A ja już myślałam, że coś się stało
Stalo się
Ojeeeej… Zmartwiłeś się aż tak bardzo? No to bardzo ale to bardzo współczuję. Przykro mi
Strata nie do odzyskania
Wyprodukują następne. Wiem, że to już nie to samo, ale nie martw się aż tak
20 minut drogi od mojego domu.
Jadę!!!
Odzyskaj jak najwięcej
Tak zrobię.
Jutro dzień targowy, sprzedam co się da.
A ja ?
Wsiadaj w autobus i możesz ze mną przy straganie stać. Będziesz się targował, ja nie potrafię.
Ale po co sprzedawać?
Zeby miec na wodke😀
Jaaaaameeenttt.
Bo piwska nie cierpię. Kupimy co lepszego
Straszne nieszcęście!
No to tragedia. Pech jak nic…
Przy dzisiejszej produkcji,niezauważalne.
Poza tym,nie wierze w żadne setki.Musialaby sie kazda butelka zbić…Niewykonalne nawet gdyby jakis trefniś stal z kijem i tłukł…
Newsolapa poniosla wyobraznia?
Zalezy ile tego ladunku bylo, bo to ponoc slowacka ciezarowka, jak tir zaladowany na full, to troche sie moglo potluc. To jednak napoj gazowany.
W 1984 ładowalem takie cieżarówki.Kazda flaszka byla w cenie i nikt by nie pozwolil by sie to wysypalo.
Dlatego wątpie by sie to mialo zmienic nieco pózniej.Moze w jakims Wietnamie czy innej Rwandzie…