Po co pracujesz?

Każda praca prowadzi do “choroby zawodowej”-nie czarujmy się.
To co jest Twoją motywacją?

1 polubienie

Już nie pracuję zawodowo. A pracowałem tylko i wyłącznie by się utrzymać. Czyli dla kasy.

4 polubienia

Pieniądze. One pozwalają żyć.
Praca to także znajomości, kontakty, szacunek, samorealizacja, rzadziej pasja.

1 polubienie

Zboczony jestem. Lubię swoja pracę. :wink:

3 polubienia

czasem, o zgrozo, dla przyjemnosci…

6 polubień

Zawsze i niezmiennie,praca jest po to aby utrzymac siebie lub siebie i rodzine.Ale mialem to szczeście w życiu ze przez 11 lat robiłem to co kochałem.
I wtedy zdarzało sie nawet ze pieniądze schodziły na dalszy plan.
Liczyła sie satysfakcja zawodowa,świadomość ze robi sie cos dla konkretnych i bardzo czesto nietuzinkowych ludzi,coś czego oczekiwali i lubili.
Poza tym,jako Poznaniak z krwi i kosci,albo robie coś dobrze albo w ogóle nie robię.Dlatego jakas tam jakość,nigdy nie schodzi do poziomu drugorzędnej motywacji.

3 polubienia

Po co? Po pieniądze
A dlaczego? Bo mnie to kręci :stuck_out_tongue_winking_eye: dobrze sie bawię w pracy.

4 polubienia

Pewnie też pracowałabym,gdybym lubiła to co robię.
To DOBRA MOTYWACJA!

2 polubienia

Ostatnio mam mniejszą motywację do pracy, ponieważ dużą część obowiązków oddelegowałam. Już wyrosłam z udowadniania sobie, że mogę ileś tam zarobić. Teraz jestem na etapie, że chce dzieci odpowiednio uposażyć materialnie gdy będą wchodziły w dorosłość.

1 polubienie

Też pracuję dla hajsu, żeby było się za co utrzymać…

2 polubienia

@okonek Zazdroszczę!!!

wez pod uwage, ze to jest tylko czasem…

Gdyby praca byla calkowicie pozbawiona tego waloru,byloby to niewolnictwo.

3 polubienia

Lepiej dać wędkę niż rybę.
Ale czy lepsza metoda kija czy marchewki, to już sama nie wiem…

2 polubienia

I na waciki wystarcza?
Ja mam minimalne potrzeby…

2 polubienia

Niestety, ponad 40% polskiego społeczeństwa się z Tobą nie zgadza, lepiej dać rybę.
Chyba dwa dni temu był na portalach artykuł o zabiciu miesięcznego dziecka przez “rodziców”. Po co mieli to dziecko? Z miłości? Bo jest zakaz aborcji? A może dla 500 plus, bo córka już była.
Polacy wydają się być albo krótkowzroczni, albo obojętni. I wolą rybę niż wędkę.

4 polubienia

Tylko Polacy?

1 polubienie

Ja byłam po prostu uzależniona od pracy…

4 polubienia

image
?

5 polubień

Myślę, że wykształcenie to dobra wędka na przyszłość.

2 polubienia