Mam laptop, ale jest niedobrze. W I secie przegrywamy z Włochami 12:17. Do stanu 9:7 było fajnie, ale najpierw Kurek skwasił serw, potem dał się zablokować, a następnie Kurek w aut z czystej kontry, Fornal w aut, Kochanowski popsuł serwis i po tej czarnej serii strat Włosi złapali wiatr, a nasi są bezradni.
13:23 - mamo, italce nas biją.
15:25 tak kiepsko grających polskich siatkarzy, nie pamiętam. Psuli wszyscy.
Remko Evenepoel z Belgii,mistrzem olimpijskim w wyscigu kolarskim!
A zrobił to tak jak kiedyś Ryszard Szurkowski.
Może troche wcześniej zaatakował…
Kurek w I secie 11% skuteczności.
II serw 5:3 - z asem Hubera i dwoma niewymuszonymi błędami Włochów.
7:7 - tylu ataków w aut, to ja nie pamiętam. Po dobrym przyjęciu i nagraniu.
7:9 - atak w aut Kurka. Schodzi Fornal, wchodzi Semeniuk.
9:13 - jak nie aut, to ich blok. Kryzys w drużynie trwa.
12:18 - niby wszystko gra, a co atak, to skucha. Do tej pory mamy jeden blok na 7 włoskich.
18:21 - wreszcie coś drgnęło, dołożyliśmy 3 punkty blokiem, ale, moim zdaniem nie dogonimy.
18:25 - Huber zablokowany, Kaczmarek zablokowany i ich kończący as.
No to panowie, teraz albo nigdy…
Set III, oby nie ostatni.
Było 4:4, Kurek zdobył 2 punkty atakiem, a jest już 4:6, bo Leon zablokowany, a Kurek z czystej pozycji w aut, w okolice trybun. A Semeniuk też w aut… i 5:7.
10:10 - Kurek zaserwował w aut, Włoch też w aut, a potem dotknięcie siatki przez któregoś z nich.
11:12- teraz Semeniuk dotknął siatki po świetnym ataku.
16:15 - nasi zaczęli coś grać, Leon blokiem i atakiem, jest cień nadziei.
20:20.
20:21 - znowu nieskończony atak i włoska kontra.
23:23 - ale to my teraz serwujemy.
25:24.
26:24 - asem skończył Kurek. Gramy dalej…
SET IV.
3:2 - Kurek 2 punkty atakiem.
5:5 - Leon serwis w aut, Leon ustrzelony asem Giannelliego.
7:7.
10:13 - robią błędy Włosi, robią błędy Polacy, ale u nas tego więcej.
12:16 - zmora autowych ataków wróciła, teraz Bieniek.
15:16 - Bieniek się poprawił i as Hubera.
16:20 - bardzo długa wymiana, świetne obrony i Kurek w aut, a przedtem obok bloku w aut.
18:24 - po złudzeniach.
20:25.
To był mecz do zapomnienia. Ale jeżeli tak zagramy w ćwierćfinale, to tradycyjnie odpadniemy na tym etapie, obojętnie z kim nam przyjdzie się zmierzyć.
Niby lepiej teraz przegrać, niż w ćwierćfinale.
I nie bzdurzyc o tej mitycznej Słowenii.To dobry zespół,moze nawet w życiowej formie ale to my jesteśmy mistrzami i jeśli chcemy nimi pozostać,trzeba wygrywać z każdym!
Nie podobały mi się występy naszych siatkarzy w VNL, nie podobały mi się wygrane mecze w Paryżu z Egiptem i Brazylią. Stale te same błędy, przede wszystkim nieskuteczny atak. Z Brazylijczykami funkcjonował serw, z Italią już nie był taki mocny, a to, co dzieje się z atakiem, tego nie rozumiem.
Odnosiłem wrażenie, że po zeszłorocznym sezonie, nasza drużyna straciła na jakości w stosunku do tego, co wtedy grali. Co ciekawe, w tym meczu całkiem nieźle funkcjonowała obrona, za to wyprowadzenie kontry było problemem. Nawet przy dobrym rozegraniu nasi atakujący oddawali punkty, co było bardzo irytujące. Włosi świetnie blokowali, podbijali, ale w wiekszości, to Polacy knocili atak.
dzieki za relację. Mimo że przegraliśmy załuje że nie oglądałem.
Nie mamy specjalnie z czego się cieszyć jeśli chodzi o te igrzyska.
W tym sezonie są świetnie przygotowani i, niestety, wygląda na to, że będziemy mieć ich w ćwierćfinale. Albo… Francję.
Jednak Słowenia…, pojutrze. Jak nasi się nie odbudują, klapa w ćwierćfinale…, jak zwykle.
Włoskie siatkarki, które męczyły się z Holandią, wygrywając, co prawda 3:0,
ale Holenderki każdego seta drogo sprzedawały, zdemolowały… Turcję 25:15 25:16 25:21. Tegom się nie spodziewał. Myślałem, że to będzie obustronna uczta siatkarska, ale Turczynki mnie rozczarowały, demonstrując podobne trociny, jak Polacy z Włochami. Seryjnie waliły skuchy, nic im nie wychodziło.
A nasze dziś wieczorem z Brazylią.
Anita Włodarczyk wśliznęła się do finału, nie sądzę jednak by zdobyła swój czwarty medal, choć bardzo chciałbym. Ale, kto wie?
Ona swoimi medalami mogła by obdzielić całą finałową obsadę, ma już, jednak 40 lat i wielką karierę za sobą. Szkoda, że młodzi polscy reprezentaci nie idą w jej ślady.
A teraz oglądam Alcaraza z Djokovicem.
A ja oglądam wyscig kolarski kobiet,z naszymi na czele z Kasią Niewiadomą.Na razie spokojna jazda ale to długi wyścig…
Włodarczyk ewentualnie wślizgnie się do ścisłego finału.73 m. raczej nie przerzuci.Typuje 7-8 miejsce.
Wracając do kolarstwa…Na czele Słowaczka ale za nią…Tego jeszcze nie grali w żadnym kinie
Izraelka,Afganka i Wietnamka!
Brawo dziewczyny!!!Wiadomo że nie wygrają tego wyścigu ale walczą!
Obrazki jak z TDF.Przepiękna jest francuska prowincja…Zamki,dwory,kościoły…
Jeszcze się nie zaczęło…Peleton ciągle razem a kamera tymczasem pokazała naszą Kasię gaworzocą ze Szwajcarką.Anglikom na Eurosporcie bardzo sie to podobało
Na prawdziwe ściganie,trzeba jeszcze poczekać.107 km do mety.
90 km do mety a uciekająca 6 ma już ponad 6 minut przewagi…Peleton zachowuje spokój szachisty ale…Chyba przede wszystkim warte podkreślenia jest to że w uciekającej grupce są…dwie siostry Hashimi z Afganistaniu!!!
Jeśli dojadą do mety w czołówce albo,gdyby zdobyły medal…Ich życie będzie zagrożone…
Bądzmy jednak dobrej myśli…
Peleton wziął sie do roboty i od razu przewaga dzielnych uciekinierek,zmalała do niespełna 4 minut…72 km do mety
W przerwach meczu tenisowego pokazywali ten wyścig fragmentami, a teraz oglądam ostatnie 37 km, a gdy się skończy jadę do znajomych na siatkę z naszymi dziewczynami.
Nie byłbym sobą gdybym nie podzielił się wrażeniami z finału Djoko - Alcaraz. Jestem bardzo zadowolony, że dane mi było oglądać tenis na najwyższym poziomie między światową jedynką, a dwójką. Występ obu nobilituje IO, szkoda, że tylu innych olało Olimpiadę. Mniejsza o większość.
Wygrał Novak i zdobył swoje upragnione złoto. Nie cieszy się on moją sympatią jako człowiek, ale chylę czoła, respekt i szacunek dla tenisisty z Serbii. 2:0. Nawet się wzruszyłem, gdy płakał po meczu.
Nie przyszło mu łatwo, mecz był niesamowicie wyrównany, oba sety identyczne, oba 7:6. Do końca żaden nie oddał swego serwisu, nie było ani jednego przełamania. Geniusz Djoko objawiał się w obu tie-breakach.
Niemal wszystkie gemy wygrywane były break-pointami, wyrównanie- przewaga. Wyjątkiem drugi gem w secie II, którego Djoko wygrał do 0. Może się mylę, ale tak pamiętam na świeżo.
Dla mnie to była wspaniała tenisowa uczta sportowa, którą sprawili dwaj wielcy zawodnicy, godni siebie.
Straciły juz dziewczyny szanse…Niby 20 km. do mety ale Lach złapała gume,będąc w czołówce a Niewiadoma zostala zablokowana przez kraksę…Bo jeśli nieszczęscia to tylko Polkom w twarz…
Teraz Kasia rzuciła sie w pogoń…Czy nie za pózno?13 km. do mety.Na razie Kasia dognała dwie Brytyjki…
Skończyło się na 8 i 10 miejscu.Szkoda bo gdyby nie te wypadki na trasie,widac było ze obie Polki są w świetnej formie.
Komentatorzy Eurosportu nawet stawiali na Martę Lach,mowiac ze jeśli do mety dojedzie mała grupka, Marta ma największe szanse na finiszu…
Imponujaca byla tez pogon Niewiadomej na ostatnich 13 kilometrach…No ale strata była zbyt duża…
@birbant @janusmakroniusz brakuje woli walki.
Błędy sa po to, żeby je robic, ale nowe. Nie powielac stare.
Polki przegrały 0:3 z Brazylią 21:25 / 36:38 / 14:25.
Nawiązały niesamowitą walkę w II secie, ale pierwszy i ostatni, to dramat. Nie kończenie ataków, to nasza nowa polska specjalność. W ćwierćfinale z USA i mam prawo być pesymistą po tym co widziałem.
W I secie prowadziły 7:4 i to była jedyna przewaga Polek w całym meczu. Zaczęło się atakowanie w aut seriami, tak jak u mężczyzn.
Koniec pewnej epoki.Do ogólnej mizerii,dołączyli po raz pierwszy po latach,nasi młociarze.Ani Nowicki,ani Fajdek nawet przez moment nie mieli szansy na medal.Pomijam już tutaj ewentualne pokonanie kosmicznego Kanadyjczyka ale reszta konkurencji była taka jak zwykle.To nasi byli słabsi.Jak nigdy w ostatniej dekadzie… Wszystko się kiedyś kończy…
Miałem teraz o tym pisać. Niestety, Polacy byli tłem w rzucie młotem. Nikt nie jest wieczny. A następców nie widać.
A niby skąd maja brac sie nastepcy? Granatem od gier komputerowych oderwac?
Samo sie nie zrobi.
Nic mnie tak nie zlosci jak gadanie ile ktos zarobi? Brutto czy netto?
Sukces ma wielu ojców i jedna matke? A jak matka nie interesuje sie dzieckiem tylko kombinuje systemem, bo baba w ciazy to ma dobrze, bez kolejki może? Tylko , że?
Nagle ustawia sie kolejka tych co im sie nalezy?
Nawet wolna amerykanka ma swoje ograniczenia
Francuzi zrobili i robia co mogą. Specjalnosc? Niech sobie zjedza żabę i ślimakami przegryza?
Swego czasu wygrałem z Szymonem Ziółkowskim … w biegu na 400 metrów, ale zawsze coś
słuchałem relacji w radio (miałem nie oczekiwaną trasę 250km). już po pierwszych rzutach, było wiadomo co się święci. Nie mam nic przeciwko by sportowcy jeździli i rywalizowali - w końcu zdobyli nominację, czyli przeszli jakieś sito. Co raz bardziej denerwuje mnie nadmuchiwanie. Wiara że w tym konkretnym miejscu wydarzy się cud, tak przynajmniej mogą wierzyć kibice wszystkich reprezentantów biorących udział w konkretnych dyscyplinach.
Już boje sie na samą myśl co będzie ze Słowenią.
Te trzy emotki oddaja moje uczucia jako kibic. . Kibicka. Bo feninzmy się panoszą?
Co do sportu? Moim prawem jest spacer. Pewnie że w końcu Hiszpanie sie przy Lewandowskim nauczyli, że w wymawia sie jak wymawia v i b nie z angielska? Owszem jakis postęp? Maja problem ze Świątek. Znaki diakrytyczne ?
Kolego dla nich absurd.
Ale obowiazuje zasada slowo, karta, stół
Może i cyfra?