QUIZ-lektury dzieciństwa,lektury młodości...

Nie czytalam o tych na M ale dobrze ustrzelilam

2 polubienia

15/16
Pamiętam mualam faze na wszystkie samochodziki potem na wszystkie Tomki…potem dopiero wszystkie Anie.
A w międzyczasie Indianie i Kosmici.
Coś pomylilam. Nie pamietam co. A w pustyni…to czytalam 11 razy.

I najlepsze: zaczęłam czytac poźno. Tak do 3czy 4 klasy czytalam byle jak i niechętnie. A potem przeczytałam W pustyni…

2 polubienia

Moze nie do konca one dziewczece byly :slightly_smiling_face:
Albo,inny kanon w Twoim dziecinstwie obowiazywal…

1 polubienie

A ten jeden blad to co bylo?
Brawo.
Jestes dzisiaj piata osoba ktora ma 15 punktow:))

1 polubienie

Niestety.Ale jest kolejna 15 do wyroznienia :slightly_smiling_face:
A poza tym,mam wrazenie ze niektorzy w ogole nie wystartowali :grinning:

1 polubienie

Zobaczymy rano😜

1 polubienie

Introligatorem mnie przebiles! :joy:

JUZ jest rano!!! :joy:

Juz chyba za pozno…Ale 5 osob z 15,to jednak jest COS :upside_down_face:

1 polubienie

Nie. Arcybiadesa nie miałeś prawa pomylić#

3 polubienia

Alcybiades - nauczyciel historii, pan Tymoteusz Misiak. :blush:

2 polubienia

Tak mi się teraz przypomniało, że zapomnieliśmy o pani Natalii Rolleczek - Korombel, tak jak i ja zapomniałem. Też pisała dla młodzieży. A jej jedna z pierwszych książek; “Drewniany Różaniec”, została sfilmowana przez Petelskich, bodajże w 1964 roku. Książka zaś powstała jeszcze przed wojną. Po wojnie pani Natalia napisała sporo powieści dla młodzieży.
Przeczytałem jej książeczkę pt: “Cesia” oraz trylogię o kochanej rodzince i drugą trylogię o wędrówkach Kuby. I “Drewniany różaniec”.

1 polubienie

Nigdy o niej nie slyszałem…
Ale tez nie sądzę abym przy moich ówczesnych preferencjach,choć przez chwile sie zainteresował…[na podstawie tych paru słów które napisałeś]…

1 polubienie

Zapomnialbym…Herman Melville?

2 polubienia

Mnie też ona nie zafascynowała tematyką, ale poruszyła stylem literackim, odwagą i mądrością w książkach dla dorosłych. Te młodzieżowe, po przeczytaniu powyższych, odrzuciłem.

Ale, do licha, o filmie który wymieniłem powyżej, przecież musisz wiedzieć. I o Petelskich.

1 polubienie

No i masz, a teraz Centkiewiczów sobie przypomniałem. Nie pierwszy to raz potrafiłeś rozbujać mi pamięć i przywołać wspomnienia. :blush:

1 polubienie

Pamietam Petelskich ale niestety,nie lubilem ich nigdy.
Natomiast film…Nie wiem…Byc moze bo oglądałem w dziecinstwie wszystko co podsuwała poranna i popoludniowa telewizja…

1 polubienie

Lubił, nie lubił, mi o pamięć bardziej chodzi.

1 polubienie

A Arkady Fiedler? Jego podróżnicze książki rozpalały wyobraźnię młodzieży w tym szarym komunistycznym świecie. Wolałem jednego Fiedlera, niż kilku Szklarskich.

4 polubienia

Petelscy byli ulubiencami partii i pozwalano im na wszystko…
Kazimierz Wielki czy Kopernik to niezle seriale ale zachwycilem sie tylko raz.Ich miniatura,“Duch z Canterville”,z Wollejką w roli tytułowej.Genialne!
Z obowiazkowych wojennych,niezla była Jarzebina czerwona ale…Takich filmow bylo u nas sporo.

1 polubienie