Co nie zmienia faktu, że coś robić można. Ja na przykład nigdy nie kupię ubrań ani perfum Hugo Boss, niemieckiego samochodu, unikam jak mogę produktów IBM (nie zawsze się da)…
Ale pewnie za kółko fajnego Porsche byś wsiadł.
…
Staralem sie wczesniej wykazac dokladnie to samo.I faktycznie.Komunizm nigdy nie powie niczego głosno,co by miało zaszkodzic wizerunkowi “czlowieka socjalistycznego”.O czym calkiem sporo napisal Herling Grudziński,choć nie była to myśl wiodąca…
Nie, wolę dobrego japońca. Nie powiem, że nie siedxiałem w Porsche, ale koncern VW na mnie nie zarobił ani jednej marki.
Japsy to dopiero byli szuje. Nie jeden z nich wogóle się narodził, bo potencjalny ojciec okazał się Kamikaze.
Ale przynajmniej ich zbrodnie nie dotyczyły mojej rodziny.
Może dlatego, że o tym nie wie??
Albo wie, ale nie rozumie togo, co wie
Kiedyś rozmawiałem z Amerykaninem i akurat mówiłem, że właśnie lecę na Kubę, a wy, Amerykanie, nie możecie - na na na na na na.
Na co on, że Amerykanie nie latają na Kubę, bo uwielbiają demokrację i nie popierają państw, które ciemiężą swoich obywateli. Popatrzyłem na niego z politowaniem i zapytałem: A o Arabii Saudyjskiej i tamtejszych prawach kobiet słyszałeś?
Słyszał, ale nikt mu wcześniej oczu nie otworzył
Ciężko dodać dwa do dwóch, jeżeli od małego się jest indoktrynowanym.