200 m. grzbietowym…Masiuk z 6 czasem w swojej serii.Odpadnie.
A igrzyska to nie,z całym szacunkiem,memoriał Wagnera.
Najważniejsza jest jednak wygrana.
I jeeeeest!!!
Mamy brąz 4 wioślarzy!
Pokazywali, oglądałem…
No to Krejcikowa top-10, triumfatorka Wimbledonu 2024, medalu olimpijskiego nie zdobędzie, bo przegrała niespodzianie ze Schmiedlovą 4:6 2:6, grając tak, jakby zapomniała co to jest tenis. Schmiedlova top-67.
Iga z Collins prowadzi 2:0, drugi gem, to przełamanie.
3:0 - Iga gra swoje i żeby to się nie zmieniło.
4:1 - było potknięcie w 4 gemie, ale swój serwis Iga pięknie wyciągnęła z 0:30.
5:1 - nie chcę zapeszać, ale Iga złapała formę, pięknie rozegrany gem i przełamanie. A teraz swój serwis po seta.
6:1.
Nasza medalistka odpadła w slalomie,Natalia Bajor dostała 4:0 od Tajwanki…No lepiej by Iga wygrała,psia krew😇
Póki co, Iga szaleje, powyżej zdaję relację.
Jestem w pubie.Widze 3 breaki jak z dzieckiem…Collins powinna się załamać
Ok.
Ale ten ostatni gem napędził mi stracha, bo Collins zaszalała i miała przełamanie w garści. Ale nie z Igą takie numera. Te dwa serwy na 30:40 były genialne, a potem już z górki.
Ależ załamanie gry Igi. Teraz Collins się rozkręciła, pachnie trzecim setem.
Nie chcę siać defetyzmu, ale jest źle…
Okiem laika. Dla mnie Collins wygląda jak zaprogramowana maszynka która wyrzuca piłki w określone rejony kortu. Mam nadzieję że akumulator jej się wyczerpie
Bo Iga jej na to pozwala. Za dużo błędów własnych. Collins gra świetnie, ale Iga powinna grać cierpliwie i nie tak siłowo.
Czyli żargonem bokserskim, z puncherem nie idź na wymianę
Dokładnie.
Już 6 asów Collins. No i podwójny błąd.
Jest przełamanie i, żeby teraz Iga nie dała się przełamać.
Uff…, serwis uratowany po mękach. 2:0.
I podwójne przełamanie na 3:0. Teraz tylko to przypieczętować własnym serwisem.
Dobrze to wygląda. Ogień wydaje się być ugaszony. Iga gra swoje
Jest lepiej, ale dobrze by było to potwierdzić przy swoim serwie.
ooo, coś się stało Collins…
Jest nerwowo. Collins zaczyna gierki psychologiczne. Przerwa fizjo
Jak w siatkówce. Gdy traci się pare punktów bierze się czas