I ludzie przywiedle naszpikowane chemia zielsko jedzą zamiast porzadnych zeberek z rusztu.
A tak serio?
Ostatnio gdzies czytalam, ze producenci pestycydow i innych trucizn zaczeli straszyc glodem w Europie, bo UE ma zamiar podjac akcje na rzecz ograniczenia stosowania tego swinstwa.
tak, ale jest to teraz jeden z głównych argumentów " przeciw opozycji która chce zabrać ludziom kochane mięsko" i niestety widac że ludzie na to się łąpią.
Ake to jak krewetki trzeba z pancerzyka obrac czy wcina sie w całości?
W całości smazone w glebokim oleju, były bardzo chrupiące. Tu na zdjęciu serwowane są z homarem
Moja córka jak była małą jadła mrówki. łapała i jadła. mówiła że są kwaśne. ale tylko te czarne bo czerwone niedobre.
Aktualnie nie zjadłaby już. Bo jest wegetarianką. Na szczęście nie weganką.
Różne wcześniejsze pomysły, które mnie się wdawały nie realne, a jednak je wprowadzono. W kolejce czeka likwidacja aut spalinowych. W tej chwili pomysł nierealny, nieekonomiczny i wbrew pozorom nieekologiczny, ale…
myślę, że nie; ludzie wiedzą, że sam pomysł jest nierealny.
A dlaczego świerszcze można, a świnki nie? to też zwierzątko.
Logika w kwestiach diety pokrętnymi sciezkami chodzi.
A kto powiedział, że świnki nie można?
np. pani Spurek
Ona to przypadek kliniczny.
A, ze swinki nie mozna mowia na przyklad przepisy kosher i halal.
Ja im nie podlegam
Ja tez nie.
A zeby bylo zabawniej? Bardzo duzo fiest hiszpanskich ma w programie konsumpcje wieprzowiny w roznej postaci - najczęściej lokalnych odmian kielbasy lub czegos w rodzaju kaszanki (bez kaszy, z innymi wypelniaczami) i wina.
Jest to pozostalosc po czasach, kiedy przeganiano żydów i muzułmanów lub musieli zostac katolikami i byl to rodzaj testu na prawowiernosc chrześcijańską - jak zjedli i wypili to znaczy, ze juz prawie “nasi”.
Teczowa Alicja
To nie tak do końca. Marta K promowała zdrową żywność, diety za grube miliony - jedząc w reklamach różne przetworzone robale w sałatkach, nigdy żywe naturalne, wójek Jarosław K był poczęstowany wynalazkiem Marty, i wybuchła panika w obsłudze prezesa, co oni wykorzystali medialnie. Prezes problem załagodził z bólem, ale robale pozostały w mediach bo UE zezwoliła na dodatek do normalnego jedzenia. Resztę przerobiły media że to opozycja robi zamach na wolność i tak poszło to w eter
Mo i muszka owocowka jako dodatek do deseru stala się antybohaterką - a tak sie ten harmonijny owad ludzkosci przysłużył…
I do tego pierwsza kosmonautka.