mam wstret do surowej marchewki
To buty
Dobrze, że to tylko dla nieprzesadnych
Jedna z pań które poznawałem była wege, 2 dni mi głowę suszyła że jest pięknie super, tylko ja też muszę być wege jak mamy być bla bla bla, Nie rozumiała że mi takie jedzenie nie służy, choć wybredny nie jestem itd
Po 2 dniach zemdlałem po takim jedzeniu - same warzywa, kapka oliwy i bez mięsa, w brzuchu coś chlupało, bulgotało, było pogotowie i dostałem zastrzyk. Majster skoczył mi kupić coś konkretnego do jedzenia - duży kapsalon, do końca zmiany sama lekka praca. Chciałem dobrze, niemniej to jedzenie mi nie pykło, kolejnego dnia już miałem przygotowaną kolejną porcję samych warzyw, dla odmiany polane chyba sosem, nie wziąłem tego do pracy, w przerwie pracy kupiłem sobie 2 kebaby. Po pracy zastałem list że się nie rozumiemy, że ją lekcewarzę, że ona wszystko itd itd. Żegnamy się, było nie miło, od tego momentu do warzyw miałem wstręt. Pomału jednak małym krokiem włączam warzywa do jadłospisu, tylko że w innym wydaniu z odrobiną mięsa itd
Mi po kobiecie pozostał wstręt do pora, jak dało się go wybrać to resztę bez niego zjadłem, jak był zmielony i smak wyczułem, to robiłem swoje jedzenie
Wzytstko mozna
Ale zyc na samym zielsku i bez piwa?
Z kuchni wege nie mam dobrych wspomnień, książkę bym wychandlował komuś, pomimo że prezent
Nie da się pomimo że chciałem dobrze i próbowałem, z dnia na dzień czułem się żle, zawroty głowy, omdlenia, męczyłem się szybko
Por ma jak cebula swoje smaki
Odmiane hiszpanska zjem po sparzeniu
Po cebuli smażonej kiedyś dostawałem czerwonej wysypki z krostami na twarzy i reszcie ciała, surową jem jak jabłko / gruszkę i nic. Kolejny raz smażona i była powtórka
Może być zainteresowany kuchnią wege, lub smaki pogłębiać dla wtajemniczonych, mnie nic do tego jeśli ktoś jest zadowolony
alergie nie znaja granic
Obecnie nie mam na nic, porobiłem badania, odczyny uczuleniowe rozszeżone, nie wiem jak z lekami bo wtedy żadnych nie brałem, podobnie z cukrzycą czy ciśnieniem. Może na dobre jedzenie - kociołek mi wystarczy
uczulenie jest uczuleniem
dobrze jest miec dawke adrenaliny na to, zeby sie nie udusić
Wystarczy że są wspomnienia, i ciśnienie automatycznie podchodzi w górę. Po adrenalinie szpitalnej mam koszmarne wspomnienia
Pierwszy mój mikrofon na kablu do wzmacniacza lampowego, i bym odszedł do krainy cieni, było przebicie na kablu z obudową, około 48 - 60 V w porywach, a z głośnika poleciało ciągłe wysokie C, ledwo rękę oderwałem od obudowy, bo palce samoczynnie się zaginały na tej obudowie, wyciągnąć kabla się nie dało - wtyk typu wojskowego wkręcany w gniazdo. Po godzinie ochłonąłem i znalazłem usterkę, za to gościa skasowałem
Albo 2 lewe w kartonie zaklejonym😜, tak kupiła sąsiadka. A takie były fajne
Ile Ci tego dali?
Nie no spoko, jest komplet
Pamiętam 2 strzykawki w klatę, potem defibrylator 3 razy Clear / takie 2 małe żelazka i do klaty, i pod respirator, potem nic nie pamiętam, ale z wypisu było że nie były ostatnie
To Cie wyciagneli z zapasci