PETA - dywagacje

Jak mu robisz bezstresowe wychowanie to tak… :rofl:

2 polubienia

Ja sie tam w bezstres nie bawie… !

1 polubienie

Uwazaj, swieta za pasem…

3 polubienia

A ta mama to z jakims zbikiem sie nie zapomniala?
Kocurek moze duzy, ale rozumek jeszcze malutki.

3 polubienia

Oj pierwsza kocia choinka przy misiowym temperamencie?
Obawiam sie, ze po dwoch dniach jedyna dekoracja bedzie kot na czubku…

2 polubienia

A czubek w pozycji poziomej…

1 polubienie

Choinki sa dosc odporne, pionowo
wiem z doswiadczenia.

2 polubienia

Taki aktywista ma ślepaki albo usypiacze. Nie zabijaj!

1 polubienie

Dokładnie. Odnoszę wrażenie, że on sobie do końca jeszcze nie zdaje sprawy ze swych rozmiarów. Wychodzą z tego śmieszne obserwacje. Chce się zdrzemnąć w dawnych ulubionych miejscach i jest wielce zdziwiony, że się już nie da.

3 polubienia

A do jakiej organizacji trzeba się zgłosić w sprawie Etycznego Traktowania Pracownika?

2 polubienia

Ale takie piec kilo…nie wiem czy wytrzyma! :grin:

1 polubienie

Zależy która telewizja by to filmowała :wink:

2 polubienia

z czasem opamietanie przychodzi.
kocurek rodzicow w najlepszym swoim okresie wazyl ponad 8 kg i wcale gruby nie byl.
jak odszedl to juz byla skora i kosci - ale zyl u rodzicow 16 lat, a wzieli go jak mial 3-4 miesiace, tak wet przynajmniej mu dawal.
zgodnie z postura orzymal dzwieczne imie Apis. bo nie tylko z charakteru swieta krowa (przepraszam, byk? byl

3 polubienia

Zgadza sie ale kolega nic nie wstawil tylko spytal.Wiec prawdopodobnie chodzi Ci o to co ja wstawilem,wyjatkowo wściekając sie w trakcie.Dawno juz zaden rodzaj obludy i ideologicznej zarazy tak mnie nie wkoorvił.

2 polubienia

sorry, faktycznie link wstawiles Ty.
z ta obluda to w wielu tego typu organizacjach sie spotkasz, i to nie musza miec zasiegu swiatowego jak w przypadku PETA, wystarczylo mi kiedys poobserwowac historie lodzkigo schroniska

2 polubienia

Moimi “ulubieńcami”,pozostaje jednak Oxfam.Gwiazda wśród tej szarańczy. :zipper_mouth_face:
Jakim trzeba byc debilem aby obarczac ludzi ściepą na Etiopie a potem nawet nie kontrolowac dystrybucji…To dzieki tym półgłowkom tak piraci jak i zwalczające sie w tym kraju i ościennych,strony,mają sie tak dobrze.

2 polubienia

Nic z tych trzech.
Jako człowiek, homo sapiens, zastanowiłbyś się w tym momencie: po cóż ja właściwie do tej Afryki przyjechałem i na cóż mi ten sztucer? Czy lew z paszczą pełną kłów zakłócił mi kiedyś spokój w moim mieszkaniu?

2 polubienia

A by sie zmiescil???

2 polubienia

Jakby sobie szeroko otworzył drzwi to pewnie by wlazł. Bez pukania.

3 polubienia

Moim rodzice mieli takiego Leona. Ile on ważył, to nie wiem, ale bydlę z niego było wielkie.
I miał, zgoła, psi charakter. Niesamowicie przyjaźnił się z równie wielkim wilczurem byli niemal nierozłączni. Nawet żarli ze wspólnej michy. Pewnej marcowej nocy, bo wtedy Leon znikał na kilka dni, Charlie go odnalazł i przyniósł w pysku niemożebnie sponiewieranego i pokrwawionego. Musiał go z niezłej afery wyciągnąć. Tego dnia we wsi znaleziono też na śmierć zagryzionego bezpańskiego psa też dość okazałego.
Pies zaopiekował się wzruszająco Leonem i lizał go. Kot szybko doszedł do siebie po tej awanturze.

3 polubienia