Quiz o PRLu

Aktualnie, właśnie używam.

1 polubienie

Elektryczną? taka zielono czarna?

1 polubienie

Elektrycznymi się nie golę. Używam nożyków tej marki z czterema ostrzami. Kupuję w sklepie. Komplet pięciu, ponad 6 euro. Starcza mi na pół roku, a nawet więcej. Czyli prawie darmocha. I nie mam problemów z goleniem się.
Ale i piankę markową muszę mieć.

2 polubienia

Brutalem to smarował mi pośladek sąsiad przed zrobieniem zastrzyku. Mała Jula uciekała ze wstydu,że pokazuję “wujkowi” gołą pupę… :rofl:

3 polubienia

To była pasta “Biały ząbek”!

1 polubienie

Bo po tej paście zostawał tylko jeden biały. Ten do którego pasta nie dochodziła… :crazy_face:

2 polubienia

Ja już nie pamiętałam, to Jula mi kiedyś przypomniała… :joy:

to więc nie ta sama. Ta którą używam jest elektryczna ale na mokro goli.

1 polubienie

Chodziło mi o markę. jest bardzo dobra.

1 polubienie

Tak marka dobra. ale nie tania.

1 polubienie

7/11
Jakiś głupi ten quiz, o niektórych rzeczach słyszę pierwszy raz

3 polubienia

Bo Ty młody jesteś… :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Plujka to była herbata sypana do szklanki a nie żadna szminka

2 polubienia

Albo “poprawka” kawy.

A te herbaty, to Ulung i Madras.

2 polubienia

Kawa ale też masz rację. Tak herbatę liściastą się nazywało.

1 polubienie

U mnie kawę po kawie nazywali zalewką.

2 polubienia

Tak, prawie wszędzie tak nazywano. Mówiono też “przedłużacz” lub przedłużka. Albo warszawianka, bo Warszawę przez nią było widać.

1 polubienie

Tylko wtedy ludzie potrafili się cieszyć nawet 2 kawą . A dziś brak mleka bez mleka potrafi być zły.

1 polubienie

Miałem raz Mefisto.Chyba bo to już prawie pół wieku…Ale dzięki drobnym upominkom z Kanady,pod koniec lat 70-tych, zaczynałem już szperać w Pewexach.Tak na marginesie…Ile kasy poszło wtedy na Lucky Strike :thinking:

1 polubienie

Jeszcze byl łupież Brezniewa czyli herbata gruzińska.

3 polubienia