Popieracie, aby wszystkich polityków i decydentów, nie zapewniających

wszystkim obywatelom własnościowych mieszkań, kierowano w łańcuchach do robót w kamieniołomach?

To najlepiej pod mostem zamieszkać. :joy_cat:

2 polubienia

Dlaczego tak uważasz? Egoistów należy zdyscyplinować. Jeżeli ktoś pcha się do polityki i decydowania, a blokuje społeczeństwu zaspokojenie jego podstawowych potrzeb, zasługuje na dyscyplinowanie.

Jeżeli nie chcemy powrócić do DSHN-u, to standardem powinno być posiadanie przez każdego jednakowego mieszkania o wymiarach 3,3 x 30 m, w modułach 3,3 x 10 m.

Budowa i posiadanie mieszkania powinno być wyłączone spod kapitalistycznego szalbierstwa i kapitalistycznej bezmyślności.

Mieszkanie własnościowe powinno być przywilejem dla pracujących, a nie powszechnym udogodnieniem dla każdego obiboka.

3 polubienia

Do egoistów w kamieniołomach dodałbym leni. Oops, sorry harmonik

4 polubienia

Nie dziw się. Harmonik popiera leni.
Sam się zresztą za takiego uważa

A my leniom i wszelkiej masci obibokom mowimy stanowcze nie!

Lenie do kamieniołomów!

4 polubienia

Jest to niewątpliwie argument na tym, aby nie wynajmować mieszkań obcym ludziom ryzykując tym, że zniszczą, nie będą płacić, będą się śmiać właścicielowie w twarz a to wszystko na dodatek legalnie.

Pod warunkiem, że nieuciążliwa, prospołeczna praca, będzie łatwo dostępna dla każdego obywatela.

Lenie nie grabią do siebie, jak politycy i decydenci.

Znam lepsze zajecie, kaminiolomu ro juz przezytek.
Ja sa tacy eko to w kolowrotek i prąd produkować. Metoda, co prawda tylko w zakresie produkcji energii, stosowana juz w starożytności, więc przetestowana.

1 polubienie

Trudno Ci nie przyznać racji. Zresztą galery też byłyby pożyteczniejsze.

Bo lenie z definicji nie robią kompletnie nic. Należy ich zdyscyplinować w kamieniołomach.

2 polubienia

I tak byłem najpracowitszym w gronie współpracowników.

Tos Wasc w kostnicy miejskiej sie udzielał?

Prąd produkowałem dla korzystnego dysponowania…

To juz wiem skad bral sie 20 stopien zasilania i wieczory przy swiecach…

Ode mnie jednego niewiele zależało, a gospodarka była mocno energochłonna.

Z tego, co mi wiadomo, politycy nie zabraniają nikomu, by sobie mieszkanie kupił.
Dać, to oni nie mają z czego, bo żaden polityk nie jest aż tak bogaty, by mógł kupić mieszkania wszystkim, którzy tego chcą. Skąd polityk ma wziąć na to kasę? Zabrać tym, którzy sobie zarobili? Oni zarobili sobie a nie obibokom.

1 polubienie

Nie potrzebują nikomu czegokolwiek kupować czy rozdawać. Natomiast powinni tak zorganizować wysiłek społeczeństwa, aby wszyscy celowo pracowali dla wspólnego i indywidualnego dobra. Mogą choćby brać przykład z chińskiego budownictwa dla potrzeb społeczeństwa.

Nie mając kasy do dyspozycji niczego nie zorganizują. Gdyby mieli budować obibokom za pieniądze, które wypracuję, natychmiast przestałabym pracować i inni pracujący zrobiliby tak samo. :smiley: