Jak ktos czyta to wiek pomaga, zwykle zdazyl przeczytac więcej niz mlodszy…
Nie tylko pamieć…Zdarza mi sie wracać do mojego mistrza,Henry Ridera-Haggarda [Ona,Cleopatra] albo do Curwooda…
To są rzeczy ponadczasowe.
Plus Jack London…
Dla mnie, to zdecydowanym liderem jest pan Edmund Niziurski.
To ja juz chyba bylam nieco za stara…
@collins02
Jak sie czyms pasjonuje to na ogol pamietam
W pierwszej lub drugiej klasie fascynowalo mnie malarstwo; wszystkiego nie pamietam ale trzy opisy utknely mi dotad w pamieci:
Bruegel : Upadek Ikara
Rembrandt. Saskia jako Flora
i Velázquez: Portret infantki Malgorzaty
Pasja wobec malarstwa byla u mnie nieco uśpiona na dlugie lata ale…Zaczeło sie,mozna rzec,jeszcze przed szkołą…Moja babcia miała belgijskie talie kart z miniaturami holenderskich mistrzow na odwrocie…
Tak sie sklada ze wiekszość byla w tawernach,gospodach…Niestety,nie pamietam autorw…
Na chwile obecną,chyba nie pamietam Upadku Ikara…
No sam jestem ciekaw…Dwa?
Jeden to nawet ksiazkowa czcionką sie pieczetuje…
Chodzi o avatar?
Dla mnie to powoli za malutkie…
O nicka.
Aaaa tam…Nie kojarze…Zagadkami gadasz
Kolega Antykwa.
???
A co w tym literackiego?
Czyżbym zawsze kojarzyl to z byciem kims “anty”?
No nie…Drukarzem to ja nie jestem
A nie pracowales komputerowo nad zadnym tekstem? Czyli nie robiles skladu? Bo przy tym sa rozne takie ciekawostki, np. kerning dla czcionek…
Nie.Nigdy.
Natomiast spedzilem kiedys tydzien u introligatora… Na sprzecie z przed chyba 100 lat
Człowiek nigdy nie jest za stary. Ponoć.
Mozna byc za starym do biegania po boisku ale do lektury?
Nawet jesli po latach odrzuca sie pewne cechy,styl czy dialogi…Tak sie sklada ze niemal wszyscy wymienieni w quizie autorzy,mieli w sobie cos indywidualnego,ponadczasowego…
Niektórych książek WCALE nie kojarzę,
a w dzieciństwie i młodości dosłownie ŁYKAŁAM w ilościach hurtowych ,
cóż może pamięć już nie ta …
TYLKO 9/16 niestety