Co Ty mi amputujesz @okonek? O co ty @birbant’a posądzasz? On jest w fazie twórczej, pewnie muza go nawiedziła więc niech tworzy. Ja mu nie chcę przeszkadzać tylko go nie rozumiem.
Mógłbym szeroko się rozpisać ale chyba wystarczy jeśli powiem, że nigdy nie byłem posiadaczem gramofonu i dlatego też nie kupiłem w życiu ani jednej płyty. Nawet pocztówki.
Nie zapodałem żadnego linka do quizu tylko wkleiłem to co quiz (czyli @collins02) napisał mi przy moim wyniku.
Nieporozumienie wynikło stąd, że ja to białe za linka wziąłem.
A radio?
Ale faktycznie…To byloby za mało.
A pocztówki sobie odpuść…One bedąc rozkosznym elementem,gadżetem socjalistycznej cooltoory,w sumie gwalciły pojecie o jakosci dzwieku…
No i co z tego, że gwałciły? Ale tam grali Bitelsiaki, Rollini, Animale, że o reszcie nie wspomnę. Kto wtedy jakością się przejmował? A nieraz trzeszczało, jak cholera…
Trzeszczalo niemal z definicji
Co ja mialem powiedziec gdy wpadla mi w rece…Anna Jantar z Black Sabbath???
Jedynie to ze autor tego wybryku byl ewidentnie nawalonhy
Hahahaha!!!
Zgadza się, takie “mezalianse”, to była wtedy normalność. “Producenci” nie bardzo przejmowali się tym, co tłoczyli w tej stodole, masówka się liczyła… Ja miałem sporo takich, np Połomski i Speedy Gonzales, albo Hanna Rek z Domem Wschodzącego Słońca…
Ja pier…
Mam wrazenie ze ,przynajmniej czasem,ktos sobie robił tęgie jaja…
Lata 60, gomułszczyzna, to był już całkiem inny świat od lat 70. To jeszcze furmanki w miastach, mordownie piwne, szczekaczki na ulicach z propagandówką, targi wiejskie we wtorki i piątki itd…, folklor, panie, folklor.
To i nowoczesność taka…
Furmanki mialem i w latach 70-tych.Nie mowiac o mordowniach.Jedna taka,nie wiedziec czemu,zwana "Lubuska"przy Matejki w Poznaniu,byla zródlem wielu zbrodni…
Ja tam wtedy kapsle zbieralem ale w liceum…Pamietali mnie!
I malo by mnie w to nie wkrecili…
Jak to sie wszystko zazebia…Gdyby nie pewna Danka…Cholera wie dzisiaj,jakby to wyglądało
Chyba nie chcesz powiedzieć że najpopularniejszy kiedyś adapter czyli Bambino nie gwałcił pojęcia o jakości dźwięku.
Nie to mialem na mysli ale jesli juz temat poruszyłeś…Bambino to nie gramofon a frezarka.Jedna jazda a plyta do kosza…No chyba ze kolejne odtwarzanie mialy miejsce takze na Bambino
Gwoli ścisłości…Te wszystkie WG iles tam,robione za Gierka to dokladnie ta sama tragedia.
W moim miasteczku - 30 000 ludzi, kto miał domek poniemiecki, to krowy trzymali, kozy, owieczki, że o drobiu nie wspomnę. Nikogo nie dziwiło, że latem rano co niektórzy z centrum krowy na pastwisko wyprowadzali, tak, jak, pani Gackowa 100 m od mojego budynku. Mleko od niej braliśmy. I to było mleko, a nie to gówno w kartonach, dzisiaj.
A wracając do tematu - @collins02 nie uważasz, że poniższy utwór, to węgierskie o kilka lat wcześniejsze “We Will Rock You”?
Film niedostepny…Ograniczenia licencyjne Sprobuje cos z tym zrobic…
Tobie chodzi o Ringsad El Magad?
Czas i miejsce…Faktycznie podobne…
Ja wtedy jednak spiewalem…“Ringo szel mogo,jak przyjedzie kibic Śląska,zayebiemy go”
Sorry ale sam dostalem we Wroclawiu i troche mnie to trzymalo…
No widzisz, oba utwory nadają sie do przyśpiewek kibicowskich. We will rock you może też znaczyć “zatańczymy z tobą” w sensie mordobicia, więc kibicowi Ślaska można tez zaśpiewać.
Ha,ha,ha…Ale oni tego w najmniejszym stopniu,nigdy nie kojarzyli…Bylem rok temu we Wrocku i nawet nie ma juz tej bramy gdzie oberwałem…
Tzn. mam na mysli Queen.Bo w Poznaniu,Locomotiv byl czyms kultowym…
Jak film niedostępny, to poszukaj całej płyty na YT, to jest trzeci utwór. "Kepzelt riport…