Zapytał mnie o głos pewnego ptaka. Napisał tylko fonetycznie, jak śpiewa. Odpisałem mu wysyłając film z pytaniem, czy to ten. Antykwa zadowolony, że trafiłem. Następnego dnia wyszedłem do lasu i nagrałem dla niego śpiew drozda.
Prawdopodobnie go jednak już ode mnie nie odebrał. Wysłałem mu go dzień wcześniej …
Tak jak pisałem, będę we Włoszech, zapytam. Może na miejscu coś się da załatwić … W każdym razie będę próbował.
Mam od niego kufel do piwa …
Wolal piwne ogrodki…
Sympatyków zagadek Antykwy pragnę poinformować, że nasz kolega zdążył mi wysłać kilkadziesiąt zagadek, które do tej pory się nigdzie nie ukazały i raczej na jego stronie się nie ukażą. Wysłał je na moją prośbę po to, bym je wydrukował razem z naszymi zagadkami. Jak niektórzy zapewne wiedzą, jestem w trakcie pracy nad tą książeczką i mam nadzieję, że do sierpnia zdążę ją wykonać.
Pierwszego spotkania też nie zapomnę … Zresztą pozostałych również.
Jako, że wcześniej nie znałem Antykwy ze zdjęcia, wydawało mi się, sądząc po awatarze, że to może jakiś młodzieniaszek się ukaże. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem w Opolu niedaleko uniwersytetu starszego pana na ławeczce …
Kurwa, upiłem się…
Gdybym jutro nie zapier…lał na dyżur też bym się upił.
To zaskakująca i bardzo smutna wiadomość.
Miałem okazję tylko raz się spotkać ( i poznać osobiście) . Telefonicznie też trochę się na gadaliśmy, choć było to trochę temu.
Trudno napisać “tak musiało być”, czy " Widać nadszedł czas", wiadomość tak zaskakująca że odarła mnie z poczucia jakiegoś spokoju, uporządkowania i przewidywalności - że się spotkamy, pogadamy…
Ja też do pracy- chyba jak większość, ale za Zygmunta podniosę Ale
A ja tylko pomyślę, choć o 12 zaczynam druga trudniejsza cześć dnia pracy.
Tym bardziej.
Takiego go pamiętam.
Telefonu mojego Taty używa teraz mama. Ostatnio przyszedł SMS przypominajka że ma wizytę kontrolna u naczyniowca. Już mu od listopada niepotrzebna…
Przykro mi również niech mu ziemia lekką będzie podobnie jak Antykwie i możliwe że Leone
Szokująca wiadomość, mimo że dla mnie teoretycznie to tylko człowiek z Internetu. Tylko z Internetu, ale za to znany mi już chyba od kilkunastu lat.
Utarło się w Internecie, że F to wyraz szacunku dla zmarłego, tak więc:
F
Nie wiem, czy to odpowiednie pytanie i czy to nie jakaś tajemnica, ale czy można wiedzieć, na co zmarł?
@benasek , @birbant , @Vilemo , @Bingola i inni, o których nie wiem , to wielkie szczęście i zaszczyt, że poznaliście tak wspaniałego człowieka. Macie teraz piękne wspomnienia, które Wam pozostaną na zawsze.
Nieeeeeeeeeee… no co ja czytam?
Jejku!!!
Jakie to przykre.
Niech Pan Bóg otworzy mu Niebo
Kogoś mi przypomina ale nie wiem kogo