . Wystarczy jeden ale pewny i taki absolutnie wystarczy :+1: A takie własne “zamknięcie” na innych zamyka ich na nas, przez co można naprawdę jakąś ważną w życiu relację przegapić… :slight_smile:

Węszę, że ktoś Cię przeczołgał wrażliwcu… :cherry_blossom:

1 polubienie

a on nam.
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami kocie :yum:

1 polubienie

Czyli nieufność do ludzi z jakiegoś powodu…
Ale dobrze sobie radziłaś atka - taki Kubuś Puchatek, czy Maciuś super alternatywa zamienna ! :kissing_smiling_eyes:

1 polubienie

Nic dodać nic ująć …

1 polubienie

@SMOK.Maciej gdy kyos mowi,ze ma dziesiatki,setki przyjaciol,znaczy,ze mie ma ani jednego.
Przyjazn,to towar baaardzo deficytowy.

1 polubienie

Dobrze wywęszyłaś. Wszystkie oczy wtedy wypłakałam. Już nie mam oczu do przyjaźni. :cherry_blossom:

1 polubienie

No właśnie anieczka, to te różnorodne przeżycia i CZAS cementują taką relację moim zdaniem. A 21 lat to naprawdę sporo ! :slight_smile:

1 polubienie

Bo przyjaźni nie można zdefiniować tak naprawdę…

Kto nie ceni Ty im powiedz…? A coś od siebie? Dajesz coś więcej, czy tylko odwzajemniasz? :wink:

1 polubienie

Richelieu łebskim gościem był !
Jest moc ! :smiley:

2 polubienia