Przeciez Ty nie jestes ode mnie starszy…
hahhahhahahha, dobre ale mi humor poprawiłeś
Serio? no, może z rok, dwa
Rocznik 1961
A ja 1960 małolacie!
O, rocznik mojego męża
A wiesz, że ja odebrałam to jako lekceważenie, a nie oznakę szacunku. Jak takie tworzenie muru, granicy. To nie chodzi o lekceważenie mnie, tylko tego, że chcę żeby było miło i mniej oficjalnie.
Dokładnie, tak jak napisałem, to jest nietakt. Trzeba pamiętać z kim sie “piło” bruderszaft!
Tak jak pisałam zostaw to i na siłę nie przechodź z nią na Ty, skoro jej to nie odpowiada.
Może należy do takich osób, które wolą oficjalną formę i lepiej się wtedy czuje.
???
Wydawalo mi sie ze pisales kiedys o “wczesnej 50-tce”…
No nic…Zwracam honor!
To musiało byc pare lat temu
A ciezka zima byla tamtego roku.
Nie pamiętam, ja jeszcze nie byłam w planach i nie powiem, gdzie skakałam
Pamietac to ja raczej tez nie moge
Ale do pakietu wspomnień rodzinnych,zawsze nalezalo pogodowe wspomnienie tamtej zimy…Ktore po latach kojarzylo mi sie z tzw.“kleską żywiolową”,1978
Ja niestety już nie mam kogo zapytać, bo teściowej już nie ma.
Bo to byly roczniki ciezkich zim!
Na pewno byłoby “pan”, zresztą w Krakowie też zamierzam jeszcze od czasu do czasu bywać, zwłaszcza, że będzie mi po drodze tam zaglądać, jak będę jechać do domu.
Szczerze pisząc dla mnie to żaden problem.
Tak mówić z “pani” czy nie, myślę że ludzie się jakoś docierają jeśli razem współpracują i gdy nadają na podobnych falach to dadzą sobie radę.
W sumie nie wiem dlaczego to ludziom przeszkadza. Taki mamy w Polsce zwyczaj i już.
Myślę, że z @Ajko strony wyszła propozycja, ale jeśli osoba to pomija to prawdopodobne, że może nie chcieć.
To wie tylko ta osoba,najlepiej jej zapytac.
Rowniez nie mam z tym,problemu,gdy ktos mowi domnie na Ty,czy po imieniu,w k9ncyu po cos to imie mi nadali,i nie brzmi ono pan Leone,tylko Le9ne.
Wiec dlaczego mam czuc sie obrazony.
Rownie dobrze mogl bym sie obrazic,gdy ktos powie,ze jestem Polakiem.