Jak odebrałbyś kobietę w takiej sytuacji, jak poczułbyś się: mówisz “cześć” nowo poznanej kobiecie, a ona odpowiada “dzień dobry”
Odebrał bym ją, jako dobrze wychowaną, grzeczną osobę.
Nigdy nie mówię “cześć” nowo poznanej kobiecie, za wyjątkiem sytuacji, gdy jest luźniejsze spotkanie w większym towarzystwie, gdzie wszyscy sobie “cześciają”.
To proste.Natychmiast trzeba polecieć do lustra i pokombinować,co da się odmłodzić jeszcze ewentualnie-może siwiznę podmalować …?!
@drinkme Wszystko zależy od sytuacji: może chciała zachować dystans, może nie ma zwyczaju mówić cześć osobom które nie są z bliskiego kręgu znajomych, kto ją tam wie Czy to jakaś bliższa kobieta czy zupełnie obca spotkana pierwszy raz na ulicy?
@drinkme – sama daj dobry przykład i jako nowa userka przywitaj sie ze społecznością do której się zapisałaś.
Potem pogadamy konkretnie.
Brawa za nika
A kobiecie nic bym nie odpowiedział. Nie chce skracać dystansu. Nic na siłę.
Ze masz szczescie, ze nie powiedziala “do widzenia”
Jestem przyzwyczajony do różnych, czasem dziwnych odzywek, bo sam rano często witam ludzi “Dobry wieczór”.
Nawet bym tu świadków z tego portalu znalazł, a może się taki jeden miły świadek sam znajdzie …
Dwa dni temu ktoś tu ode mnie zobaczył życzenia na Wielkanoc …
Tak więc akurat ja bym to przyjął normalnie …
Sama jestem świadkiem, ale po co Ci świadek? Nie kłamiesz, więc i tak wszyscy Ci wierzą. Jesteś osobą, która nie potrzebuje świadków na poparcie swych słów.
Nie wszyscy mi wierzą niestety …
Ale miło, że Ty sądzisz inaczej …
No wiesz - nasz ulubiony harmonijny kolega nikomu nie wierzy, więc nim akurat nie musisz się przejmować
On jest tak harmonijny, jak pis prawy i sprawiedliwy …
Nie wiem, czemu, ale zawsze ten jego nick czytam gamonik
Już mi tak niestety zostanie … Sam se winien.
Ale jednak przejmujesz się jego opinią i nieufnością. Wiem, że będąc zbyt ufną wydaję się być naiwniarą, ale zbytnia nieufność też o charakterze człowieka niezbyt dobrze świadczy. O tym, że może sam lubi knuć? Nasz kolega nie ufa zupełnie nikomu (no chyba, że jest to jakiś gwiazdor you Tube, to wtedy tak).
Kiedy widzę że ktoś wyrządza zło, reaguję. Czy to będzie gamoń czy inny wyrostek.
Już tak mam, od dzieciaka.
Całego zła na świecie nie wytępisz, ale to, któremu się przeciwstawisz - jednak zniszczysz. I dobrze.
A teraz odpowiem naszej nowej koleżance, która chce rozmawiać tylko z mężczyznami, mimo, że mężczyzną nie jestem.
Wydaje mi się, że nie tylko słowa tu się liczą. Jeśli kobieta odpowiedziała miło i z uśmiechem, to z pewnością zostało to odebrane dobrze, a jeśli odburknęła, to… sama wiesz.
Widujemy się w pracy, ale bardzo rzadko, bo to duży zakład i grafiki też różnie się układają…to jego “cześć” jakoś tak mnie zaskoczyło, bo wcześniej, choć gdzieś tam się mijaliśmy, nie witaliśmy się, ja przyznam też nic mówiłam, bo facet wydawał się mieć zawsze taką nadąsaną, nieprzystępną minę…choć są takie osoby, które powodują, że też od razu mówię “cześć”.
Natomiast czuję się teraz głupio, bo kiedy wypaliłam to “dzień dobry” on wydał mi się taki jakby urażony. Nie pomyliłam się chyba, bo przy następnym spotkaniu powiedział mi tak głośno i dobitnie “dzień dobry”…że zrobiło mi się nieprzyjemnie.
dzień dobry
Najgorsze jest chyba “witam”, sama nigdy nie używam
Zalezy w jakiej sytuacji, czasem moze byc zabawne