Ja ci powiem jakie działalności. Oddać im kopalnię. Jak przyjdzie dołożyć do biznesu sami zrezygnują.
Zawsze można wyjść z UE i nadal trzymać kopalnie. Aż do wyczerpania złóż
Tylko że dla Polski to nie jest opłacalne. Ani jedno ani drugie. Złoża już są i tak za głęboko a spustoszenia jakie robią kopalnie są ogromne.
To prawda. Fedrowanie zrujnowało wiele śląskich dzielnic. Ludzie musieli sie wynieść. Pękały ściany.
To będzie cmentarzysko. Oby potem jakoś tą infrastrukturę zagospodarowali.
A nic nie daje realnej wiedzy o firmie jak … bycie jej właścicielem. Zrobić dotacje malejące aż do zera do 2030 roku a później co rok przy sprawozdaniu finansowym właściciele będą musieli pokryć straty z swoich majątków.
Już kilka kopalń zlikwidowano, po 89 roku padło setki dużych zakładów, a świat kręci się dalej.
Niestety, kopalni nie da się zamknąć jak hale produkcyjne, już w temacie ktoś napomknął, że to długi i bardzo drogi proces.
Tradycje górnicze… Co to w dzisiejszych czasach znaczy? Tyle co nic. W moim regionie jest kilka czynnych kopalń od kilkudziesięciu lat, w międzyczasie zamknięto wszystkie szkoły zawodowe i technikum górnicze. Na teren kopalni wpuszczono zewnętrzne firmy, wielu pracowników przeszło szybki kurs i to wszystko, część załogi, to emerytowany górnicy. Jakiś czas temu otworzyli u mnie ponownie technikum, ale tylko 2 klasy, rocznie wykształcony 50 osób, nie wszyscy zostali zatrudnieni, wielu przyjętych już zmieniło pracę w innym zawodzie.
Nieprawdą jest, że górnicy nie są elastyczni i boją się zmian. Oni przed 50 rokiem życia są emerytami ( 25 lat pracy na dole im to gwarantuje), czują się na tyle młodzi, że podejmują pracę w innym zawodzie. Wiem co piszę, tak postąpił mój tato, bracia, szwagier i mąż.
Urosło nam w rodzinie kolejne pokolenie, tylko 2 osoby pracują na kopalni, kokosów nie zarabiają, ich ojcowie mają wyższe emerytury.
Co nam realnie dają kopalnie?
Niektóre kopalnie wydobywają tylko węgiel koksujący, on jest droższy, ale chałupy nim nie ogrzejesz, nie nadaje się.
Górnictwo daje bardzo duży zarobek, ale tylko tym, którzy nigdy na dół nie zjechali. Już oni zrobią wiele, żeby złotej kury nie stracić i posłużą się kim? Górnikami.
Zysku zero węgiel z rosji tańszy nż nasze koszty wydobycia.
Nie czytasz co ja piszę. 50 lat otaczam się górnikami, otrzymuję się z górnictwa, ale nie chcę mi się o tym pisać, bo inni widzą to, co chcą widzieć.
ja to rozumiem to wszystko tradycja.
ale zrozum górnik żyje z dotacji…
Wszyscy Polacy żyją " na krechę", będzie większa jak wymyślą kolejne 500+.
wybacz ale na górników płacimy od wielu lat.
I mam Ciebie za to przepraszać?
A może jeszcze za tych ludzi, którzy zjeżdżają z całej Polski, kupują od górnika talony ( deputat węglowy), płacą mu 350 zł za tonę, a sprzedają za 700/900 zł ?
Opcje?
Przekwalifikują się na OGRODNIKÓW…
Też trzeba ryć w ziemi…
tym trza by nogi przetrącić.
Z tym grzaniem chodziło tylko o podwyższanie temperatury?
Jeśli takie macie wyobrażenia o górkach, faceta z łopatą, to nie ma sensu tematu rozwijać